Apetyty coraz większe
Krzysztof Stępień 15-12-2012, ostatnia aktualizacja 15-12-2012 05:00
Do blisko 83 proc. wzrosło w ostatnich dniach średnie zaangażowanie w
akcje aktywnie zarządzających portfelami w USA.
Tym samym znalazło się w najwyższym percentylu badania przeprowadzanego od połowy 2006 r. W przeszłości przy tak wysokim poziomie szanse na kontynuowanie zwyżek w średnim terminie były niewielkie, choć na krótką metę nie musiało to oznaczać zakończenia ruchu w górę. Równocześnie widać zarówno w Polsce, jak USA, że dobra koniunktura giełdowa nie zachęca indywidualnych inwestorów do bardziej masowych wpłat do funduszy akcyjnych, co stwarzałoby warunki do utrwalenia korzystnych tendencji giełdowych. W pierwszym tygodniu grudnia, podobnie jak przez dziewięć wcześniejszych miesięcy, bilans wpłat i wypłat z podmiotów akcyjnych w USA był ujemny. U nas w listopadzie saldo w funduszach akcyjnych było praktycznie zerowe, jeśli chodzi o podmioty lokujące na krajowym parkiecie. To dobitnie pokazuje, w jak dużym stopniu popyt na
akcje wynika z decyzji instytucjonalnych inwestorów. Jest on jednak bardziej zmienny niż charakteryzujący się znacznie większą inercją popyt detaliczny.