Oszołomowaty
/ 212.14.45.* / 2010-05-06 14:00
cytat]
Jakbyś Roman prowadził swój prywtny interes, to wolałbyś mieć
zapewnioną w banku pożyczkę w razie nagłej nieoczekiwanej
potrzeby, czy liczyć na to, że bank się zlituje i w razie
kłopotów ci pomoże?
POmidorku, w razie nieoczekiwanej potrzeby żaden bank ci nie pomoże nie wykorzystując cię z resztek tego co masz. A ta pozyczka też nie jest za darmo - 180 mln odsetek rocznie o mi coś około 9 % wychodzi. A gdyby Roman prowadził własny prywatny interes, to miałby pewien kapitał ulokowany na lokacie np. 5%, z któego mógłby skorzystać w dowolnej chwili. Nie jest to może tak opłacalne i nowoczesne jak powszeche inwestowanie w papiery wartościowe panujące wśród POmidorów, ale rozsądne i bezpieczne. Skrzypek chciał taką właśnie lokatę powiększyć aby się uniezależnić od innego banku. I co sie okazuje, ten wysmiewany Skrzypek, ze swoja "ciemnogrodzką" polityką został uzanay za jednego z najlepszych szefów BC. Tutaj boli pana Winieckiego (przytoczyć artykuły wysmiewcze profesora, sprawę przegranego procesu z wyśmiewanym ekonomistą?). Nie widzisz tego jeszcze?