Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Wójcikowski: Strajk lekarzy to rezultat kryzysu ustrojowego

Wójcikowski: Strajk lekarzy to rezultat kryzysu ustrojowego

Wyświetlaj:
Sabre / 2007-05-22 11:27 / Tysiącznik na forum
Rację mają ci, którzy boją się masowych wyjazdów medyków za granicę. Dla lekarza ze specjalizacją nie jest żadnym problemem znalezienie pracy, w której będzie zarabiał 10 razy więcej niż obecnie, musi tylko podjąć decyzję. Specjaliści z innych dziedzin już znikają – pomału stajemy się intelektualna pustynią. W Niemczech ilość powstających rocznie wynalazków to kilkanaście tysięcy, w Czechach tysiąc, w Polsce … około czterdziestu.
Nasze rządzące elity udowodniły ponad wszelką wątpliwość, że nie tylko nie mają ludzi zdolnych do przeprowadzenia niezbędnych reform, ale nawet takich, którzy zrozumieliby ich złożoność. A fakt że lekarze nie są znaczącą grupa wyborczą (w porównaniu np. z rolnikami czy kibicami piłkarskimi), będzie miał duże znaczenie przy rozwiązywaniu tego problemu. Ciekaw tylko jestem, czy będziemy mieć wkrótce jakieś szumne aresztowania lekarzy podejrzanych o korupcję? Czy minister Ziobro wrócił już do formy?
man13 / 2007-05-22 11:35 / Tysiącznik na forum
Pozdrowienia z UK. Święta racja.
SzachIranu / 2007-05-22 11:22
NIE DAWAĆ!
Nie zgadzam się na podwyżki. Gdybym mógł o tym zadecydować to bym nie dał podwyżek. Od otrzymanych w prezencie pieniędzy nic się nie poprawi. Po ostatnich podwyżkach dla służbu zdrowia z zeszłym, które dostali za friko w mojej przychodni rejonowej jest jeszcze gorzej. Zawsze niezoreintowana pani w okienku nie potrafi znaleźć mojej karty, nie wie gdzie ma długopis, w ogóle to po co ja przychodzę i jej przeszkadzam "tu się pracuje" - otrzymałem odpowiedź stojąc 45 min. w kolejce do rejestracji z 39 stopniami Celsjusza. To po prostu banda. przychodzą kiedy chcą, przyjmują w jakiej chcą kolejnoąci, wychodzą "na wizyty domowe" kiedy chcą... a do szału doprowadza mnie kiedy siedzę w gabinecie i wchodzi koleżanka lekarza i dyskutują o pier..... . Jak w czasie jenej 10 minutowej wizyty u lekarza zdarzyło się to trzeci raz i odezwałem się to jeszcze dostałem zj... . U prywatnego lekarza gdzie się równierz leczę jest inaczej - kompetentny, miły lekarz (bo jak będzie niemiły to nie wrócę), cicho, sympatycznie, nie czekam w kolejce, choć cała moja rodzina podlega ubezpieczeniom płacę z kieszeni.
SKANDAL!!
Za co lekarze chcą więcej zarobić - za co WIĘCEJ?
Czy będą więcej pracować?
Czy będą się bardziej starać?
Czy mniej ludzi będzie umierać?
Po prostu zauważyli, że coraz mniej ludzie dają, coraz więcej się ich czepiają, coraz więcej słychać o błędach lekarskich i Izby lekarskie coraz mniej chcą ich bronic ryzykując własną dup.. .Więc trza więcej zarobić. Wychodząc z załorzenia że wszyscy biorą to i my też możemy .... dostaną.
Jak słyszę długie i ciężkie studia, odpowiedzialna praca, zrobienie specjalizacji itp. itd za 1200 zł to mi bebechy wibrują. Ciekawe skąd żyjąc w takiej biedzie stać lekarzy na studnia, kształcenie, seminaria, wczasy, wille dacze i samochody. Jakoś ciężko jest mi sobie przypomnieć lekarza bez samochodu - nie, takiego nie zanam. Znam za to lekarzy pracujących w szpitalu (ze specjalizacją) który wyciąga (KILKADZIESIĄT tysięcy miesięcznie) i do tego ma własny gabinet. Da się - oczywiście - robi w prywatnej klinice. Dlaczego nieudacznikom, kałmukom i konowałom mam płacić więcej? Kto im powiedział, że po studiach będą zarabiać kokosy. Jak chcą zarabiać tyle co w Czechach, Anglii itd. to niech tam jadą, ale już i niech wcześniej zapłacą za wykształcenie, wieloletnią płatną praktykę w celu poznania zawodu.....
Płakać się chce.
Praca się nie opłaca? Chcą zatrobić tyle co spawacz (6000zł?) to niech spawają - kurs w urzędzie pracy dla bezrobotnych jest bezłatny. Jakoś nie widzę kolejek z tabunami lekarzy by się przekwalifikować.
Może chodzi po prostu o to aby się dorobić a nie narobić?
Odrobine myslaca / 83.21.83.* / 2007-05-22 10:18
Lekarze domagają sie podwyżki około 1000 złotych.
Wziełam wiec kalkulator do ręki. Wykonałam następujące mnozenia. Lekarzy jest 100 tysiecy razy 1000 złotych. Miesiecznie zatem zadają 100 milionów złotych. To mnozymy przez 12 miesiećy otrzymując miliard , dwiescie milionów.
Kazdy kto widział usatwe budzetową wie że są dwa rodzaje pieniedzy budzetowych :brutto i netto. Tak zwan budzetowa inzynieria finansowa
Poniewaz od kazdej wypłaconej lekarzowi złotówki od razu do kasy panstwa wraca podatek dochodowy , ZUS, Vat itd na kazda wydana złotówke z budzetu trzeba tylko 53 grosze w zebranych podatkach.
Dla orientacji - górnicy zrobili r*********** w Warszawce i dostali 95 miliardów !!!
Czy rzad boi sie tylko tych którzy groza mu że obiją mu r.j i skopia d--pe.
Skad zatem kartoflowi wychodzi ze potrzeba 10 miliardów dla lekarzy rocznie. Czy politycy robia sobie z nas jaja uwazajac nas za debili ?

Rocznie utrzymanie całej pasozytniczej armii urzedników kosztuje nas 21 mld złotych.

kartoflany rzad stac na kupowanie złomowych Fe-16, teraz mowią ze lekka rączka rzucą 12 mld złotyc na nowe samoloty i helikoptery dla rzadu aby sobie polatac na nasz koszt.
Romek lata helikopterem do dyrektorów szkól. Endriu lata do rolników.
Kartofle lataja nie wiadomo po co do Gdańska na obiadek.

Lekarze uciekaja z Polski i zarabija za granica gigantyczny szmal.
Czy ktos wyobraza sobie aby Romek albo Endriu wyjechali za granice i podjeli dobrze platna prace ?
A czy ktos słyszał aby urzednicy podejmowali prace za granicą. Kto by ich tam chciał. Czy Niemcy upadli na głowe aby zaszczepic tam korupcje niszczącą państwo.

W "mojej" przychodni juz nie ma SPECJALISTÓW !!!
Mimo iz płace złodziejowi ZUSowi musze z wlasnej kieszeni zabulic lekarzowi.

Na razie w Polsce usługi lekarskie sa smiesznie tanie.
Gdyby korporacja lekarska była tak złodziejska jak tzw prawnicy to wizyta połaczona z badaniem u Specjalisty bedzie kosztowac powyzej 500-1000 złotych. Kogo bedzie na to stac ?
Nie niszczmy, nie domontujmy systemu ktory mamy.
Dajcie te pare groszy lekarzom dla swietego spokoju.
agulera / 2007-05-22 10:48
Otoż to!!!! Za pare lat obudzimy sie z rekami w nocniku, bo nie bedzie mial kto nas leczyc. I CO WTEDY? Nie liczmy na lek. z Ukrainy. Pensje juz w tej chwili mają na tym samym poziomie co u nas a życie duuuzo tansze, wiec po co maja sie tu pchac? Wiec kto?: może bedzie nas leczyc wysoce wyedukowany u siebie Murzyn czy Arab???? - z całym szacunkiem dla tych nacji. Dlaczego w tym kraju oszołomow i złodziei murarz, fryzjer, prawnik, notariusz za....swoją prace dostają średnio 100zl/godz. albo więcej a lekarz 100/dzien?????
Wojtek111 / 83.24.137.* / 2007-05-22 11:00
Murarz, fryzjer po 100 złotych/godzinę? To my w USA mieszkamy już???
Przepraszam, Ale jeśli ktoś jest tu oszołomem, to chyba pani wielce szanowna we własnej osóbce...
Marqus / 212.244.191.* / 2007-05-22 10:47
idź prytwanie do lekarza i "daj te pare groszy lekarzom dla swietego spokoju"
Floyd / 2007-05-22 10:37 / Tysiącznik na forum
Za lekarzami pójdą inni np. nauczyciele, a co gorsi?
Bez zmian systemowych nic się nie poprawi poza pensjami lekarzy. Zauważyłem, że po każdej podwyżce w placówkach opieki zdrowotnej nic się nie zmienia, a wręcz pogarsza. A niby dlaczego miało by się zmieniać?
Niby dlaczego lekarz ma być bardziej uprzejmy i troskliwy niż dotychczas? Przecież on sobie pensje wywalczył i nie zawdzięcza jej pacjentowi.
W dalszym ciągu lekarze będą lekceważyć pacjentów i np. przychodzić lub wychodzić z gabinetów wtedy gdy im się spodoba itd. itd. Mam nadzieję, że każdy widzi różnice w traktowaniu pacjentów w gabinecie prywatnym i w publicznej placówce. Czy może to się zmienić przez zwykłe podniesienie pensji? Mógłbym się założyć o każde pieniądze, że nigdy.
Wojtek111 / 83.24.137.* / 2007-05-22 11:01
Nauczyciele nie pójdą. Powód jest prosty: im nie tak łatwo dostać dobrze płatną robotę (w swoim zawodzie!) za granicą.
Obywatel_RP / 2007-05-22 10:17
Popieram ten strajk. Popieram o ile oznacza radykalne zmiany w systemie a nie wyłącznie podwyżki. Dosyć zgarniania śmieci pod dywan. Polsce potrzebne są prawdziwe przemiany ustrojowe. Zwlekajmy z tym jeszcze trochę a na leczenie trzeba będzie wyjeżdżać za granicę. To będą dopiero koszty! Lekarze stanowią poważną siłę, która o te pilne przemiany się upomina. Sprawa nie może się skończyć tylko i wyłącznie na wpuszczeniu w ten dziurawy system kolejnych pieniędzy ani na siłowej pacyfikacji lekarskich żądań przez obecny "socjalistyczny do szpiku kości" rząd. Ten kryzys jest prawdziwym testem dla aktualnie rządzącej ekipy. Czy znają właściwą odpowiedź? Obawiam się że ten sprawdzian obleją.
loop / 84.234.10.* / 2007-05-22 09:49
Problem niskich płac lekarzy, nauczycieli i wielu innych ma swoje żródło w bolswzewickim ustroju, narzuconym siłą od 1945 roku. Bolszewik w imię walki klas zrobił był urawniłowkę. Zdarzało się tak, że nadzór, mistrz zmiany czy wręcz kierownik zarabiał mniej od robotnika. Lekarze jakoś sobie radzili a bolszewik, że też chorował, patrzył na korupcję przez palce. Nie da się drogą pokojową wprowadzić kapitalizmu bez przymiotników w tym także w służbie zdrowia. W dzisiejszej dobie jest realizowany plan trzeciej drogi przez możnych tego świata. Widać to po eurokołchozie gdzie niszczy się kapitalizm wraz z klasą średnią. Jednak nie jest to trzecia droga tylko stara polna droga z olbrzymimi koleinami, która prowadzi na bagno. Bagno tym razem przybrało brunatno-czerwony kolor a odór oparów nad owym bagnem to zapach siarki i czosnku. Uniwersytety nie tylko w Europie ale także w USA stały się siedliskiem obłąkanego lewactwa. Oczywiście Uniwersytet Warszawski nie odstaje od tego trendu ku samozagładzie co pokazał teatr odegrany przez rodzimych obłąkanych lewaków z tytułami w celu przypodobania się boszewickim kolaborantom w osobach vicemagistra Golenia i Wachowskiego z Bolkiem albo Bolka z Wachowskim. Do dzisiaj nie wiem, który tak naprawdę był ważniejszy. Na koniec rozwiązanie w postbolszewickim bagnie jest zawsze jedno. Podniesienie podatków na dwa sposoby, tych jawnych i tych zakamuflowanych. Podatki może by obywatele na swoich garbach jeszcze uniesli ale nie uniosą podatków i bezkarnego rabowania Polski przez kosmopolityczne gangi co grozi nam po objeciu władzy przez PO i LiD. Jeżeli do tego dopuszczą oczywiście rozumni ludzie, którzy w Polsce jeszcze są.
Floyd / 2007-05-22 09:59 / Tysiącznik na forum
jeżeli do tych rozumnych ludzi zalicza się także pan to dziękuję ale nie po drodze nam.
Wojtek111 / 83.24.137.* / 2007-05-22 11:03
Tak, z PO-paprańcami na pewnio nie po drodze...
maa / 2007-05-22 09:57 / Tysiącznik na forum
Chłopcze, Gomółka jeździł do KC tramwajem. Widziałeś świtę Kaczyńskich, Giertycha, Leppera - te BMW, ambulanse, pułki BOR-u itp...
To chyba najistotniejsza różnica między socjalistami czerwonymi (Gomółka) i socjalistami czarnymi (Kaczyńścy , Giertych, Lepper).

Głupiutki i zakompleksiony coś jesteś: bezrobotny? Emeryt,?
Wojtek111 / 83.24.137.* / 2007-05-22 11:05
Gomółka w tramwaju? Pańciu czerwona, kto Ci takich BZDUR naopowiadał?? I po co to powtarzasz? Kwaśniewski Ci płaci?
Marqus / 212.244.191.* / 2007-05-22 12:05
na pewno oglądał kronikę z tamtych lat :))))
Marqus / 212.244.191.* / 2007-05-22 10:05
a jakieś wnioski ? bo to że socjalizm jest zły to wiemy.
loop / 84.234.10.* / 2007-05-22 10:24
Wniosek jest oczywisty. Totalitaryzm do ktorego zmierza Europa i nie tylko. A jak totalitaryzm to i obozy koncentracyjne oraz komory gazowe. Wtedy o strajku nawet nikt nie pomyśli bo jakby pomyślał to zaraz jego twarz przybrała by głupi wygląd. A to wystarczyłoby już do posoądzenia, no nie zaraz tam o chomofobię ale o RAJofobię CZY EDENofobię. Potem camp i komora nie zaraz tam gazowa ale tylko EUTANAZYJNA.
KAP / 162.27.160.* / 2007-05-22 09:45
jesli bedziemy placic w sposób zróznicowany za uslugi poprzez pakiety ubezpieczen, które beda z kolei placily za uslugi w konkurencyjnej, w przewadze sprywatyzowanej sluzbie zdrowia. Obecnie mamy pojedynek strajkowy dwóch zlych koncepcji: w pelni upanstwowionej agresywnego i lekko faaszyzujacego PiSu kontra rodem z utopi socjaliizmu koncepcji strajkujacych. Przy czym obie strony walczace w defacto chorych sprawach unosza sie honorem. Na wartosc rozwaiazania nie wplywa to iz jedna strona gra kopiac po kostkach. Nie znaczy to jednak iz strona grajaca bardzie fair ma merytoryczna racje. Nie ma go zadna z nich. To tak jakby biegiem mechaników samochodowych na 100m rozstrzygac, który lepiej naprawi
..... pralke.
maa / 2007-05-22 09:41 / Tysiącznik na forum
Kady jest lekarzem służby zdrowia. Ciekawe jednak, że nie ma kraju, w którym obywatele byliby zadowoleni ze służby zdrowia.

Dlaczego? Otóż służba zdrowia musi być melanżem (kompromisem) regulacji państwa i prawa, dodajmy - bardzo restrykcyjnych oraz rynku. Każde wahnięcie systemu w jedną stronę grozi patologiami.
Jeśli w stronę państwa - mamy sytuację Polski. Na służbie zdrowia się oszczędza zmuszając lekarzy do niewolniczej pracy. Fakt "do pierwszego dziecka", potem lekarze zaczynają brać wziątek, albo wyjeżdżają za granicę.
Całkowicie prywatnie - koncerny farmaceutyczne rozjeżdżają rynek monopolami (wolny rynek to liberalna bajka sfalsyfikowana doświadczeniami Stanów i procesami szefów koncernów). Lekarze z prawnikami windują ceny usług medycznych na niebotyczny poziom, jednocześnie wymuszając niepotrzebne usługi (to też USA).

Ale tym zdaniem nie popisał się Pan:
"Oczywiście lekarze wykonują ciężką i odpowiedzialną pracę i muszą być do tego potężnie wykształceni. Ale w tym kraju jest wiele osób pracujących na równie wykwalifikowanych stanowiskach, za pensje porównywalne z lekarskimi, jeżeli nie niższe."
Proszę nie porównywać - lekarze zawsze zarabiają więcej. Dlaczego? Bo dla chorych i ich rodzin są kimś w rodzaju szamanów, panów życia i śmierci, dla jednych kapłanami, dla drugich alfonsa, w każdym razie nie inżynierami do których można mieć stosunek zupełnie obojętny emocjonalnie. Myślę, że przed Panem jest jeszcze sytuacja, że będzie Pan chciał kupić nadzieję od jakiegoś lekarza, gdy ktoś bliski będzie Panu umierał.
Gdzie tu rynek?

Jeśli wprowadzi Pan tylko trochę rynku do naszej służby zrowia, to lekarze będą zarabiać 10x tyle co dziennkarze, i inżynierowie. Jedynie menadżerowie, ktorzy sami w zmowie z headhunterami wyznaczają sobie zarobki, będą poza konkurencją.
Obserwator z USA / 68.237.115.* / 2007-05-22 22:53
Czytajac post maa przyznac trzeba, ze sa jeszcze w kraju ludzie myslacy. Szkoda tylko, ze nie wgronie decydentow.
Floyd / 2007-05-22 10:21 / Tysiącznik na forum
Tym razem muszę przyznać rację maa.
Nie można porównywać takich usług jak zakup samochodu czy telewizora z których to usług można zawsze zrezygnować i świat się nie zawali z takimi usługami jak usługi medyczne gdzie rezygnacja oznacza często koniec.
Są przykłady bardzo bogatych ludzi np. niektórych aktorów od których to lekarze wyciągneli krocie, a i tak się nie udało. Wielka strata (dla lekarzy) bo można by wyciągnąc jeszcze więcej, wszak dla ratowania życie człowiek jest w stanie poświęcić każde pieniądze. Propagowanie całkowicie wolnego ryneku usług medycznych to cynizm wynikający z pogardy dla słabszych czy głupszych.
Marqus / 212.244.191.* / 2007-05-22 09:59
ten "melanż" to zwyczajne odcinanie nogi po kawałku zamiast amputacji , która jest niezbędna. Zapominasz że żyjemy w demokracji , gdzie racja jest przy większości . Nie ma zatem najmniejszej szansy, aby utrzymać stały rozdział na państwowe i prywatne. Brednie o wolnym rynku skomentuję pytaniem : czy w stomatologii , która jest praktycznie prywatna , ktokolwiek odważy się zawyżyć ceny ??
maa / 2007-05-22 10:28 / Tysiącznik na forum
Ile Pan wie o innych systemach służby zdrowia? Szuka Pan "trzeciej drogi"?

Stomatologia - usługi stomatologii zachowawczej, protetyki i ortodoncji są tanie. Circa 20tys zł. W Niemczech, gdzie protetyka nie jest objęta ubezpieczeniem - tyle samo, ale w €.
Chirurgia twarzowo-szczękowa to są już często setki tysięcy (nowotwory!). Jeden dzień(sic!) na OIOM-ie w Niemczech to też 20tys €. Nikt za to prywatnie zapłacić nie da rady. Tu już musi działać ubezpieczalnia (jakaś, mniejsza o to jaka), rzeczoznawcy, prawnicy, sądy, reasekuracje, etc. Gdzie tu Pan widzi rynek? Ja widzę go może trochę...

Czy czasem pański świat nie jest zbyt prosty?
Marqus / 212.244.191.* / 2007-05-22 10:45
zwykłe nie rozróżnianie przyczyny od skutku. Otóż właśnie brak wolnego rynku winduje ceny. Wymyślane są zabiegi ( jak te przytoczone ) , których "normalnie" nikt by nie kupił, a państwowy jeleń zawsze się znajdzie - bo "życie jest bezcenne " - jedna z bredni socjalizmu. Otóż w wielu sytuacja to życie moźna dokładnie wycenić. Czy jak wymyślą np przeszczep mózgu za 10000000$ - moralnym będzie ratowanie kilku ludzi kosztem wielu innych i to pod przymusem ?? w Przypadku zdrowia po prostu nie ma bariery popytu.
ŁowcaWykształciuchów / 2007-05-22 08:47 / NiePOsPOlity Intelekt
W służbie zdrowia konieczny jest ozdrowieńczy kolaps. A że będą przy tym straty? Niektórzy dla odmiany np. zginą pod TIR-em. Czy to jest powód na likwidację TIR-ów?
.... / 213.158.197.* / 2007-05-22 08:40
"państwo wtrącające się obywatelowi we wszystko i traktujące go jak niewolnika, czy owcę jakąś do wygolenia równo ze skórą."

Nie owcę, Panie Rafale, nie owcę. Małpę ;-)
Floyd / 2007-05-22 20:35 / Tysiącznik na forum
No cóż, tak czy siak ktoś będzie golił. Oczywiście rozumiem, że czujesz się na tyle silny, że uważasz, że to ty będziesz golił, a nie ciebie będą golić.
Wyobraź sobie, że dla częsci społeczeństwa władza państwowa pełni rolę ochraniarza przed takimi jak ty.
Nie podoba ci się? To oczywiste.
Nawet najbogatsi obstawiają się ochroniarzami bo np. nie są zbyt silni fizycznie i nikt się temu nie dziwi.
A jaka formę ochrony mają mieć najbiedniejsi?
Twoim zdaniem żadnej, no to wolno ci pomarzyć.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy