Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Winiecki: Po co budować drogi? Wystarczy stawiać radary!

Winiecki: Po co budować drogi? Wystarczy stawiać radary!

Wyświetlaj:
adinek / 83.27.229.* / 2009-05-06 09:13
W ramach akcji przeciw radarowemu terrorowi na drogach przejeżdżając obok radaru TRĄB ile się da, niech okoliczni mieszkańcy sami spowodują likwidację radarów.
kierowca / 83.11.102.* / 2009-03-11 20:16
zgadzam się całkowicie z autorem. mądrale od prawa mają w nosie to co zrobić aby były autostrady i nowe drogi szybkiego ruchu. A dzięki fotoradarommożna załatać dużą dziurę budżetową
na pohybel socjalistom / 79.188.94.* / 2009-03-07 09:35
Przeczytałem. Komentarze też. Jednym i drugim jestem osłabiony. NIGDZIE nie znalazłem prostej, wydawałoby się, zasady: DROGI SĄ PO TO, BY PRZEMIESZCZAĆ SIĘ SZYBCIEJ, a nie wolniej. Gdyby miało być odwrotnie, mielibyśmy sieć błotnistych duktów i piszczystych gościńców dla wozów drabiniastych. Ktoś poniżej jakże słusznie zauważył, że forsy na drogi jest, przynajmniej formalnie, w tym państwie ogrom. Niestety przeznaczana jest nie na te cele, a poza tym system inwestycyjny - sformalizowanie, biurokracja, brak dobrej woli i możliwości wszelakich protestów osób i instytucji w żaden sposób nie związanych z danym projektem skutecznie hamują progresję w tej materii.
adolfo / 87.207.14.* / 2009-03-04 21:15
Piękny artykuł, Zgadzam sięz Panem w 100%.
Jak dziś pamiętam słowa tuska w jakiejś debacie przedwyborczej : Zamiast radarów i ograniczeń będziemy budować autostrady i drogi szybkiego ruchu ....hehe kolejny demagog i oszust który nie dotrzymał słowa. wstyd!!! usmiechaj sie panie tusku dalej...a beda ci pluli w twarz.
tylko obiecanki cacanki
acomitam / 83.11.91.* / 2009-03-04 06:04
Myślę, że azjatyckie pierwiastki w naszej naturze nie mają nic do rzeczy. Moda na totalniactwo i zamordyzm ma zasięg światowy i nie dotyczy tylko naszego kraju. Regulować, kontrolować i karać: oto są trzy najważniejsze paradygmaty demokracji ludowej, które w połączeniu z zasadą negatywnej selekcji wynoszą do władzy ludzi i siły o totalniackich aspiracjach. Do tego należy jeszcze dołożyć współczesny światowy system finansowy z jego bankami, możliwościami i pragnieniami, aby kontrolować wszystko i wszystkich i staje się jasne, dlaczego w Polsce (i nie tylko) mamy takie wiele kamer, fotoradarów, tyle różnych numerów identyfikacyjnych, identyfikatorów osobistych itd.
Najlepszych dowodów na poparcie tezy o narastającym zamordyzmie dostarcza jednak nie Polska a USA.
PAFFF / 62.111.137.* / 2009-03-03 09:00
Nie cierpię piratów drogowych i bezmyślnych kierowców, ale jeszcze bardziej gotuje mnie traktowanie obywateli przez "legilatorów". A o tym właśnie artykuł J.W. Miast o bezpieczeństwie na drodze dyskutować przy planowaniu i budowaniu infrastruktury energia społeczna marnowana jest na dyskusję czy trzeba przestrzegać przepisy.
Trzeba odsunąć od tworzenia prokolesiowskiej makulatory "legislatorów" a umożliwić działanie tym, którzy pracować będą w interesie obywateli i państwa. Ale to dyskusja na zupełnie inny temat....
sc / 99.232.235.* / 2009-03-03 05:44
Skoro w Polsce nie udaje sie wybudowac nowych drog ani ponaprawiac istniejacych to moze uda sie zmienic przepisy. Wystarczy pozbyc sie prawa, ktore definiuje teren zabudowany. Po prostu powprowadzac ograniczenia szybkosci w miejscach gdzie sa potrzebne i...koniec kropka. Terenow zabudowanych bedzie szybko przebywac. Jak mogl taki idiotyczny przepis wejsc do 21-go wieku. Tylko w Polsce....
ddddddd / 82.160.137.* / 2009-03-04 18:38
teren zabudowany jest w każdym kraju który odwiedziłem - nie tylko w Polsce
sc / 99.232.235.* / 2009-03-04 21:42
Alez oczywiscie drogi ddddddd tylko, ze nie ma zadnego zwiazku z ruchem drogowym. Ograniczenia szybkosci stawia sie kolo szkol, w mniejszych miejscowosciach gdzie ruch z natury jest wolniejszy, w miejscach o ograniczonej widocznosci itd. Wlasciwe ustawienie znakow drogowych wystarczy w zupelnosci. Wyobrasmy sobie, ze od Katowic do Gdanska mielibysmy teren zabudowany. Tak moze sie stac za pare lat. Jak dlugo wtedy bysmy jechali? Jakie bylyby korki i ile nasze samochody marnowalyby paliwa? Powiazanie terenu zabudowanego z ruchem drogowym jest archaizmem. Odejscie od tego przepisu zrewolucjonizowaloby jazde w Polsce. Pociagneloby to koniecznosc prawidlowego ustawienia znakow drogowych. Tylko w Polsce...
kierowca / 83.25.253.* / 2009-03-02 20:10
100% CZYSTA RACJA! SŁABE DROGI SANKCJONUJE RESTRYKCYJNE PRAWO UDERZAJĄCE W KIEROWCÓW.
Zamiast remontów i inwestycji w porządną infrastrukturę lepiej doić w "świetle prawa" naruszających restrykcyjne przepisy, często ograniczające płynność i bezpieczeństwo ruchu. na drogach w stanie technicznym urągającym krajowi w środku Europy XXIw...
...taka zbójecka tradycja w Polsce...
fred / 2009-03-02 20:01 / Bywalec forum
Tamten gość ma zabójczego rywala w walce o fotel prezydenta.
Pewien gość w odpowiednim czasie budował kantory.
Widocznie odpowiedni moment na budowę radarów - punktów poboru kasy na drogi.
Wapniak / 2009-03-02 19:44 / Tysiącznik na forum
Panie profesorze! Całkowicie się z Panem zgadzam...
studentMIM / 2009-03-02 17:24 / Tysiącznik na forum
Prawo (a faktycznie konkretne ograniczenia) należy zmienić, tak aby można było na wielu drogach (gdzie się da) jeździć szybciej.
Ale równocześnie należy stawiać więcej fotoradarów (na przykład na skrzyżowaniach w mieście), aby wymusić przestrzeganie prawa. To że prawo jest niewygodne nie zwalnia nas z obowiązku jego przestrzegania (niezależnie jakich felietonów by się nie pisało na swoje usprawiedliwienie).
KAP / 2009-03-02 20:12 / Tysiącznik na forum
Prawo ma byc sensowne a nie tworzone zyczeniowo Z tym mamy problem. Pamietam dyskusje o ograniczeniu predkosci z 60 do 50 km/h w obszarze zabudowanym. Zwyciezylo typowe swietoszkowate: uchwaly z podtekstem i tak nie bedzie sie tego przestrzegac. Oczywiscie poslowie nie woza towarów, nie jezdza do pracy zamochodami nie placa mandatów.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,M.-Sroda-czyste-rece-hipokrytow,wid,10896963,felieton.html
studentMIM / 2009-03-03 00:08 / Tysiącznik na forum
Środy nie czytuję od pewnego czasu (część jej wypowiedzi była na tragicznym poziomie), więc nie zachęcisz mnie do tego artykułu.
Wybierasz ludzi, którzy tworzą to prawo. Na tym polega demokracja, że później musisz mu się podporządkować.

i tak nie bedzie sie tego przestrzegac

tu właśnie o to chodzi w fotoradarach, aby wymusić to przestrzeganie.
axxel / 83.143.213.* / 2009-03-03 14:08
masz racje najgłupsze prawo ale przestrzegac trzeba..
tylko jak to wytłumaczyc ludziom którzy w końcu najgłupsi nie sa i wiedza że to głupie prawo uchwalane jest tylko po to aby ich doić?
studentMIM / 2009-03-03 14:14 / Tysiącznik na forum
Takie prawo nie jest uchwalane tylko z tego powodu (grają tu rolę różne szczytne idee, etc.) A odpowiedź jest prosta. Sami głosują na takich polityków (więc może jednak są głupi?)
Enka / 83.31.92.* / 2009-03-02 14:08
Faktycznie -prawda.Sama doświadczyłam na własnej...portmonetce. Ulica Płochocińska jest w kierunku do Warszawy trzypasmowym odciniek bardzo ładnej drogi,Brakuje znaku ograniczajacego prędkość i każdy wykorzystując piękną pogodę gna tamtędy ile samochodów wyciągnie. Tylko uwaga! zamieniono symapatycznych funkcjonariuszy na radar, dodam foto-radar. Gdy płaciłam mandat za przekroczenie predkości na tym odcinku,zapytałam policjanta,dlaczego? skoro nie ma tam ograniczenia prędkości,tak jak na trasie toruńskiej,czy łazienkowskiej, w końcu tam tez jest obszar zabudowany a drogowcy wiedzą,że można i należałoby jechać tamtędy nieco szybciej niż 50 km/h. Cóż odpowiedź brzmiała - bo to obszar zabudowany...
Jest wiele miejsc w Warszawie i poza nią gdzie ograniczenia prędkości są ustawiane co 10-15 kilometrów.Jadąc na Mazury prawie cały czas jedzie się przez obszar zabudowany, a spróbuj człowieku nie zwolnić, to albo zrobią ci fotkę,albo policjant wypisze kwitek...
Tak,tak, też uważam,że skoro jest"cienko"to wyjściem na budowanie dobrych dróg jest zwiększenie ilości foto-radarów. Koniecznie!
pawciu1980 / 195.245.204.* / 2009-03-02 14:58
Tak trzymac!
Przekonac wszystkich, ze ograniczenia predkosci nie maja sensu. Jechalem z gosciem, ktory po rozjechaniu psa (110km/h) przez wioske stwierdzil: "mogli go trzymac na podworku".

Mandaty? Oplata za przejazd. Czym dla goscia z samochodem za 350tys jest mandat na 200 zl.

Brawo autor! W Warszawie, ul. Pulawska mozna jechac 150km/h jak sie dobrze depnie, nie ma tam radarow!

p
dziadek yankesa / 83.20.34.* / 2009-03-02 13:24
Zawsze były peamy na cześć peło,a teraz co?kaski nie dali
normalny / 195.3.200.* / 2009-03-07 07:08
Ale moher trzepnął! Nieważny temat dyskusji, ważne aby dowalić PO! Oj dziadku. dziadku! Nieładnie!
KAP / 2009-03-02 13:01 / Tysiącznik na forum
sadze ze ten felieton siega do zródel przeregulowania prawa tkwiacych w mentalnosci polityków (ale i nas niepolityków czesto tez ) . Dotyczy on wprawdzie kwestii innej. Ale mechanizm pozostaje identyczny:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,M.-Sroda-czyste-rece-hipokrytow,wid,10896963,felieton.html
Kwachs / 91.198.194.* / 2009-03-02 12:09
Niby wykształcony facet, a takie dyrdymał wypisuje.
Jak profesor chce mieć piękne drogi, takie jak w Niemczech, to niech się zastanowi, z czego za nie zapłaci.

A co do radarów i ograniczeń - typowe tłumaczenie piratów drogowych - "to drzewo było przyczyną wypadku, z nieamowitą siłą uderzyło w mój samochód".

Panie Winiecki, w tych miejscach giną ludzie. Zginął panu ktoś z rodziny w wypadku samochodowym, albo był poszkodowany, został kaleką?
I obwinianie rządu, PiSu itp. za wypadki naprawdę nie przystoi wyształconemu człowiekowi.
Piotr Wysoki / 82.177.111.* / 2009-03-02 13:53
Czas zdjąć klapki z oczu. Środki na budowę dróg w Polsce są i to gigantyczne. Jakich nigdy nie było. Przynajmniej oficiajlnie. A odnośnie tego, co przystoi, a co nie (niezależnie od wykształcenia), to chyba nie ma nic nieprzyzwoitego w tym, że ktoś próbuje powiązać ze sobą ilość wypadków z zaniechaniem budowy dróg, right?
studentMIM / 2009-03-03 01:46 / Tysiącznik na forum
Powiązanie z zaniechaniem budowy dróg jest sensowne. Ale podobne powiązanie (jeśli nie istotniejsze) jest z zaniechaniem pilnowania przestrzegania przepisów (np. za mało fotoradarów). A to pan prof. (w imię popierania piratów) kwestionuje.
wypadek / 199.67.203.* / 2009-03-02 12:16
Idąc Twoim torem myślenia powinno się ograniczyć prędkość do 40, 30, 20 km/h?
Będzie bezpieczniej. Na pewno.
Kwachs / 91.198.194.* / 2009-03-02 12:43
Jakby ci ktoś z rodziny został zabity na przejściu dla pieszszycych przez debila jadącego 100 na dozwolone 50, to byś śpiewał inaczej.
Nemo123 / 192.193.216.* / 2009-03-02 15:33
Zginął bo nie zaczekał aż samochód przejedzie. Skąd w ludziach to przekonanie że są mocniejsi i szybsi od samochodów?
studentMIM / 2009-03-03 01:43 / Tysiącznik na forum
Jeśli pieszy ma pierwszeństwo, to samochód powinien się zatrzymać. To nie te czasy, że króluje prawo silniejszego (a przynajmniej tego nie chcemy).
Ponadto należy wziąć pod uwagę możliwość zagapienia się przechodnia czy innego uczestnika ruchu. Jeśli kierowca będzie jechał zgodnie z przepisami, to szanse na to, iż zareaguje są istotnie większe.
chłop jag / 84.234.10.* / 2009-03-02 13:46
Jakby Ci ktoś, kogoś, zabił nożem, to trzeba by zlikwidować noże!!! Już w szkołach średnich powinna być wykładana logika i niezbywalne podstawy prawa rzymskiego!!! Nie można nikogo karać za to, czego nie zrobił, ale w mniemaniu decydenta, może zrobić!!!
daniolek / 89.108.244.* / 2009-03-07 01:04
jezeli moze zagapic sie pieszy to to samo tyczy sie kierowcy myslisz ze jadac nie 100 tylo 50 to spowodowalo by to ze pieszy by przezyl widzialem udezenie przy 20 czlowiek leci jak szmata no ale mozna go jeszcze poskladac o ile nie uderzy sie glowa ale jak bysmy chcieli dbac tak o bezpieczenstwo pieszych to nakladajmy ograniczenie nie tylko na kierowcow niech piesi tez poniosa konsekwecje przemieszczania sie niech chodza w kaskach
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy