Mówiąc o problemach gospodarczych, Sorokin ocenił, że gospodarka rosyjska kurczy się, spada kurs rubla i ceny ropy. - Rolnictwo zostało praktycznie zniszczone - stwierdził. Za główny objaw kryzysu uznał ucieczkę kapitału. To są zapowiedzi gospodarczej katastrofy. Gdy do niej dojdzie, nastąpi też kryzys systemu władzy - powiedział Sorokin

Toż to geniusz !!! Na wszystkim się znający, w małym palcu mający wszelaka wiedzę, istny alfa i omega!
Tylko dlaczego ciagle nie jest bogaty a przynajmniej zamożny? Hm .. moze swiadomie wybrał byt drugorzednego pisarza? Choc w ten sposób raczej swiata nie zmieni. No chyba że jako tzw. pożyteczny idiota zostanie odpowiednio wykorzystany?

Pisarz powiedział, że po 1991 roku Rosja mogła wybrać inną drogę i postawić na demokrację i federalizm zmierzając w kierunku Stanów Zjednoczonych Rosji.

Ależ była inna droga pro federacyjna zgodna z zaleceniami
przyjaciół z UE i USA. Było tak za Jelcyna, skończyło się ruiną państwa , totalną niewypłacalnością, olbrzymią grabieżą majątku społecznego (epoka powstawania wielkich fortun, uwłaszczania się na państwowym, ukształtowanie się grupy oligarchów), totalna katastrofa dla plebsu rosyjskiego, którego przetrwanie graniczyło niemal z cudem.
Dopiero ekipa tego "brzydkiego" Putina, zmieniła stan spraw, z powrotem wprowadzono jako takie zabezpieczenia i gwarancje socjalne. Mnie nie dziwi, wielkie poparcie dla Putina wśród plebsu. Po tym co zaaplikował im Jelcyn (czyli to co emigracyjny pisarz rosyjski chciał aby dalej aby się działo jak za Jelcyna) plebs poparł by każdego kto odmienił by ich los na lepszy.