Wojna na słowa

Money.pl / 2007-02-21 10:16
Komentarze do wiadomości: Wojna na słowa.
Wyświetlaj:
wara / 83.17.92.* / 2007-02-26 09:30
zapomniałes jeszcze dodać Piotrze: Słowa dureń i popaprańcy. a z wczesniejszych zasobów jeszcze pomroczność jasna i falandyzacja prawa.
Natomisat cieleganckie komychy wyszkolone medialnie potrafią ładnie mówic ale jeszcze lepiej zabijac ludzi, w stanie wojennym dali tego liczne przykłady. a JAK SIE SIĘGNIE DO OKRESU OD 1944 ROKU to takich eleganckich mordów będzzie kilkadziesiąt tysięcy.
Ja swój rozum nie oddałem w depozzyt gazecie wyborczej, michnikowi, ty chyba zrobiłes to od samego początku.
Lubelanin / 86.63.148.* / 2007-02-24 21:46
Słowa nie muszą być parlamentarne - byle trafiały w sedno i wskazywały na stany faktyczne. Takim celnym słowem, na przykład, jest termin: "wykształciuchy". Tyle ich dookoła...a najwięcej we wszystkich mediach!
zgred - wykształciuc / 193.0.72.* / 2007-02-27 14:10
Jestem za odebraniem mediów "wykształciuchom" i oddaniem ich "zwykłym ludziom" którzy chcą zaistnieć. Niech bedzie jak w autobusie. Niech "k...." zastąpi przecinek, "ty c... p..." zastąpi "proszę pana". Resztę sobie dopowiedzmy. Ale ludzie muszą być ubrani godnie - Pierre Cardin i pachnieć Chanelem. Stać was przecie, jak sprzedacie słomę z butów i maniery z doliniarskiego przedmieścia.
Przepraszam tu prawdziwych ludzi wsi, to nie o Was, wy jesteście "w porzo".
senior / 83.17.92.* / 2007-02-22 10:07
rozpętana przez środowiska medialne stacji komercyjnych nagonka na rzad PiS uwolniła formy dialogowania. Lis , Żakowski, Najsztub brylują i kreują poziom poltyczno-społecznego dyskursu. Szukając coaz to nowych form ataku dopuszczają wszystkie możliwe śrdoki prowadzące do ośmieszenia, poniżenia patriotycznej prawicy. Wpuszczenie do studia Polsatu, przez Lisa bezdomnego z furią i całym wulgaryzmem atakujacego urząd Prezydenta RP pokazuje do czego sa zdolni jeszcze prawie dziennikazre. Lis doskonale zdawał sobie sprawę jaki charakter nabierze ta prowokacja i jakie słowa padną. To jest przykład cynicznej prwokacji stosowanej przez takich własnie ludzi mediów. A jakie było jego oburzenie na wniosek kierujący sprawę do sądu. Najsztub z Żakowskim zapraszając do studia TV4 Kokonowicza poprzez jego osobe w bezczelny sposób wykorzystali ulomności swojej ofiary aby ośmieszyć wszystkie oragny władzy w RP. Wałęsa tez , największy bufon III RP też nie przebiera w słówkach, juz słyszeliśmy w jego wykonaniu obraźliwe słowa o Prezydencie, "dureń:, "popaprańcy" . Pewno tym zyskuje sobie aplauz falangi Lisowskiej ale w oczach ludzi inteligentnych z wielkim poczuciem patriotycznym poraz kolejny upewnia opinię jaka maja na jego temat. On najlepiej czuje sie z Mietkiem.
Michnikowszczyzna i Magdalenka zawładnęła umysłami młodych ludzi łatwych do wymanewrowania, nie interesuje ich historia ojczyzny ale w głownej mierze szmal i sex. Dlatego uwielbiają Wojewódzkiego i Majewskiego.
pinio / 2007-02-25 12:49
Zapędziłeś się w ataku na krytyków PiS-u zarzucając im niecne zamiary, ale zapomniałeś,że to PiS wprowadził do rządu ludzi Leppera i Giertycha.Język agresji jaki wprowadzili często uniemożliwia jakąkolwiek sensowną dyskusję.Każda próba wyrażenia odmiennych poglądów jest natychmiast sprowadzona do zdrady, obrony ukladu, braku odpowiedzialności.Samouwielbienie polityków PiS-u i niezwykła zdolność do jedynie słusznej interpretacji faktów jest wręcz "porażająca".PiS nie lubi nikogo za wyjątkiem samych siebie i to jest problem, a nie to, że lubimy tego lub innego człowieka.
pilka / 83.3.80.* / 2007-02-24 08:33
Ale sie zapedziles.Bezdomnego do Lisa "przyprowadzil"Twoj idol czy jego "kapciowi".Taki czlowiek nie jest w stanie obrazic prezydenta a tu szuka go policja calej Polski i to jest obraza majestatu z innymi Twoimi wywodami nie bede dyskutowal.Twoj mozg pracuje w formacie PiS a nie w formacie Polska.Pozdrawiam
obserwator / 2007-02-23 23:56 / Tysiącznik na forum
dodam jeszcze , że dziennikarze korzystaja ze starego prawa, nader łaskawego dla bezczelnych, pozwalajacego kryć się skutecznie za przedrukami, wiedząc, że nie poniosą konsekwencji, ale zarabiaja, bo system pozwala, kasa plynie szeroka strugą, reklamodawcy zaplacą kazda cenę, a usluzni dziennikarze są bez zasad etycznych, zrobia wszystko dla mamony i swoich pokretnych racji. Dlatego dziennikarze juz nie sa szanowani, zaczynaja byc wygwizdywani, podobnie dzieję sie z sądami i lekarzami, bo wystarczy że znajdzie jedno zepsute jabloko to pozostałe tez sie zepsują, czas zrobi swoje.
Wywalczyly biale kołnierzyki 50 procentowe koszty uzyskania przychodow za powielane prace, w nieskończonośc, za wypisywane bzdury, za zlośliwości i mroczne dziedzictwo komuny. Maja urlopu z gumy i stale przebywaja za granica, zyje im się wspaniale, jak dlugo jeszcze ludzie ulicy wytrzymają, czy wystarczy resztek ze stolu aby zaspokoic potrzeby, a ceny rosna jak na wyścigach, dziedziczenie biedy staje sie wszechobecne.
Mam nadzieje, że dziennikarze zmadrzeja, ze krzywda ludzi obudzi ich sumienia, przecież inaczej nie warto zyć w takim bagnie.
neutron / 83.25.99.* / 2007-02-26 12:56
Weź się do roboty - to też bedziesz miał 50 procentowe koszty. I nie będziesz miał czasu na propagande i hipokryzje.
DA-old / 195.225.71.* / 2007-02-21 21:05
Co za skorumpowany pismak obok takiego nagłówka "Zboczona kobieta i warchoł - tak mówią politycy
" zamieszcza zdjęcie polityków, którzy tych słów nie wypowiadali? Medialna nagonka na PiS TRWA!!!! Pismaki karmione wyborczą i srebrnikami komuchów...
a* / 83.20.22.* / 2007-02-21 22:55
do DA-old dokładnie mam takie samo odczucie. Wojna słów nie jest dla nie których wystarczająca więc stosóje się brukowe metody propagandy .To co obecnie media wyprawiają przeciwko PIS-owi bardzo mi przypomina plugawą, brutalną propagande z czasów podłego komunizmu
trawers / 83.12.134.* / 2007-02-21 18:48
Mamy tych, których wybraliśmy. Szokuje mnie tylko, że dyrektorskie stołki zajmuje ktoś, kto nie jest w stanie poradzić sobie ze swoją seksualnością, wybujałymi ambicjami, a jednocześnie wielość odbywanych stosunków seksualnych, nie pozwala na określenie ojcostwa dzieci. Poza tym osoba ta umie pogodzić deklarowany katolicyzm ze swoim chyba jednak dosyć rozwiązłym życiem. Jesli ta pani została zgwałcona czy przyjęto ją do pracy, bo poparła to własnym ciałem, powinna to zgłosić przed, a nie po fakcie. Jakoś wcześniej jej to nie przeszkadzało.
Wybralismy takich polityków, bo innych tzw. publiczne media przedstawiały nam niechętnie. Wszystko podporządkowane płatnym programom wyborczym, co sprawia, że tylko ci, którzy maja szansę przyssać się póxniej do budzetu państwa, śmiało szastają pieniędzmi. W rezultacie partie liczne swymi członkami pozostają dalej nieznane, a kanapowcy, popierani przez publiczne media rzadzą. Jak rzadzą widzimy my i widzi Europa. Media dalej nie widzą co o nas sądzą w Europie. Artykuły w La Stampa czy ostatnio w prasie francuskiej nie pozostawiają żadnych wątpliwości; cofamy się! Niestety na naszą prase i telewizję, podobnie jak za komuny, liczyć nie możemy. Brak u nas jest wolnych, mądrych mediów publicznych, które nie słuzyłyby politykom, a społeczeństwu. Wcale nie dziwie się, że tak jest, bo KRRiT miała dokładny swój odpowiednik, równie polityczny, w komunie. Dzisiaj mamy wszystkowiedzących "specjalistów" w koloratkach. Niewiele róznimy się od talibanu.
neutron / 83.25.99.* / 2007-02-26 12:58
Smutne i prawdziwe
Niezależny / 217.153.253.* / 2007-02-21 17:24
Mówi się o wojnie na słowa, nowomowie polityków - a hymnu narodowego się nie zna - no może pierwszą zwrotkę, bo refren jakoś tak kulawo... jak robią to nasi przesławni przywódcy
sts / 84.205.195.* / 2007-02-24 16:16
Jak słyszę "naszych" politykierów, mam odruch wymiotny, podobnie jak za czasów komunardów. Co otworzę radio, TV, gazetę luboż tez wirtualną, onet czy interię,atakują mnie wypowiedzi nowych władców Polski, którzy (w swoim mniemaniu) zasłużyli na to miano, bo przecież ok.12 % obywateli tego kraju na nich oddało głosy. Jest to wspaniała legitymacja do szarogęsienia się we wszystkich dziedzinach życie społeczeństwa, nieprawdaż?
NoDucks / 213.158.197.* / 2007-02-21 15:13
http://odnowa.gazeta.pl/galeria_prac/go:zobacz:26915/
objasniacz / 83.10.128.* / 2007-02-21 17:54
ależ to proste - nie oglądali tego marszałkowie sejmu, senatu i nie prezentował Prezydent RP
czytelnik / 83.20.195.* / 2007-02-21 15:08
Politycy wyrażając się tak, a nie inaczej, mówią czystą prawdę - wydają bowiem świadectwo o sobie samych.
czytelnik / 83.20.195.* / 2007-02-21 15:07
Politycy wyrażając się tak, a nie inaczej, mówią czystą prawdę - wydają bowiem świadectwo o sobie samych.
NoDucks / 213.158.197.* / 2007-02-21 13:39
W "Gazecie Wyborczej", którą Niesiołowski tak umiłował, 19 sierpnia 2001 roku pisał o Platformie: "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO".

Jakoś Niesiołowskiemu teraz już nie przeszkadza, w jakim znalazł się towarzystwie, które wcześniej tak dosadnie określił. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że czuje się tam, jak ryba w wodzie, choć to woda coraz bardziej mętna i przypomina zatęchłe bagienko.
sts / 84.205.195.* / 2007-02-24 16:18
To są wszyscy tzw. politykierzy a nie politycy i co tu sie dziwić?
Spiderx / 87.206.231.* / 2007-02-22 00:00
Przed wyborami Pan Jarosław Kaczyński (obecnie Premier) zapowiadał, że jeżeli PiS wygra to z wyrokowcami, z Lepperem, z Samoobroną to on nigdy... Przykładów na to co jeszcze Pan Premier zapowiadał a co potem robił nie chce mi się przytaczać, noc za krótka.
Pamięć selektywna jest dobrodziejstwem jeżeli przeżyło się w życiu jakąś wielką traumę - w przeciwnym wypadku fałszuje rzeczywistość. Zresztą ja nie o tym ;)
Być może i cel uświęca środki, problem polega tylko na tym, że cel jednostki i społeczeństwa niekoniecznie się pokrywa. Ponadto jeżeli jedno się mówi, drugie robi a jeszcze co innego myśli to raczej trudno oczekiwać zbiorowej radości i poklasku całego narodu. Władza wypacza, władza absolutna wypacza w postępie geometrycznym.
A prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, ale tego nikt z polityków nie przyzna, bo to w ich mniemaniu równoznaczne jest z przyznaniem się do błędu. Zwyczajni ludzie przy odrobinie wysiłku i dobrej woli potrafią się porozumieć i znaleźć wspólną płaszczyznę. Niestety polityka w Polsce obecnie polega na totalnym zwalczaniu się ugrupowań (choć w białych rękawiczkach) i prowadzi do tego co mamy obecnie. A prawda zwykle leży po środku...
NoDucks / 213.158.197.* / 2007-02-21 13:43
każdy lubi sobie podrasować życiorys:

http://www.polskiejutro.com/art.php?p=10087
pytajnik / 80.54.90.* / 2007-02-21 11:21
Uważam, że senator Niesiołowski w końcówce swojej wypowiedzi trafił w sedno stwierdzeniem,że "za słowami, jakich używają politycy najczęściej stoi najzwyczajniejsze w świecie „nieuctwo”."
Mamy niestety wielu niedouczonych polityków, którzy tworzą koślawe prawo, biorąc za to chorrendalne pieniądze z kiesy państwowej.
Ale mamy też i innych legitymujących się tytułami naukowymi, którzy "biorom" ster władzy w swoje "rence" i zapatrzeni w "swojom misje dziejowom" bez znajomości podstaw nawigacji kierują jak im się podoba, słuchając podpowiedzi coraz liczniejszych doradców, którzy w obawie o utratę intratnego stanowiska powiedzą wszystko co zechce usłyszec "wielki sternik" .
Czyżby wychodzili z założenia, że mądremu zbyteczna taka mądrość?
Jeśli tak, to uważam że są godnymi kontynuatorami postawy szwagra Jana z Czarnolasu, który to miał żal do pana Boga o to, że on będąc szlachcicem ma tylko jeden żołądek, jak prosty chłop.
jenzykoznafca / 83.10.128.* / 2007-02-21 17:57
wszystko ok, ale nie przesadzaj z tym swoim "chorrendalnym nieuctwem" :)
bizon / 83.12.11.* / 2007-02-21 11:17
Język polskich polityków niestety jest bardzo zbrukany, może by tak wzieli parę lekcji u polonistów płacąc ze swoich diet, bo źle się słucha wiadomości. Co niektórym kilka lekcji dykcji też by się przydało.
Witaj / 83.3.80.* / 2007-02-24 08:02
Jesli myslisz o tych co ja politykach dodac nalezy ze mamusia jest polonistka.Uchowaj Panie czego ona uczyla pokolenia mlodziezy skoro jej dzieci nie znaja hymnu a mowia jak"szwagier po duzym piwku"
CSpostrzegawczy / 193.111.166.* / 2007-02-21 10:16
Cytuje się głównie Niesiołowskiego, a umieszcze sie zdjecie rozmawiających Marcinkiewicz i Kaczyńskiego. Czyżby manipulacja do poswiadomości!!!
Kreowanie konfliktu!
propaganda / 83.24.241.* / 2007-02-21 17:06
a jakże inaczej
Tooth / 83.238.1.* / 2007-02-21 10:58
Przecież Niesiołowski próbuje "usprawiedliwiać" obecnie funkcjonujący język odwołując się do zwyczajów przedwojennych. Według niego, obecnie politycy wypadają na korzyść. Więc ewentualna manipulacja też byłaby dla nich pozytywna.
A co do nieuków, chyba przyznasz że wielu polityków jest nimi.
CSpostrzegawczy / 193.111.166.* / 2007-02-21 12:15
mnie chodzi o coś innego o tytuł "wojna na słowa" i obok TO zdjecie, nie mające nic wspólnego z tekstem.
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2007-02-21 12:56
Zestawiając tytuł, który ma medialnie wzbudzić uwagę potencjalnego czytelnika, z umieszczonym obok zdjęciem, oraz wyciągając na tej podstawie jakiekolwiek wnioski, dokonujesz tak płytkiej analizy, że nawet jej nie powinno się tak określać.

Najnowsze wpisy