Małe podsumowanie tygodnia: w porfelu: STX, BDX, MSZ, CGD, i MSW.
STX - cieszy - papier jest dobierany, pod rozprawę. Obserwowałm dogrywkę, bo ta interesuje mnie najbardziej i co zauważyłm. Duży baton na S po PKC - obniżenie kursu, do 7,19 i ładowanie (brak sprzdaży)....Sądzę, że uklepaliśmy 7,00 a w poniedziałek kurs będzie oscylował, w okolicach 7,50....Fundy stoją z boku, wiec nie chcę przesądzać, co będzie po rozprawie....
BDX - to jest jedyna spólka, która świeci stratą, ale na nią też przyjdzie czas, szczególnie pod koniec czerwca - wybór nowego presesa BDX Dromex i nowe konktrakty na budowę autostrad. Papier jest w silnej konsolidacji a wczorajsze batoniki, po 10000 dały mi wiele do myślenia....
MSZ - na tą spółkę nadal mają wpływ
akcje wierzycielskie. Sądzę, że konsolidacja nie przezbije 12.00. To jest ciężki papier, ale siłę ma również ogromną, czekamy...cierpliwość popłaca ;-)
MSW - najbardziej drażliwy temat. Chciłam się jej dzisiaj pozbyć, ale zauważyłam jakiś ruch w interesie, pod konec sesji....coś się kroi, o czym nie wiem ? zaczekamy, nic mnie nie goni ;-) jednak mam ochotę wywalić, a z drugiej strony coś mi podpowiada NIE....Grundt to spokój :-)
CSG - to nowy nabytek, i wiąże z nim wiele pereypetii. Papier cenny, wiec przypuszczam iż będą zagrywki, jak niedawno na STX. Duszenie, gniecenie - jednym słowem dopraowadzenie, do zniechęcenia akcjonariatu. Papier o olbrzyymiej sile, zwłasza w perspektywie nabliższego miesiąca. Wyrasta stalowa potęga i mam nadzieję, że coś mi z tego kapinie ;-)
Pozdrawiam weekendowo