niewierzący ateusz
/ 194.213.1.* / 2009-06-29 10:27
codzienna u***********,
prl to było przede wszystkim NIERÓWNE traktowanie obywateli ,czyli UPRZYWILEJOWANIE członków za przeproszeniem PZPR oraz tzw partii sojuszniczych czli ZSL i SD i to uprzewilejowanie funkcjanariuszy partyjnych trwa w najlepsze do dzisiaj, w dawnych czasach by otworzyć np. durną cukiernię i mieć zagwarantowane przydziały na mąkę cukier i inne takie to najlepiej było zostać członkiem choćby takiego durnego SD gdy się człowiek przypależnością do PZPR ześwinić nie chciał, i taki członek mógł sobie bez problemów biznes prowadzić i wybudować wille z basenem,i urząd skarbowy mu nie trzepał skąd miał kapustę na chałupę,ale gdy zwykły szaraczek domek sobie stawiał to go zaraz urząd trzepał czy aby ponoszone na budowę wydatki mająś pokrycie w dochodach i czy szaraczek ma rachunki na wszystkie materiały,nie daj boże gdy się opkazało że jakiegoś rachunku brak,bo znaczyło że kupił na LEWO, nie daj boże gdy urz ędnikowi wyszło z rachunków że wydatki na budowę są wyższre od dochodów,wtedy POstęPowanie karnoskarbowe i DOMIAR
i to uprzewilejowanie trwa przykład z dni ostatnich macie dokładnie opisany niżej, w skrócie emerytkę za DWA grosze się ściga i wali karę a pani POsłanka wynajmuje od państwowego PKP biura za pół darmo i rzaden urząd skarbowy się nie czepia ino tylko jakiś dziennikarzyna,
pani POseł zapewne nawet nie będzie musiała się rozpłakać publicznie w telewizji by sprawy dalej nie było
ziObro i konusy podjęły próbę,rozciągnięcia prawa stanowionego przez naszych wybrańców w sejmie na nich samych oraz ich rodziny poczynając od ojców i synów a na konkubinach i konkubentach kończąc oraz znajomych
próba zakończyła się fiaskiem, trudno mi ocenić czy z powodu nieudolności ziobry i konusów czy dlatego że OPór i siła uprzywilejowanych były I SĄ zbyt duże, w każdym bądź razie nadal jest i będzie ściganie szaraków z POwodu dwóch groszy i uprzejme nieutrudnianie życia naszym DROGIM uprzywilejowanym, i to jest dla mnie PRL szanowny autorze z tytułem profesorskim oraz szanowni czytelnicy