Zgadzam się z tym, że własność państwowa nie wrózy najlepiej. Problem w tym, że Polacy nie mają kapitału na modernizację energetyki jak i innych gałęzi gospodarki. Jeżeli zostanie sprzedane wszystko obecemu kapitałowi (efektywanemu - patrz TP. S.A. - ceny najwyższe w Europie) to wątpie aby sytuacja się poprawiła. Potrzeba jest uwolnienia rynku tj. możlwiosci korzystania z usług dowolnego wytwórcy energii. Rynek nie został uwolniony tzn. mamy doczynienia z lokalnymi monopolami i zwykłym pasożytnictwem na majątku państwa.

Nie chcę sytuacji gdzie w Polsce nie ma polskich firm. Propozycja Pana Prof. Winieckiego do tego prowadzi. Niestety nie ma równego startu w przypadku gdy zachód pracował na kapitał 50 lat a my teraz mamy sprzedawać.

Faktem bezspornym jest że prywatyzacja przez giełdę mniejszościowych pakietów tego nie zmiani. Dalej państwowi bonzowie będą zarządzać tzw. prywatnymi firmami w związku z rozdrobnieniem kapitału etc.

Zgadzam się na sprzedaż wytwórców energii ale nie infrastruktury przesyłowej. Ta powinna zostać w rękach Państwa. Sprzedaż STOEN-u w Warszawie to była największa bzdura.

... a i o uczciwości wypada pamiętać.