Forum Polityka, aktualnościKraj

Winiecki: PGE/Energa, czyli kosztowna świeczka

Winiecki: PGE/Energa, czyli kosztowna świeczka

Wyświetlaj:
m-53 / 83.24.40.* / 2010-10-04 21:49
Zajmuje się Pan objawami. Gadki szmatki o o silnej grupie energetycznej to opium dla ludu, pismaków i "ekspertów".
Gdyby miał powstać "silna grupa" państwo przeprowadziłoby po prostu fuzję dwóch własnych podmiotów. Proste jak kij.

Jedynym motywem tej kombinacji - państwo sprzedaje sobie swoją własną firmę - jest wzięcie przez PGE kredytu i zasilenie budżetu.

DŁUG BUDŻETU PRZERZUCONO NA PGE.
W efekcie nikt nic nie kupił, nic nie sprzedał, nic nie przybyło.

A reszta to bajki, "manipulowanie członkiem pod płaszczykiem", jak mawiali starzy towarzysze.
Prawiezaratrala / 77.254.140.* / 2010-10-04 21:40
Światowe koncerny budujące elektrownie jądrowe są państwowe - głupku.
kom. / 93.105.6.* / 2010-10-04 14:58
pozostał:opłata :przesyłowa stała4,40zł,
przesyłowa zmienna całodobowa 39,21zł
przejściowa 10.06zł
abonamentowa 3,00zł
VAT 24,21zł
gosc2 / 212.191.130.* / 2010-10-04 11:02
Kluczowe w wypowiedzi prof. Winnickiego są słowa: "Zagraniczne wielkie firmy..." Szkoda, że nie myślimy aby tworzyć Polskie wielkie firmy. Nie państwowe. Szkoda tylko, że to co nasi rodzice wybudowali sprzedajemy zagranicznym koncernom, a nie polskim prywatnym inwestorom, nawet za mniejsze pieniądze. Myślę, że w Polsce jest już po tych 20 latatch na tyle wiedzy i know-how zarówno technicznego jak i zarządczego, że Polacy, zwłaszcza Ci młodzi poradziliby sobie z zarządzaniem, obniżaniem kosztów dzialalności, poszukiwaniem nowych możliwości rozwoju dla każdej z tych wielkich firm, które odsprzedajemy zagranicznym wielkim koncernom.
szakee / 79.186.49.* / 2010-10-04 10:58
Pan ma rację i co z tego? Skoro o ekonomii, wolności, liberaliźmie nie ma dyskusji w mediach, bo po prostu tam nie ma ludzi kompetentnych! Wystarczy, że się ładnie wygląda i ma się poprawną dykcję!
Socjalizm niech żyje nam, opiekuńcze państwo i tego typu hasła normalnie szok! A za PRL podobno walczyliśmy o wolność!
Floyd / 2010-10-04 12:02 / Tysiącznik na forum
Ciekawe, że im więcej liberalizmu tym większa przestępczość, ale Ciebie to nie interesuje, Ty byś sobie dał radę. Dla mnie szokiem są tacy jak Ty dla których nic się nie liczy oprócz kasy i byle się nachapać. Jak się da, to także na hazardzie, narkotykach, pornografii. Współczuję.
szaren / 213.108.114.* / 2010-10-04 15:19
Pomijając róźnice światopoglądowe, wypowiedź Floyd-a jest ciekawym przykłądem (delikatnie to określając) nadinterpretacji, czyli imputowania komuś własnych fobii i obiekcji.
szakee napisał(a) , że że nie ma dyskusji o wolności, liberaliźmie czy ekonomii. Napisał prawdę, po prostu nie ma kompetentnych ludzi albo tacy do mediów nie sa dopuszczani (moze, aby swoją kompetencją nie obnazali miałkości dotychczasowych celebrytów czy zwyczajnie brylujących po mediach przecietniaków, błyszczacych jedynie cekinami).
Juz w dobie odrodzenia a tym bardziej oświecenia, wiedziano , że takie społeczeństwo i taka społeczeństwa jakość i samo swiadomośc , jaka jest jakośc elit, oraz jakosc przepływu informacji i publicznego dyskursu.
A po dyskursie polityków w Polsce , oraz na forach widać, że jest niziutki oj niziutki.
Floydowi , ta wypowiedż - co (nie)dziwo, skojazyła sie jakos dziwnie, mianowicie liberalizm skojarzył sie z przestepczością, mozliwe ze w autochtonicznym polskim wydaniu tak jest, ale to swiadczy jedynie o jakości właśnie elit i dyskursu, którego nie ma , jak słusznie zauwazył(a) szakee
Floyd / 2010-10-04 21:15 / Tysiącznik na forum

Floydowi , ta wypowiedż - co (nie)dziwo, skojazyła sie jakos dziwnie, mianowicie
liberalizm skojarzył sie z przestepczością,

Dobre z tym dziwnym skojarzeniem. Fakty kochasiu, fakty, a nie dziwne skojarzenia. Najlepszym przykładem są USA(państwo o największej przestępczości w skali świata) , poza tym wypowiedzi tych którzy określają się jako tzw. liberałowie ekonomiczni. Oczywiście temat jest szeroki i na takim forum jak to trudno pisać elaboraty i głębokie analizy. Główny zarzut jaki stawiają wszelkiej maści liberałowie ekonomiczni systemom demokratycznym, to nadopiekuńczość państwa, kosztem podatników.
Tak, jestem za tym aby państwo wspomagało słabszych (oświata, opieka zdrowotna dla wszystkich), elity zawsze dadzą sobie jakoś radę. Wzorem są tu dla mnie takie pąństwa skandynawskie.
szaren / 213.108.114.* / 2010-10-04 22:52
Przykro , ale nie znam Floyd-a poza tym co raczył objawić na tym forum. Tym bardziej nie znam Go osobiście, w zaden sposób nie moge być "kochasiem" rzeczonego Floyda. Nie jestem zadnym ...fobem w tym homofobem, ale kochasiem nie jestem.
Na dodatek (chyba) znowu Floyd przeczytał bez zrozumienia, chociaz raczył zapodać cytat z mojej wypowiedzi. Napisałem o skojarzeniach Floyda, niczym wiecej, i chyba dosyc wyraźnie wyjasniłem co mam na myśli?
Ponadto znowu (niechcacy) Floyd przyznał mi racje swoja wypowiedzią (czyli całym swojej wypowiedzi wydźwiękiem).
Brakuje dyskursu, o tym co to jest wolnośc, co to jest liberalizm, ba nawet o ekonomi (stad niewiedza i takie skojarzenia dyskutantów). Zamiast tego jest to co , widac.
Gdyby było inaczej, Floyd wiedział by ze nie wystarczy cos nazwac liberalnym aby takim było. USA juz od bardzo dawna nie sa liberalne.
Ale czy powinienem sie dziwic, skoro w Polsce prawica nazywana jest lewicą a lewica prawicą ? To pewne uproszczenie, bowiem tak naprawdę, idac za przesmiewcą Fredrem, poskie lewo-prawicowe formacje czy też tam odwrotnie , są swoistą gmatwaniną , ot cos takiego "ni to pies ni wydra, coś na kształt swidra".
Na dodatek przeciwstawienie liberalizmu demokracji, jest swoistym kuriozum.
szakee / 83.20.146.* / 2010-10-04 13:13
Mów za siebie, a nie za mnie co mnie interesuje. Mówiłem Ci, że mnie interesuje państwo opisane w książce Dobry "zły" liberalizm p. S Michalkiewicza. Jeżeli tam jest tylko o nachapaniu, kasie to wybacz, ale nie ma o czym dyskutować.
Dla mnie szokiem są tacy, którzy wierzą w socjalizm i że zadłużając ojczyznę to dopiero przyszłe pokolenia będa się musiały ratować przestępczością, żeby utrzymać dzisiejsze przywileje!
A czy ja dam sobie radę? Nawet nie wiesz kim jestem i nie masz pojęcia ile musiałem zrobić, żeby mieć dzisiejszy styl życia więc się nie wypowiadaj czy dam sobie radę czy nie.
Floyd / 2010-10-04 15:28 / Tysiącznik na forum
To co pisze p. Michałkiewicz, to są tzw. pobożne życzenia, ale życie najczęściej toczy się swoim torem i bardzo często nie tak jak by sobie wymarzył p. Michalkiewicz.. Bez kontroli państwa, bez demokracji styl narzucą ci najgorsi, a Ty będziesz się musiał dostosować do tego stylu. Zawsze oprócz łobuzów i drani byli też ludzie szlachetni, uczciwi i z zasadami, ale to nie oni narzucali styl. Dobry pan co najwyżej mógł być przyjaźnie nastawiony do swych niewolników, ale to była tylko jego dobra wola, a niewolnik w dalszym ciągu był niewolnikiem, czasami z łaski pańskiej wyzwolony. Teoretyczne rozważania p. Michalkiewicza brzmią ładnie tyle, że są tak samo realne jak teoretyczne rozważania p. Marksa.
szakee / 83.14.117.* / 2010-10-04 20:30
Szanowny Panie! Niewolnikiem to ja jestem dzisiaj właśnie tego Państwa! Twoje rozważania kto narzuci styl i o jaki styl ci chodzi bo ja nie wiem o czym piszesz? Chodzi o ideologie państwa, żeby to zrozumieć polecam dokładne przestudiowanie tej książki!
Floyd / 2010-10-04 21:32 / Tysiącznik na forum
Ujmując rzecz najkrócej: Pan Michałkiewicz, a prawdopodobnie i Pan jesteście przeciwko demokracji, No, to nie jest nam po drodze, ale przedstawienie wszystkich ku temu racji, to bardzo szeroki temat.
Jeszcze raz współczuję Panu, że czuje się pan jak niewolnik bo musi płacić podatki. Przed laty podatki płacił chłop i mieszczanin, a nie pan hrabia, to były te złote czasy?
szaren / 213.108.114.* / 2010-10-04 22:59
Oj doczekał się szakee, został mianowany przeciwnikiem demokracji.
A moze to Floyd jest przeciwnikiem demokracji? tej prawdziwej a nie tej pozornej - której (zapewne) jest wielkim zwolennikiem.
Floyd / 2010-10-05 00:27 / Tysiącznik na forum
Demokracja pozorna, demokracja prawdziwa, a ja myślałem naiwnie, że istnieje tylko jedna definicja demokracji. Okazuje się, że wszystko można tak zagmatwać, że już nic nie wiadomo w szczególności gdy się obracamy tylko wokół haseł, a nie faktów i dlatego ja wolę mówić o faktach, a nie hasłach.
A, to podobno słowa p. Michałkiewicza mówiącego, że:" istnieją dwa nurty liberalizmu: konserwatywny i liberalny. Okeślenie: liberalizm demokratyczny, ma taki sam sens, jak żonaty kawaler." i jeszcze:
"Niemożliwość pogodzenia demokracji w postaci czystej z liberalizmem, wynika z niemożności współistnienia tyranii większości z wartością, jaką jest wolność"
Jeżeli dobrze zrozumiałem to wynika z tej wypowiedzi, że demokracja w postaci czystej(jeszcze jedno określenie) jest tyranią większości i nie ma nic wspólnego z wolnościa. sic!
Czekam zatem na uświadomienie mnie czym jest ta wymarzona 'prawdziwa demokracja' nie będąca oczywiście tyranią większości i najważniejsze jak ona by funkcjonowała w społeczeństwie bo hasłowo to wygląda wspaniale.
szaren / 213.108.114.* / 2010-10-05 08:51
Łomatko! Niech sobie Michałkiewicz ma swoje poglądy.
Ba może nawet uważać , że nie da się pogodzić demokracji z liberalizmem.
Ba może sobie Floyd wyobrażać ze to co jest obecnie to demokracja.
Jak już kiedyś powiedziałem, teraz jest taka "moda" aby nie nazywać rzeczy po imieniu.
Ktoś kiedyś na tym forum zapodał definicje tego co obecnie powszechnie nazywane jest demokracją.
Mianowicie, rządy uprzywilejowanych i/lub bogatych pod maską demokratycznej farsy.
A przyczyną tego wszystkiego jest to, że nie ma takiej siły , której zależało by na jakości społeczeństwa. Stąd wiecznie tematy zastępcze, stąd dyskutanci niby wiedzą że "gdzieś dzwoni ale nie wiedzą w którym kościele".
Na dodatek mogę zdradzić pewną „tajemnicę”, otóż tak się składa, że mało co może występować w swojej czystej formie, tak samo demokracja jak i liberalizm.
Ale taka jest przewaga demokracji nad innymi formami ustrojowymi, że może współistnieć z liberalizmem, ale to zależy od jakości tej demokracji od świadomości współzależności a nie zależności na jakiej budowana jest współczesna świadomość społeczna.
Floyd / 2010-10-05 10:14 / Tysiącznik na forum
Z analizą obecnej sytuacji, to nawet się zgadzam, ale wnioski z niej płynące, to już mi pachną polityką i wiarą, że wystarczy zmienić władzę na taką lub inną i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki życie społeczne zostanie uzdrowione. Jakość życia społeczno ekonomicznego w Polsce niewiele się różni od tej jak istnieje w innych państwach demokratycznych Europy czy nawet Świata. Wpływ polityków na zmianę tej jakości jest niewielki, nawet jeśli wydaje im się, że jest przeciwnie, bo jest to trend ogólnoświatowy.
Zadałem pewnego razu narzekającemu na standardy życia w Polsce dyskutantowi czy mógł by wskazać państwo które mogło by być dla nas wzorem. Odpowiedział rzetelnie, że takiego państwa nie ma. Wynika z tego, że wszystkie tego typu rozważania mają charakter teoretyczny i nijak się mają do rzeczywistości, ale ponarzekać zawsze można.
issael / 109.243.173.* / 2010-10-05 18:00
O to właśnie chodzi. Szaren wprawdzie nie narzeka, tylko pokazuje to co widać. Ba sytuacji nie zmieni zmiana takiego czy innego rządu, po prostu tzw. cywilizacja (cywilizacje) 'demokratyczne znajdują się na równi pochyłej. nic nie jest na zawsze , jak to już było wielokrotnie powiedziane.
Zmiany, tego o czym wymieniali się szaren i Floyd, nie bedą za wolą polityków, do tego musi zaistnieć coś więcej, prawie zawsze jest to ruch oddolny, a nie sterowana odgórne, oddolna rewolucja jak to miało wielokrotnie miejsce.
chłop jag / 84.234.10.* / 2010-10-04 10:05
Nierząd myśli tak:
WIELKIEGO NA WIĘCEJ OBRABUJEMY!

Najnowsze wpisy