Coś chyba o tej niedoli rolników w Polsce Pan przesadził. Emeryturki rolnicze? - funduje społeczeństwo, gwarancje na zbyt? - tez ma dać społeczeństwo, jak się produkcja wieprzowiny nie opłaca? - społeczeństwo ma dać tyle, aby się opłacało, jak zboże za granicą można kupić taniej? - . rząd ma wprowadzić zapory celne za które zapłacimy wszyscy. To jest ta krzywda? Każdy producent chciałby mieć takie gwarancje, aby w przypadku jak wyprodukuje coś, co nie jest nikomu potrzebne, to ludziska zmuszeni przez biurokrację to kupią. A co do heroicznej postawy rolników "za komuny", to ten żarcik Panu się udał znakomicie. Już chyba nigdy rolnicy nie będą mieć tak dobrze jak za komuny. Wyhodował rolnik świnkę, a na koniec roku sprzedał pokątnie spragnionym "miastowym" i kupił samochód. Ech... to były czasy.

I jeszcze jedno... Czasy, kiedy rolnik pokątnie sprzedawał "świnkę" miastowym, to były czasy kiedy relacje pomiędzy "miastowymi" i rolnikami miały rynkowy charakter. I właśnie rynku, czystego, bez ingerencji "mądralskich polityków" i innej maści lewicowych "uszczęśliwiaczy" nam trzeba.

Jak do tej pory, to twórcy IV RP tylko pogarszają sytuację w Polsce, a nie ją polepszają.
Jeśli ma być wolny rynek, bez ingerencji rządu, to niech rząd przestanie wymuszać haracze.
Co z tego, jeśli gospodarka nie będzie ręcznie sterowana, jeśli rolnik sprzedający coś na wolnym rynku będzie musiał zapłacić haracz, z którego zagraniczni producenci bendą zwolnieni. I gdzie tu jest sprawiedliwość?

bzdury, wizja nieprawdziwa, prosze zejsc na ziemię!!!

Do obserwator: chłop na rolę, robotnik do fabryki, proszek do prania. Jesteś wierzący? To wiedz, że Pan Bóg stworzył taki ład na Ziemi. Nie jesteś wierzący to wiedz, że jak Cię będzie chłop wyrostek wycinał albo zęba wyrywał to coś nie tak pójść może. A "gospodarka" dla Leppera to wiejskie określenie na "gospodarstwo rolne" ale dla innych to zupełnie coś innego i oznacza strukturę gospodarczą państwa.
Poza tym kolego to chłop był podstawą egzystencji do około XVIII wieku, wiek XIX to już robotnik, wiek XX inżynier, naukowiec, obecnie mamy wiek XXI ale w tym kraju ciemnota górniczo-chłopska niczym kij wsadzony w szprychy hamuje rozwój nowoczesnego społeczeństwa. Hasła, które propagujesz są spóźnione o około 200 lat. Jesli przeleżałeś pod lodem, well czas na dehibernacje.

nie zgadzam sie, chłopi płacą duże podatki ukryte, aby cokolwiek wyprodukowac trzeba kupic środki do produkcji, sa one sprzedawane z podatkiem VAT , płaca wszyscy konsumenci, rolnik nie jest konsumentem w sferze produkcji, jest producentem a przez prawo traktowany jest jak konsument w sferze produkcji. Kto prowadzi dzialalność gospodarcza wie, że koszty uzyskania przychodu powoduja ,że podatek jest sprawiedliwy bo te koszty sa uwzgledniane> w przypadku rolników tak nie jest, rolnik placi więcej podatków bo nie moze ich zaliczyć w koszty uzyskania przychodu. Cała UNIA oparta jest na dopłatach do produkcji rolnej, ale czy dotacje sa sprawiedliwe w calej UNI a szczególnie w Polsce - śmiem watpić, nasz chłop jest strzyżony rowno aż do golej skory. Ktoś to zaprogramował, Lepper walczy jak lew w klatce, bo może niebawem znaleźć sie w klatce, bo sąd za wysypane zborze go może skazać, a on publicznie mówi że były dioksyny i ratowal życie ludzkie.Dzisiaj publikatory mówia o dioksynach w mące, to fakt, niebawem rozpeta się burza, mam nadzieje że SANEPID ustali sprawce, bo wowczas zadnego eksportu nie bedzie. Amerykanie maja problem nadprodukcji miesa i wyglądają >> ponad 65 procent obywateli jak wypasione balony, bo nadwaga ich zabija, a sa miejsca w swiecie że ludzie wymieraja z glodu. W dalszym ciągu pochylam sie nad losem chłopa, bo supermarkety nie rozwiążą problemu, cena ziemniakow wzrasta i kosztuja dzisiaj tyle co jabłka a nigdy tak nie było.
Susze i zmiany klimatyczne nalezy uwzgledniać w rachunku ekonomicznym ale czy ktoś to robi na poważnie, śmiem wątpic.

Uważaj młocie, żeby i ciebie nie skupili