Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Winiecki: Kontrofensywa ekonomicznego ciemnogrodu

Winiecki: Kontrofensywa ekonomicznego ciemnogrodu

Wyświetlaj:
MICHAŁ-AK-TX-2011-04 / 78.8.145.* / 2011-04-07 08:52
Ale nie - powraca ... Z tym, że wyglada na to, że go faktycznie przez jakiś czas nie było bo nie zauważa afery z OFE i zajmuje się kolejny raz ogólnikami, i ... bzdetami. Rozumiem - w tym jest dobry to w to gra!
Chociaż, jakby trochę przejrzał na jedno oko i zauważa miałkość "intelektualistów" związanych z PO.
JanuszPOlikot / 2011-04-03 20:20 / Tysiącznik na forum
Faktycznie panie profesorze .......W gospodarce są potrzebni gospodarze a nie trampkarze......
double agent sc / 173.32.52.* / 2011-04-03 19:45
Niesamowicie dobry komentarz Janka. Ściskam prawicę. Ludzi nieprzyzwyczajonych do samodzielnego myślenia jest niemało w Polsce a spowodowane jest to wieloma przyczynami. Przede wszystkim jesteśmy ciągle w fazie przechodzenia z socjalizmu do kapitalizmu a droga przechodzenia z jednego systemu do drugiego nie jest wbrew pozorom taka sama dla wszystkich. Dla niektórych był to dobry system społeczny a dla innych zły. ,,Niemała’’ część narodu myśli podobnie o obecnym systemie. Nie ma sensu tłumaczyć co lepsze bo dla ciemnogrodu nigdy nie ma na coś wystarczających dowodów a w Polsce istnieją liczne tzw. SPRAWY NIEWYTŁUMACZALNE. Ciężko jest wszystko poprawić i wszystkich zadowolić. Janku, proponowałbym nie tykać rydzykowatych. Gwarantowana przegrana. Lepiej zrobić w ten sposób aby cielę szło, chociaż powoli, na postronku za wozem. Kiedyś myślałem, że może dobrze by było aby Donald postawił Jarkowi kilka żywców i to byłaby dobra okazja żeby za kulisami obgadać i wyjaśnić różnice. Niestety nic by z tego nie wyszło bo Jarek by podejrzewał, że Donek chciał początkowo serwować zimnego lecha. No i tak to się dzieje na okrągło. Naród jest nie tylko zdezorientowany ale i skłócony do tego stopnia, że jedno jest tylko prawie pewne. Nic się nie da zrobić. W takiej sytuacji, jaka obecnie istnieje w Polsce, mógł rozwinąć się i króluje absolutny wyzysk człowieka przez człowieka. Jest to wyzysk bardzo specyficznego charakteru. Fundamentem jego jest nadmierne kolesiostwo i przywileje, które stwarzają idealną sytuację do braku istnienia wszelkiej inicjatywy lub gwałtownie ją zatrzymują. Eskalacja skłócenia narodu posunęła się już do tego stopnia, że twarde prawa ekonomiczne tak jakby przestały działać a jak wiemy wszyscy, praw ekonomii nie da się oszukać. My Polacy siedzimy na gałęzi, którą sami odcinamy. Dlaczego rząd przyjmuje coraz więcej pracowników administracji? Bo by padł, bo ci co są obecnie nie potrafią pracować nowocześnie, a niektórzy są bez podstawowej znajomości komputerów a najważniejsze, że nie da się zastąpić zasiedziałych kierowników młodymi absolwentami po administracji. Kolesiostwo…Kolesiostwo, tam na górze, jest jedną z przyczyn tego paskudnego stanu rzeczy, że naród jest ogłupiony i zniechęcony do wszystkiego.
Nawet kabareciarze robią złą robotę bo się wyśmiewają z tego chaosu a naród czerpie z tego zły przykład i też się śmieje, ale już głupio, co nie pozwala traktować poważnych spraw poważnie.
Można tylko przeczekać…Nadzieja jest w młodym pokoleniu ale na 50% tylko bo będzie dla 50% już za późno.
Daje każdemu, prócz męża / 77.254.124.* / 2011-04-03 18:22
Ukraina kupuje 20tys ton kaszy gryczanej z Chin,nawet cło zdjęli.Panie profesorze i Wy drodzy czytelnicy ,czemu nie z Polski poważnie się pytam.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx / 89.25.186.* / 2011-04-04 11:28
bo z chin jest tańsza?
Oszołomowaty / 89.229.238.* / 2011-04-03 17:11
Kolejne madrości pana profesoras. A tuytaj troche oszołomskich wrzutejk"...Nielegalny Raport, zakazana elegia

Chodzi oczywiście o dwie najnowsze „produkcje” autorstwa PiS – wydaną w formie książkowej broszurę „Raport o stanie Rzeczypospolitej” oraz półminutowy filmik dostępny w Internecie „Puste miejsce”. Chyba tylko w Polsce może wywołać wielką falę oburzenia to, że opozycja próbuje recenzować rząd i czcić pamięć o założycielu swojej partii.

Oba wydarzenia są w pewnym sensie symptomatyczne. Nawet nie tyle dlatego, że tak blisko ze sobą powiązane, ile ze względu na wściekłą odpowiedź nań ze strony ośrodków około rządowych. Kilka przykładów:

Paweł Graś (poseł PO, rzecznik rządu): PiS w ohydny sposób dzieli Polaków.

Stefan Niesiołowski (poseł PO, wicemarszałek Sejmu): To manifest wojny domowej.

Rafał Grupiński (poseł PO, szef partii w Wielkopolsce): To raport o stanie psychicznym autorów.

Adam Szejnfeld (poseł PO, przewodniczący Komisji Przyjazne Państwo): Kaczyński już dawno podzielił ludzi na tych, którzy stoją tam, gdzie on i na tych, którzy stają tam, gdzie stało kiedyś ZOMO

Nie ma więc merytorycznej dyskusji, nie ma próby refleksji nad tym co jest najbardziej istotne, czyli stanem Polski po trzech i pół roku od objęcia władzy przez Platformę. Oczywiście kpina jest potężną bronią i politycy, którzy w umiejętny sposób potrafią się nią posługiwać – w tym rządząca partia jest akurat dobra – mogą zdobyć dla siebie wiele punktów. Tyle, że jest granica, po której przekroczeniu kpina – niczym przysłowiowy miecz – obraca się przeciwko tym, którzy się nią wysługują. Wydaje się, że dziś Platforma dochodzi do tej granicy.

Skądinąd trudno się dziwić taktyce PO. Wszakże „na złodzieju czapka gore”. Platforma nie jest zainteresowana debatą o Polsce, ponieważ zdaje sobie sprawę, że czeka ją tutaj klęska. Pokazała to już odrzucając propozycję Jarosława Kaczyńskiego o comiesięcznym wysłuchaniu premiera w Sejmie; udowadnia to swoim zachowaniem po opublikowaniu Raportu. Sytuację ułatwiają jej nie tylko przyjazne media, ale też obszerność dokumentu, która sprawia, że znacznie wygodniejsze jest – tak dla nich, jak i większości leniwych dziennikarzy – toczenie sporu wobec wyrwanego z kontekstu zdania. Na dodatek oczywiście ujawniają się przy tym pokłady złej woli, co jest widoczne w groteskowej próbie przekonania mieszkańców Śląska, że to do nich wszystkich odnoszą się słowa o „zakamuflowanej opcji niemieckiej”, podczas gdy w rzeczywistości w Raporcie chodziło jedynie o aktywistów, którzy domagają się autonomii dla tego regionu Polski. Inna sprawa – co przyznaję – że słowa dobrano niezbyt szczęśliwie.

Bokiem natomiast przechodzą najważniejsze tezy Raportu i pytania, które zadają jego autorzy. Platforma nie kwapi się z wyjaśnieniami dlaczego tak horrendalnie narósł dług publiczny za jej kadencji. Za sprawę sklepowej drożyzny i podwyżki podatków właściwie Polacy powinni podziękować rządowi – wszak uchronił nas od kryzysu. Temat „zaorywania wsi” właściwie nie istnieje; nie od dziś wiadomo, że rolnicy są uprzywilejowaną grupą, vide KRUS, a na dodatek nie popierają Platformy, więc nie ma co sobie nimi zawracać głowy. Ograniczenie historii w szkołach średnich do dwóch godzin w całym cyklu(!) – dla tych którzy tak zechcą począwszy od 2012 roku – może przynieść jedynie pozytywy. Przecież głupkami, którym nie w głowie „patriotyczne bzdury” będzie się łatwiej rządziło. Wyliczać można by znacznie dłużej, ale po co?

Swoje przy tej okazji ugrać próbują też gracze pomniejszego kalibru. Europoseł Marek Migalski w swoim oświadczeniu był łaskaw stwierdzić, że: Jarosław Kaczyński z pozycji piłsudczykowskiej przechodzi na pozycje endeckie. „Ukąszenie giertychowskie” powoduje, że dzisiejszy PiS staje się nowym LPR- em. Później temat twórczo rozwijał on i pozostali politycy jego formacji. Wychodzi więc na to, że miałem rację pisząc w czwartek, że właśnie to jest nowa strategia PJN. O pustosłowiu ze strony SLD nie ma sensu nawet pisać. Lewica musi w końcu czymś zastąpić swoje nicnierobienie, a gadanie to przecież najwygodniejszy ze sposobów.

Podobnie jest z elegią, choć przy tej okazji kaliber słów jest nieco mniejszy. Ale i tak okazuje się, że to „cyniczna gra śmiercią brata”. Oburzenie wywołuje też umieszczenie w spocie Donalda Tuska, Władimira Putina, czy Dmitrija Miedwiedwiewa. Nie ma bowiem mowy o zamachu w Smoleńsku – prokuratura była łaskawa już wycofać ten niewygodny wątek, choć wciąż nie dysponuje większością najważniejszych dowodów m.in. wrakiem samolotu, czy czarnymi skrzynkami.

Oczywiście i w tym przypadku niewygodne pytania pozostają bez odpowiedzi. Wymienię tylko te, które mnie najbardziej zastanawiają. Dlaczego Rosjanie przetrzymują u siebie od roku dowody? Dlaczego rzekomo potw
Oszołomowaty / 89.229.238.* / 2011-04-03 17:11
... Dlaczego rzekomo potwierdzona godzina katastrofy (8:41) nie zgadza się z godziną zerwania linii energetycznych; czy od tego momentu samolot spadał przez trzy minuty? Dlaczego w ostatnich sekundach lotu około 30 pasażerów samolotu zdążyło włączyć swoje telefony komórkowe, skoro samolot spadał tylko trzy sekundy? Dlaczego Władimir Putin nalegał na rozdzielenie polskich wizyt? Dlaczego akurat Tomasz Turowski został wiceambasadorem na rosyjskiej placówce i grał „pierwsze skrzypce” w dniu katastrofy? Dlaczego zniknęły wszystkie kamizelki kuloodporne funkcjonariuszy BOR? Dlaczego wybito wszystkie szyby samolotu? Dlaczego samolot rozpadł się na tyle części? Dlaczego nie wybuchł pożar w lesie? Dlaczego wciąż Rosjanie dezinformują opinię publiczną – począwszy od pierwszego dnia, kiedy twierdzili, że polscy piloci nie znali rosyjskiego, poprzez opowiadanie bzdur o czterokrotnym podchodzeniu do lądowania, a skończywszy na ostatnich bredniach, że odgłos przypominający strzały był w rzeczywistości gałęziami łamiącego się drzewa? Dlaczego ciała przyszły w zalakowanych trumnach pod rygorem ich nieotwierania w związku z groźbą rzekomej epidemii?

Ale to przecież wszystko bzdury i dowody na spiskową teorię dziejów typowego PiS-owskiego oszołoma. Kto myśli inaczej, niech obejrzy dzisiejsze wydanie „Kawy na ławę” i posłucha posła Adama Szejnfelda. Ten wybitny działacz Platformy stwierdził, że gdyby było odwrotnie i rosyjski samolot z prezydentem rozbił się na terenie Rzeczpospolitej, sprawy wyglądałyby analogicznie tylko z odwróceniem ról.

Tu już nawet nie ma co komentować. Mam tylko jedno pytanie – szaleju się pan nażarł przed programem, panie pośle?? ..."
Pilsener / 2011-04-03 11:55 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Dzisiejsze czasy przypominają średniowiecze, politycy i kościół zabierają nam już nawet nie dziesięcinę a połowę dochodów na dzień dobry i kreatywnie dobierają się do drugiej połowy, jest oczywiście wolność i sprawiedliwość, ale społeczna, która tym się różni od zwykłej czym krzesło od krzesła elektrycznego - nad naszą wolnością czuwa pół miliona urzędoli plus armia, policja i około 50 różnych służb mogących nas kontrolować. Najgorsze w tym jest to, że większość obywateli popiera taki system, przyklaskują politykom i chodzą na wybory, politycy dbają o poparcie kupując je i dzieląc ludzi na uprzywilejowanych i frajerów. Politycy prowadzą też politykę izolacjonizmu i konfrontacji - czyli zamykamy granicę przed chińskimi trampkami, ale nie przeszkadza nam to rzucić żółtym parę jobów za brak wolności.

Po prostu żyjemy w świecie fałszywym i zakłamanym, demokracja i kapitalizm od dawna są niestety w defensywie a totalitaryzm i fanatyzm naciera coraz mocniej.
Rycho 9 / 83.30.166.* / 2011-04-03 16:46
to jednak kościól nie byl taki sq-rwesynski, jak liberalne paqnstwo
wolny najmita / 217.153.221.* / 2011-04-03 10:24
Większość, jak to ładnie było opisane, niechętna samodzielnemu myśleniu chce "socjalu" - to ma. A że są ludzie, którzy umiejętnie potrafią to wykorzystać... Cóż są barany, znajdzie się ktoś kto je obstrzyże... a że przy okazji świadomą mniejszość społeczeństwa też.
Ryszard W / 83.30.166.* / 2011-04-03 11:44
Kolego strzygą podatkami wszystkich, tylko artystów i naukwców nie opodatkowują
esu / 78.8.153.* / 2011-04-03 11:10
Krzyk jest o poziom życia jaki pozostaje po takim strzyżeniu. Komputery i maszyny są w stanie zastąpić spadek wydajności w myśleniu społeczeństwa, ale co będzie kiedy zabraknie ludzi do ich obsługi?
Daje każdemu, prócz męża / 77.254.124.* / 2011-04-03 09:50
Przeciętny Polak widzi wyraźnie wielkie ssanie nie mające nic wspólnego z dobrem obywateli.Zaczęło się od horrendalnych odsetek dla kapitału spekulacyjnego i likwidacji posiadanych zagranicznych rynków zbytu,później likwidacja miejsc pracy i import wszystkiego łącznie z patyczkami do lizaków.Kuń jaki jest, każdy widzi.Nasza szkapa dostała ładne wędzidło z secondhandu i mniej siana . I sraczkę legislacyjną ma.
Wykształciuch / 31.60.77.* / 2011-04-03 10:32
Chłopie, to zabierz się za wytwarzanie tych patyczków do lodów po kosztach niższych niż zagranica. Ty zarobisz, lody będą tańsze. Same korzyści.
i to by było na tyle / 83.29.111.* / 2011-04-03 11:53
Ja zabiorę się natychmiast jeśli u sasiadów do produkcji patyczków nie będzie dopłat pokrywających połowę kosztów
i to by było na tyle / 83.29.111.* / 2011-04-03 11:55
Aha zapomniałem! Dopłat których pierwotnym źródłem jest m.in. zysk wytransferowany z Polski
Daje każdemu, prócz męża / 77.254.124.* / 2011-04-03 10:49
Wolę siedzieć na urzędzie,będzie premia ,order będzie.
ty tusek / 83.24.181.* / 2011-04-03 09:45
Można mieć wątpliwości co do wypowiedzi tego mądrali , który krytykując populizm opozycji nie widzi błędów jego populistycznych pracodawców. Gardzę takimi sprzedajnymi mądralami za brak obiektywizmu w tendencyjnych wypowiedziach publicznychj! Szmaciarz!
esu / 78.8.153.* / 2011-04-03 11:02
Ciemnogród wchodzi do internetu. Rozumiem, że gdybyś miał pracodawców jak za komuny dobrych i dbających o wysokie płace i przywileje to byłbyś zadowolony z posiadania trabanta i możliwości kupienia octu zamiast chleba. Jedź do Korei północnej tam państwo dba o to żeby wszyscy mieli dobrze płatną pracę, więc drukuje dużo nowych pieniędzy każdego roku. Trzeba mieć odwagę żeby mówić ciemnogrodowi prawdę bo jaka jest reakcja tego ciemnogrodu to widać po twojej wypowiedzi.
Elendir / 2011-04-03 10:29 / Łowca czarownic
Sądząc po twojej wypowiedzi przypisujesz Winickiemu popieranie PO i brak obiektywizmu w krytyce. Tymczasem jedną z trzech krytykowanych w artykule wypowiedzi jest właśnie wypowiedź ze środowiska PO, a nie ma takiego odniesienia do wypowiedzi partii konkurencyjnych.
Czyżbyś zatem nie przeczytał artykułu ze zrozumieniem, a mimo to zabrał się za komentowanie?
Oszołomowaty / 89.229.238.* / 2011-04-03 17:10
A Winnicki nie POpierał PO i nie walił cały czas w PIS..? Skąd ty się urwałeś ...? Zobacz sobie jego artykuły, jego wypowiedzi sprzed 3-4 lat - przecież to co teraz pisze to przeciwieństwo tego co pisał wtedy. Jego wywody o traktacie Lizbońskim o wspaniałości EURO ... rzygac sie chce gdy się takiego płaza widzi. Ten "profesor" to ekspert pokroju Pitery czy Palikota. Biednego Skrzypka przeprosił za swoje kłamstwa czy po POwsku nie zrobił tego..?
Elendir / 2011-04-03 21:48 / Łowca czarownic
Innymi słowy chcesz powiedzieć że nie jest dla Ciebie ważne co napisał w tym konkretnym artykule skoro w innych popełnił zdradę popierając pomysły PO?

Typowy PiS - dyskusja merytoryczna nie jest możliwa. Bo każdy kto śmie się nie zgodzić jest traktowany jak wróg.
oborowy / 79.185.93.* / 2011-04-03 16:05
Otóz chce CI Powiedzieć,ze ten pan Winiecki nigdyś zamiescił tu artyykuł, w którym twierdził, ze Tusk i Po było by głupie, gdyby obecnie dokonywało Reform.

Więc niewiadomo o co Tymu Panu chodzi.

raz tak, raz tak.
jak Wałęsa. jestem za,a nawet przeciw.


Ja takich Idiotow nie Cierpię.
tego nie idzie zrozumieć.

Jak mozna tak zmieniać zdanie, jak rękawiczki.

taka Postawa kojarzy mi sie z kurestwem.
Elendir / 2011-04-03 21:52 / Łowca czarownic

Otóz chce CI Powiedzieć,ze ten pan Winiecki nigdyś zamiescił tu artyykuł, w którym
twierdził, ze Tusk i Po było by głupie, gdyby obecnie dokonywało Reform.

Nie widzę tu żadnej sprzeczności.

Więc niewiadomo o co Tymu Panu chodzi.

Zamiast starać się wyciągać z wypowiedzi tylko informację kogo ktoś popiera, postaraj się zrozumieć również traść merytoryczną.

Jak mozna tak zmieniać zdanie, jak rękawiczki.

Zmienia zdanie, czy partię którą popiera? To drugie jest dla Ciebie nie do pomyślenia, a nad pierwszym się nie zastanawiasz?
MG 40 / 188.47.230.* / 2011-04-03 08:43
Jeżeli jakiś kraj chce się względnie szybko bogacić to spełnione muszą być trzy podstawowe fundamenty rozwoju: 1. niskie podatki i inne obciążenia co powoduje, że wydatki publiczne również muszą być niskie 2. niewielka biurokracja i przejrzyste, proste regulacje prawne 3. inwestycje w naukę i innowacyjność - przynajmniej kilka procent PKB. Niestety w Polsce nie jest spełniony żaden z tych warunków. Wybory wygrywają populiści i obiecywacze bo przeciętny Polak widzi tylko "tu i teraz", nie potrafi myśleć perspektywicznie i długofalowo. Przeciętnego Polaka interesuje kto i co da mu teraz "za darmo"
Ordinary Man / 89.231.97.* / 2011-04-03 09:49
I właśnie tu pole do popisu dla państwa, aby spełniając te warunki podniosło wydajność jednostkową, fabryczną i ogólnospołeczną.

Najnowsze wpisy