monikkka189
/ 94.197.42.* / 2016-03-02 19:58
Ale proszę o konkrety: jakiś blok się zawalił? jakiś grozi zawaleniem się? KONKRETY. Jeśli sie cos wali - to informujcie, jesli się nie wali i nie ma zamiaru - to po co pisać? Bo z tekstu nic nie wynika. A propos, moi 'z rodziny' kupili super hiper apartament na Kabatach kilka lat temu, nie z płyty. Przy wilgotnej pogodzie ściany 'wychodzą' w postaci kształtu pustaków, schody są tak beznadziejnie zaprojektowane, że więcej się nadrepczesz niż wejdziesz (dużo niskich schodków - koszmar), a do okna sąsiada masz 20 metrów - bez lornetki widzisz, co ma w lodówce i z kim flirtuje. Osiedle strzeżone, czytaj: odgrodzone od ludzi. Ale do ad remu: gdzie konkretnie płyta się wali, zgniatając mieszkańców? Bo z tekstu wynika, że nigdzie, mało tego: są tam podwórka, roslinnmość, ogródki, jest ciepło i nawet rozkład pomieszczeń jest dobry i praktyczny. Nic się nie wali, a jak nawet w razie - tfu tfu - wybuchu - to dwie kondygnacje budynku, a nie cała ulica. Inaczej mówiąc: artykuł nie podaje konkretnych danych. Bo może takich nie ma po prostu?