drobnyszczegół
/ 83.6.24.* / 2007-02-24 11:58
wszystko to prawda, tylko nie wskazano w w/w artykule, co jest podstawą do kierowania przez prokuratora wniosku do sądu o pociągnięcie jednostki z ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, a jest nim fakt złego, potwarzam, złego wyboru osoby zajmującej się finansami spółki. Fakt ukarania tej osoby stanowi jedynie przesłankę do dalszych rozważań, tj. czy spółka desygnując daną osobą, na dane stanowsko, zdawała sobie sprawę z jej kompetencji. Jeżeli wykazano by, że wybór był nieprawidłowy lub też układ organizacyjny spółki (przepływ informacji m.in.) szwankował, to wtedy dopiero jest mowa o owej odpowiedzialności. Samo zatem dobrowolne poddanie się odpowiedzialności przez pracownika danej jednostki (w postępowaniu karnym skarbowym) nie stanowi przesłanki do podejmowania odrębnego postępowania. Nie prawdą jest też, że spółki nie mają wiedzy o wspomnianych regulacjach. Podejmowane są bowiem szkolenia, na których uświadamia się zagrożenia, wskazuje na konieczność ustalenia jasnego przepływu informacji oraz na właściwy dobór kadr. Pamiętać też trzeba, że dobrowolne poddanie się odpowiedzialności stosowane jest w przypadku wystąpienia uszczuplenia podatkowego nie przekraczającego dwustukrotności minimalnego wynagrodzenia, a powyżej tej kwoty już nie. NIe byłoby zatem żadnej proporcji pomiędzy tym za co księgowa została pociągnięta do tej odpowiedzialności, a wspomnianym, gigantycznym, makszymalnym, zagrożeniem karą grzywny do 20 mln zł. Podobne zgrożenie może zatem dotyczyć jedynie spraw wyjątkowych, tam gdzie zapewne doszło do prawomocnego skazania np. księgowej po wniesieniu p-ko niej aktu oskarżenia do sądu, w sprawie o wielomilionowe uszczuplenia i gdzie na dodatek, co należałoby udowodnić, doszło do nieodpowiedniego wyboru kadr i gdzie organizacja spółki ewidentnie szwankowała. Warto też wspomnieć, że odradzanie przez adwokatów, swoim klientom, korzystania z dobrowolnego poddania się odpowiedzialności ma najczęściej zupełnie inną przyczynę, jak najbardziej merkantylną, chodzi po prostu o zarobek przy reprezentacji w sądzie. Ustawa ta jest nadto prostym przeniesieniem rozwiązań stosowanych w Europie i USA, stąd też już zupełnie wątpliwym jest aby przybrała inny kształ.