cab
/ 193.201.167.* / 2009-03-02 13:42
A ja gdzies niedawno uslyszalem pewna madrosc, ktora jak uwazam jest bardzo sluszna. Brzmiala mniej wiecej: " predkosc bezpieczna, to nie ta ktora jest napisana na znakach czy w kodeksach, tylko taka z ktora bezpiecznie mozesz sie poruszac w danym miejscu". Przyklad? Wyjazd z warszawy w strone marek, przez trase torunska... szeroko, bezpiecznie, skrzyzowania bezkolizyjne a fotoradar i 60 stoi...kretynizm
a i tak lepsze od fotoradarow jest nakladanie łat na isteniejacych juz łatach na drodze i tak w nieskonczonosc...