Z Frankiem jest tak, że nadal raty są niższe od analogicznych kredytów w PLN. Skoro zawsze jest dużo truudniej dostać kredyt w CHF, tzn. jest wymagana wyższa zdolność kredytowa, to tak naprawde Ci kredytobiorcy powinni być zapezpieczeni na realizowany scenariusz. Co do banków to zaczynam przypuszczać, że mamy do czynienia z szerokim planem dokapitalizowania instytucji finansowych do kosmicznych rozmiarów. Oczywiście z kieszeni państw czyli podatników - jest to postepujacy proces niszczenia klasy sredniej. Jestem za to przekonany, że Grecja i tak ogłosi bankructwo, za rok 1,5 roku. Kiedy już z pomocowej kasy zostaną spłacone zobowiazania wobec banków. I tak wydymka szarakow sie rozkreca..