Słuchaj ja nie umiem wróżyć z fusów i poprostu nie wiem.
Zakładam tylko że jeśli przez dwa wolne dni ludzie sprawdzą wartości jednostek to część z nich może się przestraszyć i tyle...a to czy spadnie czy wzrośnie to już inna sprawa. Ja na początku inwestowałem w
akcje i szło mi fatalnie, rozumowałem wtedy podobnie jak Wy tzn. sprawdzałem wyniki finansowe z poszczególnych kwartałów, analizowałem wykresy poszczególnych spółek i tak na prawdę to raz zarobiłem a dwa razy straciłem.
Przełomem byłą inwestycja w warranty na Agorę(jeszcze te emitowane przez BRE, jeśli ktoś pamięta) i był to szok dla mnie bo ze stosunkowo niewielkiej kwoty udało mi się zrobić w mojej tamtejszej sytuacji fortunkę o której nawet nie śniłem, a teraz to już tylko kontrakty...
Przecież czytając zamieszczane tu posty, spora grupa ludzi jest na minusie i tylko czeka na odbicie by zamknąć pozycje i bardzo mało prawdopodobne jest by rynek ruszył mocno w górę.
A poza tym to nie uważam się za jakiegoś znawcę, owszem udało mi się trochę zarobić i siedzę w wym już ponad dziesięć lat sam wiem co to znaczy ponieść stratę dlatego napisałem poprzedni mój post, wcale nie chciałem niogo obrazić tylko zwrócić uwagę na zagrożenie. Czasem się mylę i może nie mam racji. A co do Twojego pytania to powiedzmy sobie szczerze niema to żadnego znaczenia, ale i tak myślę że spadniemy poniżej tych Twoich 3000 w nadchodzącym tygodniu.