Nikt nic nie powie, bo nie może, a tu nie ma co sie domyslac bo służby specjalne, a już na pewno wywiad tak załatwił sprawę, że się nie domyślimy. To mogło/ może być wszędzie, albo nigdy tego nie było. do walki z terroryzmem używano, używa i będzie się używać się torur, bo 70-80% osób torturowanych lub widzących osobę torturowaną zaczyna mówić. Tutaj nie chodzi o znęcanie, a o życie cywilów, NIEWINNYCH cywilów, których mają ochraniać takie służby. Nie powinno być w ogóle mówione na ten temat.

Tam posypywali talibów wąglikiem i zmuszali do jedzenia wędlin wieprzowych: kaszanki i salcesonu. Pękli już przy czytaniu jadłospisu.