M.in. z tego powodu właśnie na ten rok zaplanowaliśmy przebudowę części terminalu, która zmniejszy jego przepustowość.
Rozumiem, że zmniejszenie przepustowości nie jest celem tej przebudowy, ale efektem ubocznym, na który jednakowoż można sobie pozwolić w związku z mniejszym "przerobem" pasażerów. W innym razie byłaby to niefrasobliwość. Ruch owszem zmaleje, ale na czas jakiś. Ogólna tendencja wzrostowa na wszystkich lotniskach szybko spowoduje powrót do liczby odpraw sprzed uruchomienia Modlina.