absurd
/ 83.143.213.* / 2008-07-16 12:40
Ekolodzy przegraja bo za bushem stoja nafciarze.
za "ekologami" też stoją, powazne konsorcja
to co podają "manipulatory" jest na uzytek "pospólstwa"
oczywiście jest to walka, interesów, sprzecznych interesów i tzw ekolodzy są strona, ale nie stroną planety, czy ekologi
ekolodzy są strona interesu, wymiernego, liczanego w miliardach kasy, i wpływach w kraju (krajach)
napewno znajda sie obrońcy ekologów, i wytkną mi niewiedże i nieobiektywizm
wyjasniam, zdaję sobie sprawę z tego ze są ekolodzy i "ekolodzy"
"ekolodzy" działaja globalnie, maja poparcie mediów , maja kase, środowisko z ich działalności ma niewiele ale zawsze cos ma, ale za to jakims dziwnym trafem, na ich działalności korzyta wiele branż, wiele konsorcjów,
po prostu ktos kiedyś doszedł do wniosku ze, warto wykorzystać , nośne hasła, dla swoich celów
co nie znaczy ze nie ma "prawdziwych" ekologów, alez sa, ba czesto działają (i to ofiarnie) w tych "korporcyjno zaleznych" organizacjach ekologicznych, jeżeli ich działalnośc nie psuje zbytnio interesu płacodawcom.. to sa popierani i nagłasniani .. jeżeli jest to sprzeczne z interesem płacodawców są wyciszani.
konflikt przebiega nawet, nie na lini zmian głównego źródła energii, ale na lini czasu, tzn kidy te zmiany mają wchodzic na skalę globalną
od tego zalezy kiedy własciciele przygotowanych nowych technologi zdobeda wpływy , i kiedy własciciele (dostawcy) dotychczasowych techonologi stracą wpływy
jak nie wiadomo o co chodzi.. to zawsze chodzi o ....?
:)