Anie jedno, ani drugie. Jedne co pewne teraz, to że spraw potrwa dłużej, bo nie wysłał Pan "skargi" zgodnie z pouczeniem, jakie było na decyzji, a sprowadza się ono do tego- że wszelkie odwołania czy nawet pozew do sądu ubezpieczeń wnosi się ZA POŚREDNICTWEM jednostki ZUS, która decyzję wydała i dopiero tam jest ponownie rozpatrywana + ewentualnie przekazywana wyżej.
Departament jest jed. organizacyjną Centrali Zakładu i skarg /odwołań zdaje się w ogóle nie rozpatruje.