Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Winiecki: Do strefy euro - z kryzysem i bez PiS

Winiecki: Do strefy euro - z kryzysem i bez PiS

Wyświetlaj:
emo2 / 81.219.102.* / 2008-12-28 13:02
już wszystko jasne Panowie i Panie do ERM2 włazimy w czerwcu 2009 ! a konstytucje zmienimy w 2011 roku 1.01.2012 przyjmujemy Euro !!
niedlaidiotów / 89.77.215.* / 2008-12-27 08:51
Tak Panie towarzyszu Winiecki! Na czele kolumny pochodu widzimy hutników, górników, i stoczniowców wszyscy w w dziurawych walonkach i i brudnych kufajkach och!! jak pięknie się prezentują, za nimi podążają przodownicy pracy z innych ( zamkniętych ) zakładów. Wokół maszerującej wielomilionowej kolumny stoją rozradowane i niedożywione dzieci rzucając zasuszone kwiatki. Tłum właśnie mija podwyższenie na którym stoją przedstawiciele najwyższych władz państwowych z towarzyszem Tuskiem na czele. Niech żyje , niech żyje!!
Tantaloc / 130.34.173.* / 2008-12-30 07:24
Chyba ci sie cos pomieszalo. Te twoje "brudasy" wszyscy ci gornicy, stoczniowcy i inne zwiazkowe menty, niedobitki z prl, to sa najwieksze pasozyty w polsce. Lenie smierdzace, ktore tylko burdy wszynaja zeby za nicnierobienie dostawac kupe kasy. Im sie naleza baty a nie nawet zlamany grosz.....
m.cepwem / 79.186.37.* / 2008-12-26 21:21
nie ma co oglądać sie na pis,a wręcz trzeba tą szkodliwą dla Polski partie marginalizować i iść do przodu.Euro jest nam potrzebne już,a konstytucję zmienimy jak pozbędziemy sie za dwa lata pana prezydenta kaczyńskiego.
wpieriodtowariszcze! / 213.158.199.* / 2008-12-26 22:41
jak już sobie wytyczyliśmy drogę, to się w nią wybierzmy. Będziemy iść i iść wytrwale, nie bacząc na imperialistyczne siły, żartujące z tego czy trepy, które mamy na brudnych nogach nie zużyją się przypadkiem przed końcem tej drogi. Ale nawet bosi będziemy iść i iść, bo nasza wiara w zwycięstwo nas uskrzydla. I nie jest to przypadkiem czcza woda lana na młyn odwetowców z Bonn.
h.opem / 79.184.35.* / 2008-12-26 18:33
Jeśli pan Winiecki i Balcerowicz mówią nam ,że trzeba przyjąć wspólną walutę znak to nieomylny ,ze megaspekulanci z całego świata juz sie przygotowuja do gigantycznych operacji.Dla przyp[omnienia na początku lat 90 przy galopującej inflacji ówczesny minister finansów zamroził kurs waluty (wtedy tylko USD) na 18 miesiecy."Ktoś' kto oczywiści nie wiedział jak to zrobić przyjeżdźał do Polski wymieniał np. 5 mnl USD po kursie 3 zł dawał je do banku lub obligacje na ok 40%.Po 18 miesiącach wyciagał zł i znów zamieniał na USD po 3 zł ( bo tak mu gewarantował nasz generalisimus) i wyjeżdżał na Hawaje.I śmieje się z nas chyba do dziś. Oby sie znów z nas nie smiali bo jakoś dziwnie gwarancje "dobrych operacji" dla Polski rekomendowane przez tych panów trochę śmierdzą
bubu / 2008-12-26 14:25 / Bywalec forum
Paradoksalnie właśnie teraz w czasach kryzysu posiadanie własnej waluty może okazać się zbawienne dla gospodarki. Dewaluacja złotówki powinna już za około 6-12 miesięcy doprowadzić do wzrostu produkcji skierowanej na eksport. Dotyczyć to będzie w szczególności małych przedsiębiorstw gdzie powstaje (a obecnie ubywa) najwięcej miejsc pracy. Wzrost zatrudnienia wpłynie pozytywnie na popyt wewnętrzny. Będąc w strefie Euro nie moglibyśmy korzystać z tego narzędzia polityki gospodarczej.
Nie zmienia to faktu że zanim to nastąpi czeka nas naprawdę trudny rok - wzrost bezrobocia, problemy z budżetem i jego nowelizacją (plan dochodów już w tym roku nie zostanie wykonany). Jeżeli do tego chcielibyśmy za wszelką cenę utrzymać niski deficyt (wymagany kryteriami konwergencji) oznaczać to musiałoby bardzo duże wyhamowanie inwestycji (w tym inwestycji unijnych co zresztą widać już w tegorocznym budżecie po stronie wydatków). Na pewno nie jest to sposób na podtrzymanie trendu wzrostowego naszego PKB.
ostrożny / 91.94.108.* / 2008-12-26 11:58
jest przykro jak akademik bierze sie za polityke i prymitywizuje relacje przyczynowo skutkowe wynikajace z przyjmowania Euro w warunkach niestabilnosci finansowej i jej konsekwencji dla gospodarki. - Szczególnie polskiej, drogi profesorze.
kukariusz / 88.220.40.* / 2008-12-26 11:57
zlikwidowac stocznie, zamknąć kutry, zlikwidować rybołowstwo, oddac energetyke Niemcom, przesył gazu i rafinerie Ruskim oddać polityke monetarną w rece UE-tylko
do czego nam wtedy bedzie Tusk potrzebny?
?! / 2008-12-25 20:22 / Tysiącznik na forum

Uważam, że taktyka rządu, by wymusić na PiS akceptację zmian w konstytucji na początku procesu wchodzenia do strefy euro jest b ł ę d n a. Negocjacje z partią wykazującą w każdej sprawie maksimum złej woli i minimum kompetencji (co oznacza, iż nie jest ona nawet zdolna dostrzec własnych długookresowych korzyści) prowadzi donikąd. Platforma będzie zwodzona taktycznymi ruchami, które do niczego PiS nie zobowiązują, za to ograniczą jeszcze i tak krótki czas na realizację merytorycznych i proceduralnych zobowiązań, jeśli mamy trzymać się daty 1.01.2012r.

I to jest sedno sprawy! PO nie powinna oglądać się na PiS tylko realizować swoje. Od początku PO głosiła, że jest zwolennikiem szybkiego przyjęcia przez Polskę euro i nie ma co się z tego wycofywać. Zmarnowaliśmy już trzy szanse, by się tam znaleźć i to w zupełności wystarczy!!!
A swoja droga wyborcy nagradzają konsekwencję i tu PO, jako partia deklarująca proekonomiczne podejście może tylko punktować. Czekam na euro od 1 stycznia 2012 roku, nie później.
xxons / 79.184.110.* / 2008-12-25 20:16
Po co wchodzić do strefy euro dotknietej kryzysem? Dlaczego RFN nie podłączył się do PRL? Ryzyko kursowe? Przecież zamówienia firm zagranicznych spadają, więc ryzyka nie będzie, hehe. Obecnie to Polacy decydują o podaży pieniądza i tak powinno pozostać. Jesli checmy przyjąc cudzą walutę, to propnuje franka szwajcarskiego.
?! / 2008-12-25 20:23 / Tysiącznik na forum
Wiem, że są święta, więc mam pytanie - xxons, urwałeś się z choinki?
xxons / 79.184.110.* / 2008-12-25 21:08
Nie, korzystam z wolności wypowiedzi.
pit_bb / 78.8.100.* / 2008-12-25 22:13
Dokładnie, to fanatycy Euro. Nic nie robić tylko euro przyjąć i będzie cacy.
Na siłę chcą wmówić ludziom jaki to cud ich spotka.
Bacz / 193.24.200.* / 2008-12-25 15:47
Dopóki NBP ma monopol na emisję złotówek i na usługi dla banków komercyjnych, może z tego mieć rocznie kilkadziesiąt miliardów złotych zysków wpłacanych do budżetu. Gdy przejdziemy na euro te zyski przejdą do Eurobanku.

http://prawica.net/node/11458
pan magister / 217.98.19.* / 2008-12-25 18:52
Regulamin forum
Bacz / 193.24.200.* / 2008-12-25 21:41
Pomimo pańskiego chamstwa odpowiem, bo nie mogę zgłosić pańskiego postu do usunięcia, gdyż nie rejestrowałem się. Bank centralny owszem pełni rolę regulacyjną ale nie ma powodu, aby nie przynosił państwu dochodów. Powiem nawet więcej, że przynoszenie tych dochodów w podobnej wysokości co dochody z podatków z innych dziedzin gospodarki jest korzystne gospodarczo. Bez poważania.
lopez suarez / 83.22.224.* / 2008-12-26 11:24
Święta to jednak nie powód do wypisywania bzdur ,panie Bacz. Trzeba przyznać ,że to właśnie pan magister ma rację , choć forma jego wypowiedzi faktycznie pozostawia wiele do życzenia.
Pan pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy jak wielką szkodę dla gospodarki przynosi dynamicznie zmieniający się kurs złotego i związane z tym ryzyko kursowe. Niech pan się zapozna choćby z problemem tzw. opcji walutowych oraz ze skalą strat jakie wyrządzą one polskim firmom.
Co do zysków NBP polecam artykuł ,który ukazał się swego czasu w Rzeczpospolitej http://www.rp.pl/artykul/67572,141323_Gigantyczna_strata_NBP.html
Tytuł artykułu brzmi Gigantyczna strata NBP. To powinno wyjaśniać wszystko.
Bacz / 193.24.200.* / 2008-12-26 20:02
Zmieniający się kurs jest tylko jedną ze zmieniających się cen na rynku a tych cen istotnych dla gospodarki są tysiące. Zmieniająca się cena ropy czy zboża może przynieść firmie albo straty albo zyski. Podobnie jest z ceną waluty - jednemu przynosi dana zmiana straty a drugiemum zyski, w sumie była by to gra o sumie zerowej gdyby... ludzie ryzykowali, ponieważ niektórzy nie ryzykują płacą haracz ubezpieczycielom. Straty NBP powstały bo nie wiem po co NBP trzyma rezerwę walutową. Teraz np. dolar jest dosyć drogi i NBP powinna tę rezerwę sprzedać, wypłacić dużą dywidendę rządowi, a ten na to konto powinien obniżyć podatki aby przeciwdziałać kryzysowi.
lopez suarez / 83.22.224.* / 2008-12-27 09:07
Daj Pan już spokój.
Około 1,5 mld zł strat dla polskich firm z tytułu opcji walutowych to mało? Mechamizm jest prosty : złoty spada - firmy tracą na opcjach , złoty rośnie - NBP traci na rezerwie. Gdzie więc są te zyski utrzymania złotego , zwłaszcza w wykonaniu NBP o czym Pan raczył pisać ???

Najnowsze wpisy