nonookie
/ 86.63.129.* / 2006-12-02 10:37
Tak czy siak prawdopodobnie na tym nie zbankrutuje, ale rentownosc przedsiewziecia bedzie kiepska.
Po pierwsze, co lepsi artysci maja podpisane umowy z wytworniami, ktorych zerwac dla wisniewskiego nie moga.
Po drugie kioski nie posiadaja przestrzeni niezbednej na dobra prezentacje produktu (tak wiekszosc rzeczy lezy jedna na drugiej..).
Po trzecie ze względu na koniecznosc lansowania nowych artystow, ilosc pieniędzy pozyskana ze sprzedaży płyt moze byc niewystarczjąca na pokrycie kosztów promocji.
Po czwarte: ludzie nie są przyzwyczajeni do kupna muzyki w kiosku, a i nie jest to komfortowe, w wiec nie wrozy to wielkiego zaintereswoania.
Po piąte: obsluga w wiekszosci kioskow jest nie mila i zniechecha do zakupu.
Po szóste: zapewne pojawią się problemy z wyborem repertuaru dla grupy odbiorców i skonczy sie na sprzedaży tandentej techniawki i smętów dla emerytow,podczas gdy główny target (młodzi ludzie) nadal bedzie sie zaopatrywal przez net, bądź w zwyklych sklepach muz.
W kazdym razie, zycze powodzenia. Jako skutek uboczny, ten projekt moze wymusi obnizke cen na wytworniach oraz u dystrybutorow (ktozy maja solidny wkład w wysokosc ceny danego albumu), a to by bylo baaardzo pozytywne.