Podczas wizyty w Berlinie nasz minister spraw zagranicznych - Radosław Sikorski przedstawił swoją wizję UE, według niego zrzeszona część Europy powinna być federacją na kształt Stanów Zjednoczonych, co by znaczyło, że spoza rządów Unii wyłączone byłyby tylko edukacja, podatki i moralność publiczna każdego państwa członkowskiego, co o tym pomyśle sądzicie? Przecież nie na to godziliśmy się wstępując w szeregi UE, coś fantazja poniosła naszego ministra, gorzej bo Niemcom pomysł chyba się spodobał...