ale jestem przekonany że Arłukowicz sobie poradzi i żerowania będzie minimalna ilość

Wątpliwości pana Piechy powinny w znacznej części zostać rozwiane, zwłaszcza po ostatniej konferencji (aktualnego) ministra zdrowia.

Mnie trochę dziwi to, że pan Bolesław nie zna mechanizmów zarządzania takim molochem jak ogólnie pojęta tzw "służba zdrowia"?
Powinien wiedzieć, że szybko nie oznacza dobrze, że negocjacje trwają długo, ponieważ jedna ze stron chce uzyskać jak najkorzystniejsze warunki w tym przypadku duży plus dla ministerstwa zdrowia. Ba negocjacje trwać będą dalej ponieważ sytuacja na rynku leków jest płynna a ministerstwo zdrowia nie brało ślubu z poszczególnymi koncernami farmaceutycznymi.
Akurat ten aspekt rynku lekowego (moim zdaniem) idzie w zdrową stronę.
Często mam takie wrażenie jak słucham polityków opozycji , zwłaszcza PiS-u czy SLD że maja silne powiązania z różnymi lobby farmaceutycznymi.
Nic na to nie poradzę, wrażenie jest bardzo silne.
Nie oznacza to bynajmniej, że jestem stronnikiem PO, choć dostrzegam plusy w ich działaniu.
Dla sapiensowatych , całe to zamiesznie jakie wokół rynków leków, wywołuje lobby farmaceutyczne za pomocą różnych narzędzi, w tym medialnych i politycznych, powinno być wyraźną wskazówką że politycy traktują ich (sapiensowatych) wyłącznie instrumentalnie, jako tzw mięso armatnie ...wróć ... wyborcze.
Dlatego nie watro wierzyć poszczególnym formacjom w ciemno.
Jak sapiensowaci to zrozumieją, to może zaczną mieć realny wpływ na to wszystko?