Dony i inne doktory - do roboty
Zaciągać kredyty na dziadki, babcie, żony , dzieci i po
akcje. Nie tracić czasu na udowadnianie hossy bo tego nie da się nijak udowodnić, tylko zasuwać w trymiga do kasyna.
Jak ulica nie zobaczy popytu nie wyciągnie swych zaskórniaków i trzeba będzie szybko opuścić GPW grajdołek i ratować to co się jeszcze da uratować