to ja ale nie chce mi sie logować
/ 83.31.248.* / 2010-10-05 21:19
Witam!
Jeżeli masz tak jak ja miałem , to sprawa jest prosta.
Nie możesz uznać należności (tzn. nie przyznajesz się do nich tj. nie negocjujesz warunków splaty, rat , nie prosisz o umorzenie itp)
należnosci takie przedawniają się po 2 lub 5 latach ( nie pamiętam dokładnie)
Windykacja, szkola itd mogą robić co chcą : prosić, straszyć, nalegać, pytać kiedy spłacisz, wysyłać anonimy z nr telefonu - zawsze mow: "nie uznaję nalezności, dziękuję do widzenia"
Jak są madrzy to odpuszczą po jakimś czasie (pewnie długim)
Ja po poradzie u Rzecznika Praw Konsumenta, stwierdziłem że windykatorzy raczej są głupi, i przy kontakcie z nimi wprost poprosiłem o skierowanie sprawy do sądu.
Odbyła się rozprawa na którą powód się nie stawił (ja zresztą też nie musiałem, ale śmiesznie było więc nie żałuje :)))
Wniosłem o nie obciążanie mnie kosztami procesu
i wygrałem
i tyle.... mam spokój.....