Jest masę dowodów, że żadne QE nie działało nigdzie i nigdy, więc forsowanie takich absurdalnych pomysłów, bo poprzednie okazały się fiaskiem, jest jakimś pomyleniem pojęć i wprowadzaniem w błąd uczestników rynku, którym nie daje się ręcznie sterować, co tylko obnaża impotencję tych, co to próbują maniakalnie robić, bo pogubili się kompletnie, kiedy zrozumieli, że nie mają już na nic większego wpływu.
Sama drukarka już nie wystarcza, żeby sterować gospodarką globalną, która stała się tak ogromnym organizmem, o wielu nowych, rosnących w siłę centrach, do których przepłynęło bogactwo, że poprzednie metody i mantry, już są całkowicie nieskuteczne i nieprzydatne, bo są kompletnie pustymi gestami.
Każdy już dobrze wie, że król jest nagi, i żadne teatralne gesty nie napełnią mu kasy, która jest pusta, a długi rekordowe...

Wmawiali jak to nie da się wygrać z Fed.
No i proszę, rynek sobie robi jaja i podniósł za niego stopy...
Bo dobrze wie, że już stracił kontrolę nad sytuacją i jeśli coś może, to jedynie zaszkodzić, co widać po stanie gospodarki po wielu hucznie fetowanych programach, które to miały już wszystko uratować, że stale musieli wprowadzać kolejne...
Bo to nie dłużnik będzie dyktować wierzycielom, co będzie się działo na rynkach, gdzie decydują już inni.

kto nadyma tę BAŃKĘ - chcialoby się powiedzieć "jak isię"?