A może by tak podyskutować merytorycznie?
Jeżeli podatek dochodowy w pierwszym przedziale skali podatkowej zostałby obniżony z 19 % do 15% to mogłoby to być pierwszym próbnym etapem wprowadzania podatku liniowego lub badania jak praktycznie obniżka podatku dochodowego wszystkim podatnikom o 4% w pierwszym przedziale podatkowym wpłynie na strukturę dochodów budżetu. Skoro każdy polak zamiast 19% zapłaci w pierwszym przedziale o 4 % mniej to łatwo policzyć o ile zmniejszą się wpływy budżetowe? Wystarczy wiedza o ilości podatników PIT i przeciętnych dochodach rocznych, które są podstawą opodatkowania. Przeciętne dochody opodatkowane są na pewno wyższe od przeciętnej płacy, ale przyjmijmy, że w pierwszym przedziale skali będzie opodatkowane przeciętnie około 3000zł miesięcznie, czyli 36000zł rocznie uwzględniając oczywiście wspólne rozliczenia z małżonkami niemającymi dochodów i z dziećmi i ilość podatników, którzy nie osiągają dochodu granicznego pierwszego przedziału czyli 43405zł. Czyli obniżka o 4% podatku to będzie zmniejszenie podatku jednemu podatnikowi przeciętnie o 120zł miesięcznie i 1440zł rocznie. Za te pieniądze większość podatników nie utworzy nowych miejsc pracy osobiście, ale wyda je głównie w Polsce na towary i usługi opodatkowane przeciętnie stawką około 15% podatku VAT, czyli z tych 1440złotych już 216 złotych wróci do budżetu. Wzrosną natomiast przychody firm sprzedających dobra rynkowe i usługi, więc firmy te zapłacą od wzrastających dochodów podatek CIT w wysokości, 19% czyli w zależności od rentowności sprzedaży od 1224 złotych przychodu przy marży wynikowej tylko 20% zapłacą o około 46zł więcej podatku PIT w przeliczeniu na jednego klienta indywidualnego. Oznacza to, że z tych 1440 złotych wróci do budżetu w postaci CIT, co najmniej kolejne 46złotych mamy, więc już razem z
VAT 262 złote, które wrócą do Budżetu z udzielonej podatnikom obniżki o 4% w podatku PIT w pierwszym przedziale skali. Ale jeżeli dzięki obniżce podatków wzrosną dochody gospodarstw domowych rodzin najbiedniejszych to państwo mniej wyda na pomoc społeczną, bo mniej będzie osób tej pomocy wymagających. Zostaną, więc zaoszczędzone pewne środki do tej pory przeznaczane na pomoc społeczną a skoro mniej będzie osób i rodzin wymagających pomocy finansowej to i mniej trzeba będzie zatrudniać urzędników zajmujących się rozdzielaniem tej pomocy jej księgowaniem rozliczaniem, i kontrolą, powstaną, więc następne oszczędności w budżecie, Ale jak je można wyliczyć? Tylko znając dokładnie dane o wydatkach z tym związanych. Lecz zaoszczędzone z tego tytułu środki budżetowe nie będą jedynymi, bo przecież obniżka podatku spowoduje również inne skutki takie jak wzrost popytu wewnętrznego na towary i usługi, wzrost zdolności kredytowej gospodarstw domowych a to sprzyjać będzie inwestycjom skierowanym na zaspokojenie potrzeb. Rodziny młodych potrzebujących mieszkań uzyskując dodatkowo 1440złotych rocznie na swoje potrzeby zapewne będą mogły szybciej kupić mieszkanie nastąpi, więc wzrost popytu na wszystko i na nowe miejsca pracy, z których będą wpływać do budżetu nowe podatki i spadnie zapotrzebowanie na zasiłki dla bezrobotnych, więc będą dalsze oszczędności wydatków budżetowych. Ale kto ma wszystkie dane, aby przeprowadzić pełną kalkulację takiej operacji? Przecież nie obywatele piszący tu na tym forum, ale urzędnicy ministerialni. Dlaczego więc nie przedstawiają nam tej kalkulacji skoro sa przeciwni podatkowi liniowemu i obniżce podatków PIT i podwyższeniu kwoty wolnej niech nam przedstawią wyliczenia?