Kenobi
/ 2007-01-11 19:34
/
Uznany malkontent giełdowy
Ja po prostu mam dystans do tego, co dzieje się w danym momencie na rynku, nie podniecam się jak chłopczyk, któremu co chwilę pokazują jakieś obrazki, przygotowany jestem na różne scenariusze, bo wiem, że giełda nie ma żadnej logiki, więc mimo wyciągania wniosków z informacji napływających na rynek, które często są ze sobą sprzeczne - dobre i złe, i nie wiadomo, które okażą się w danym momencie ważniejsze, bo raz dobre są traktowane jako dobre, inny razem jako złe, i na odwrót, co mi pozostaje - dostosowuję swoją bieżącą strategię do chwilowego kierunku. A co wynika z głębszej analizy, to i na to przyjdzie czas. Najważniejsze - nie dać ponieść się emocjom, czego niestety brakuje wielu, którzy udzielają się na Forum. Może kiedyś staną się dojrzałymi graczami,czego im szczerze życzę. Big - podziwiam Cię za wyważone i obiektywne oceny. Zaowocują w inwestycjach, możesz mieć pewność. Pozdrawiam.