absolutna bzdura mimo ze pisane ze swadą entuzjasty życia spekulacyjnego na koszt wiekszości, bo ta większość jest skubana sukcesywnie i edzie sukubana czy jej sie podoba czy nie, jest przymus i basta. Zywym przykladem jest przymus odprowadzania skadki na Narodowy Fundusz Zdrowia, tam też Polacy gromadzą pieniądze z ktorych winni być leczeni we właściwym czasie, ale czy tak jest, nie jest bo spekulacja i tam zagościa się stałe. Worek berz dna, każdą złotowkę wchłonie i stworzy długi ktore jak rak trwonia pieniądze składkowiczow. Składkowiczów są miliony, gromadzą rocznie dziesiątki mimliardów, ale jak przyjdzie do leczenia to trzeba miesiącami czekać do specjalisty, zabieg czy operacja sa odwoływane a pacjent od wielu miesięcy przygotowywany, dostaje telefonicznie wiadomość że z powodu protestu lekarzy nie można zabiegu, operacji przeprowadzić. Ani w funduszach emerytalnych , ani w Narodowym Funduszu Zdrowia , zwykły podatnik nie ma prawa sprawdzić co się dzieje z jego pieniędzmi, z publikatorow się dowiaduje że kombinatorzy, spekulanci jak złe psy, wyszarpują pieniądze, tych ran jest tak duzo e niebawem umrze sluzba zdrowia i system emerytalny, ponieważ odpowiedzialni za finanse chc żyć bardzo dobrze kosztem ogółu pacących składki, podatki > to czysty socjalizm lub komunizm jak kto woli, tylko w innej orawie podany. Pan Winiecki zna się na rzeczy ale sam jest w grupie tych ktorym bieda do oczu każdego dnia nie zagląda, żyje sobie obecnie jak w bajce, a pieniędzy ma tyle teraz i odłoży sobie na przyszłość, że nie potrzebuje stoliczka samonakrywającego sie. Spekulacja króluje i królować bedzie, wyścig szczurow trwa i trwać będzie, biurokracja , pismaki bedą pielgnowały socjalistyczny podział dóbr, bo politykom , socjologom , humanistom, sprawiedliwości , nauczycielom jest to na rękę, nawet ci ostatni zostali funkcjonariuszami i co z tego mają rodzice i podatnicy.

Panie Winiecki, nie wiem jak Pan ale ja nie lubię, gdy ktoś traci w ciągu roku ponad 20% moich pieniędzy i jeszcze każe sobie za to słono zapłacić. W normalnych warunkach taki rozbój powinien skutkować procesem cywilnym o zwrot prowizji za źle wykonaną usługę jeśli nie sprawą karną za rażąco niegospodarne zarządzanie powierzonym majątkiem. Niestety za czerwonymi krawatami stoi aparat państwowy i możemy się tylko biernie przyglądać jak topnieje suma wpłacanych składek.

Co mi po obiecanych przez Pana licznych hossach w przyszłości skoro może się okazać, że obecna nieliczna bessa może zabrać następne 70% zgromadzonego z moich składek na OFEII kapitału?

W sumie i tak nie ma znaczenia, czy kapitał zgromadzony w OFEII będzie rósł czy malał. Niedawne orzeczenie SN pozbawia złudzeń, że zebrane pieniądze należą do obywatela. Nawet nie mogę wyjąć tych pieniędzy, umieścić ich na jakiejś zwykłej lokacie, przeczekać i przekazać z powrotem pieniądze gdy uznam że ten czy inny fundusz będzie w stanie zaoferować więcej niż lokata ... po prostu grabież w majestacie prawa. Pozostaje jeszcze czekać na ustawę nakazującą przekazanie składek z OFEII na zbożny cel ratowania upadającego systemu ubezpieczeń społecznych.

zyski z akcji były wyższe o 2-9 punktów procentowych rocznie - bardzo często tego typu wyliczanki podawane są prze odjęciem prowizji OFE, a w takim przypadku 2% to de facto zero. Ale kombinatorzy z OFE przez 30 - 40 lat pobierali sowite pensje. I to wlaściwie dla nich jest interes życia, a nie dla Ciebie polski emerycie.

To dziennkikarstwo hollywood'zkie. W połączeniu, z ciągle żywym, dziennikarstwem czerwonym mamy propagandę połączoną z westernem.
Wniosek: cieszmy się, wszystko jeszcze przed nami; dziedzina dziennikarstwa jest dziewicza, jeszcze w Polsce nie odkryta, na razie małpujemy wzorce.