Sam2 oczywiście
/ 213.76.7.* / 2007-03-09 23:44
No i znowu przekręt Pana Wójcikowskiego, który udaje, że nie wie, co to jest prawo nabyte i napuszcza Czytelników na kolejną wydumaną przez siebie czarownicę.
Otóż zawsze tak było, od pierwszego kodeksu na świecie, że prawa nabyte były naruszalne, taka jest wszakże istota tych praw.
Ale rozumiem, że Pn Wójcikowski wierzy naiwnie, że jeśli emeryturę będzie miał z dywidend komercyjnego funduszu, to będzie opływał w dostatek na starość. I zapewne wierzy, że te pieniądze SAME będą mu narastały, niby puchnący worek Świętego Mikołaja.
Ja zacząłem lokować w tzw. funduszach w połowie lat 90-tych. Fundusze zarobiły po 5% od każdej mojej wpłaty (dl porównania - koszt działania ZUS to mniej niż 1,5% obrotów, łatwo sprawdzić), a ja raz zarabiałem raz traciłem, tak jak każdy naiwny "inwestor". Nie życzę Panu np. slynnego pęknięcia bańki mydalnej z końca lat 90-tych. Wtedy fundusze uskładane przez przyszłych emerytów zmniejszyły się o ca 80%.