tak źle skonstruowanego nie ma w żadnym z tego co wiem.
W wielkiej brytanii wiem, że jest ale jak trzymasz rok
akcje to go nie płacisz. i to logiczne bo trzymasz
akcje 3 lata i zarobisz 10 % to tracisz, wiec od czego ten podatek masz płacić.
jak na jednym funduszu zarobisz 100% a na 2 stracisz 50% - i wyjdziesz na 0 to od czego płacisz podatek? Bo nie od zysku przecież.
A jak masz lokaty 4 % inflacje też 4% to od czego płacisz podatek?
Ja rozumiem istnienie podatku od zysków kapitałowych ale nie tak idiotycznie skonstruowanego. Jest za wysoki i źle skonstruowany i to nie jest żaden podatek od zyskow. Wiec nie dość ze nie wiem czy Polska juz powinna mieć taki podatek to powinien być dobrze skonstruowany i niższy.
A jedyną korzyśc z podatku belki to wiedze taką ze nie pojawi się nagle taki Piskorski co nie wiadomo skąd wziął grube miliony i sobie mowi ze zarobił na giełdzie, i gowno można mu zrobic - czyli uogulniając utrudnienie w legalizowaniu nielegalnych środków - pranie pieniędzy itp.