k aczordonald
/ 92.20.42.* / 2011-09-04 12:15
ostroznosc konsumentow nie istnieje, istnieja za to dluuuuuugi(kredyty).
Bo wie Pan, ja jako nie profesor, widze to pewnie za prosto, ale dluuuugi konsumenckie dla mnie sa tu problemem.
Jedynym wyjsciem dla tego systemu jest wzrost konsumpcji.
Dla przykladu, w UK przez ostatnie 2 lata 50 000 rodzin stracilo domy, gdyz nie byli w stanie splacac kredytu.Ale to nie tylko zalamanie rynku kredytow hipotecznych na swiecie sprawilo kryzys.To byl jego poczatek, ale teraz kolejne dlugi(kredyty) konsumenckie podtrzymaja ryzyko recesji przez kolejne lata, dluuuugie chude lata.
Polowa rodzin w bogatych krajach zachodnich jest pozadluzana.
Kredyty konsumenckie i karty kredytowe zrobily swoje.
I tu sie zgadzam, zycie ponad stan przez lata, doprowadzilo do tego stanu.
Przegrzanie gospodarkim kredytem kazdego rodzaju.
Kilka procent najbogatszych podwoilo swoj majatek, a reszta bedzie teraz to splacac.
Przecietna rodzina, na zachodzie posiada 5 kart kredytowych, i zadluzenie na nich wysokosci rocznego dochodu.
Placza i placa, ale juz tylko odsetk,i bo o splacie kapitalu nie ma nawet mowy.Zeby splacic kapital przez 5 lat musieli by tylko pracowac i nie wychodzic z domu, kupujac tylko zywnosc,ograniczajac konsumpcje do niezbednego minimum aby przezyc.
A co wtedy ze wzrostem gospodarczym ?????-takie dzialanie to bylby koniec tego systemu, bardzo z reszta szybki.
A jedynie poprzez wzrost konsumpcji mozemy teraz miec wzrost gospodarczy.A ten wzrost jest mozliwy teraz tylko przez kredyt ::))
Kredyt, ktorego nadmierna podaz doprowadzila do tego stanu.
I nie pomoga tu zadne super teorie ekonomiczne, zadne tegie glowy, tabele wykresy i analizy.
Dopoki te dlugi, szarej konsumenckiej, pracujacej masy(na ktorej strzyzeniu opiera sie wszystko ) nie zostana posplacane, to zadnego wzrostu nie bedzie.
Mozna zawsze oglosic bankructwo, wie Pan, takie ogolnoswiatowe.
A jesli nie, to przez lata zaciskanie pasa, a wiec brak wzrostu gospodarczego, oczywiscie zaleznego od wzrostu konsumpcji Johna Kowalskiego.
Oj, cos mi sie wydaje ze sie troche zapetlilo, Panie profesorze, a jest widoczna szansa, ze moze to wszystko rypnac.