Forum Polityka, aktualnościKraj

Winiecki: Nowy wspaniały świat, czyli Keynes z recyklingu

Winiecki: Nowy wspaniały świat, czyli Keynes z recyklingu

Wyświetlaj:
tutek345345 / 85.221.177.* / 2010-06-07 23:01
Pamiętacie te czasy w PRLu gdy na ekonomie zdawały tylko debile i ci co nie dostali się na inne studia by uciec przed wojskiem :). Wszyscy profesorowie to byli same ciołki i debile z PZPRowkimi legitymacjami które uprawniały ich do zagranicznych studiów jakiś dziwnych fundacji. Nikt kto miał olej w głowie nie zeszmacił się Akademią Ekonomiczną. A dzisiaj PZPRowców traktuje się jak guru , he, he, he
podaj autora / 109.243.165.* / 2010-06-08 00:41
Aleś palnął z tym "pamiętacie". Obraziłeś większość wypowiadających się tutaj na Forum... Niezłe!
prawy-czerwcowy-7 / 78.8.145.* / 2010-06-07 12:23
a. leppera "NBP DAWAJ KASIORĘ!" który dzisiaj i pan popiera?
prawda_nie_boli / 85.222.10.* / 2010-06-07 18:31
Imć Winiecki podpisze sie pod wszystkim byleby dostać kasę. Robił to za tzw. socjalizmu wskazując jego "przewagę" nad kapitalizmem swoimi miernymi elaboratami, teraz od 20 lat jest liberałem.
To zwykły oportunista i lizus chcący brać w łapę.
jliber / 2010-06-07 20:02 / Tysiącznik na forum
100 razy bardziej wolę postpezetpeerowskich "oportunistów" (jak rozumiem Balcerowicza też do nich zaliczasz) od pisowskich socjalistów narodowych wierzących że jedyną wadą PRLu był brak religii w szkołach.
socjalizm rzadzi / 88.199.162.* / 2010-06-08 08:07
stosunek do religii to jedyna różnica w poglądach na PRL miedzy PiS a resztą hołoty (PO i SLD) tak naprawdę oni wszyscy dążą do odbudowy PRL-bis Tuskowi już się prawie udało.
MN4 / 78.8.35.* / 2010-06-07 09:26
Blanchard z podatkiem inflacyjnym, czy inni finansiści szermujący wzrostem podatku czy też wzrostem długu publicznego robią to dla utrzymania finansów, utrzymania płynności, zapewnienia wypłacalności świadczeń budżetu.
Co to jest budżet? Redystrybucja majątku. Kto jest w pierwszej kolejności beneficjentem budżetu? Urzędnicy, bo na ogrzewanie szkół w Bieszczadach jak zwykle zabraknie.
Urzędnik Blanchard walczy o pieniądze dla innych Blanchard'ów. Obrzydlistwo.
sceptyk / 2010-06-07 10:26 / Tysiącznik na forum
Taaaaa...
Mądrze napisane. Ale dlaczego w takim razie zawzięcie bronisz reżymu Tuska, który mimo, że ogłasza się jako "gospodarczo-liberalny" etatyzuje gospodarkę w tempie szybszym niż wszyscy poprzednicy?
Jedyny liberalizm Tuska to parada homosiów w Warszawie, którą otworzy czołowa aktywistka Ruchu Odnowy w Duchu Świętym, Hanna Gronkiewicz Waltz.
jliber / 2010-06-07 11:08 / Tysiącznik na forum
Co rozumiesz poprzez "etatyzowanie" gospodarki? To odważna teza że PO jest najmniej liberalną partią ze wszystkich w parlamencie, poproszę jakieś konkrety.
socjalizm rządzi (narazie pod przewodnictwem PO) / 88.199.162.* / 2010-06-08 08:11

To
odważna teza że PO jest najmniej liberalną partią ze
wszystkich w parlamencie

to ni eteza tylko fakt - ich liberalizm sprowadza się tylko do obyczajowości - w gospodarce jakoś go nie widać, nie obnizyli podatków nie wprowadzili podatku liniowego a pomysły na zagospodarowanie kasy NBP podkradli Lepperowi którego o liberalne poglądy nikt raczej nie posądza.
sceptyk / 2010-06-07 13:32 / Tysiącznik na forum
W czasie ostatnich 2 lat przybyło około 50,000 nowych urzędników w administracji. Wystarczy?
Partia liberalna ZMNIEJSZA udział państwa w gospodarce. PO systematycznie udział państwa ZWIĘKSZA (np. dotacje unijne skąd się biorą???????? z powietrza???? przecież najpierw PAŃSTWO te pieniądze przedsiębiorcom ZABIERA, żeby potem NIEKTÓRYM (zazwyczaj Krewnym_i_Znajomym_Królika) łaskawie rozdać (jak dobry wujek).
jliber / 2010-06-07 16:07 / Tysiącznik na forum
Skąd wziąłeś te 50 tysiecy? Masz jakies wiarygodne zrodla?
Oszolomowaty / 212.14.45.* / 2010-06-07 14:33
50 tysięcy...? I oni chca zrobić reformę finansów publicznych...?
mm3 / 79.190.233.* / 2010-06-07 07:43
Bo obsługa długu natychmiast odbije się powiększeniem deficytu budżetowego spowodowanego zwiększeniem rentowności obligacji i bonów skarbowych... Warto przypomnieć, że państwa UE są zobowiązane do utrzymania deficytu budżetowego mniejszego niż 3%, więc na świecie może i zwiększenie inflacji jest możliwe, ale w UE szansa mizerna.
jliber / 2010-06-07 07:31 / Tysiącznik na forum
Keynesizm także wyraźnie widać w ostatnich wypowiedziach naszego "liberalnego" rządu, który boi się że zmniejszenie wydatków państwa pociągnie za sobą zmniejszenie wzrostu gospodarczego. Nawet jeżeli przyjąć powszechną choć fałszywą tezę że to popyt pobudza gospodarkę, to przecież popyt rządu jest zawsze kosztem popytu podatników (podatki "zwykłe"), ewentualnie konsumentów (podatek inflacyjny). Wydatki rządu nie zwiększają nigdy globalnego popytu, a jedynie zmniejszają popyt producentów (podatników i konsumentów) a zwiększają popyt pasożytów (beneficjentów państwowego żłoba).
luz do bólu / 62.58.10.* / 2010-06-07 10:50
chciałbym przypomnieć iż Keyns zalecał deficyty jako działanie antycykliczne. Po prostu zasypywano w ten sposób "dziurę" jaka pojazwiała sie po stronie inwestycji i konsumpcji sektora publicznego w okresie dekoniunktury. Natomiast w okresie koniunktury Keyns zalecał nadwyżki budżetowe - o tej drugiej części najwyraźniej cały "cywilizowany" świat dawno już zapomniał
jliber / 2010-06-07 11:06 / Tysiącznik na forum
Skoro konsumpcja sektora publicznego kosztem konsumpcji w reszcie gospodarki jest w stanie przeciwdziałać kryzysowi, to musi mieć także ogólnie pozytywne działanie na gospodarkę w każdym okresie. Cała ta ideologia to absurd, bo sam cykl baniek i kryzysów któremu keynesizm miał przeciwdziałać jest generowany przez stałe zwiększanie podaży pustego pieniądza przez banki centralne. Innymi słowy, keynesizm jest typowym rozwiązywaniem przez państwo problemu którego by nie było gdyby państwo samo go najpierw nie stworzyło.
Floyd / 2010-06-07 23:39 / Tysiącznik na forum
TEGO problemu by nie było, ale chyba nie jesteś tak naiwny by sądzić, że nie było by w zamian innych problemów. Czy mniejszych, to już sobie sam odpowiedz.
sceptyk / 2010-06-07 10:19 / Tysiącznik na forum
Pięknie powiedziane.
Ale skoro (w innym miejscu money.pl) ogłoszono Myszkiewicza-Niesiołowskiego ekspertem od budżetu państwa, to racjonalne argumentu nie mają do kogo trafić.
Myszkiewicz może wie ile tchawek mają pchły i w jakim kolorze, ale coż ten agresywny klerykał wychowany w ZChN może wiedzieć o makroekonomii????

Najnowsze wpisy