baraniakuda
/ 178.36.164.* / 2013-05-19 12:21
Spada cena złota, ale tylko papierowego, natomiast popyt fizyczny nadal jest wysoki, a nawet dzięki spadkowi ceny wzrósł, bo Fed wpadł w panikę, że jego działania nie tylko nie pomagają, ale szkodzą gospodarce, co widać po serii coraz bardziej katastrofalnych danych, dlatego już musi się wycofywać z QE.
Fed skupuje obligacje rządowe i derywaty oparte o kredyty hipoteczne, dla podtrzymania popytu na rosnący cały czas dług rządowy dla pokrywania kosztów importu przy chronicznym deficycie handlowym po oddaniu produkcji Chinom, i zaniżenia jego oprocentowania, jak i podniesienia wartości i ratowania bankrutujących banków, które siedzą na balonie derywatów.
Zagrożeniem dla dolara są inne waluty, w tym i Bitcoin, jak i złoto, którego cena wzrosła z 272 $ w końcu 2000 r. do 1.917,80 $ 23.08.2011.
Podtrzymywanie piramidy finansowej bankowości frakcyjnej możliwe jest tylko m.in. przez sztuczne zaniżenie ceny złota, co odbyło się 12 kwietnia poprzez tzw. naked short w ilości 124 - 400 ton, co załamało jego cenę, następnie presja ponowiona została 15 kwietnia i trwa nadal.
Do tego doszło uderzenie 17.05.2013 w obrót Bitcoin, oraz uruchomienie ogromnego QE przez Japonię, co też pomogło chwilowo wzmocnić dolara, ale co tylko przyspieszy jej bankructwo jej gospodarki i finansów, bo gwałtowne załamanie kursu jena spowoduje podrożenie produkcji i spadek popytu na ropę, miedź i in. surowce, co już widać po spadku ich cen, jak i ostatnim załamaniu rynku obligacji i konieczności jego ratowania dodatkową nieprzewidywaną interwencją przez Bank Japonii, co pokazuje, że banki centralne nie panują już nad sytuacją i przegrywają ze spekulantami.