kresy24
/ 83.27.217.* / 2015-01-25 15:33
" „Półtora dziesiątka trupów. Jeden separ schwytany żywcem. Nasz wywiad zadziałał błyskawicznie” – chwali się doradca ukraińskiego prezydenta Jurij Biriukow. Przesłuchiwany separatysta twierdzi, że posłano go by walczył… z amerykańskimi wojskami, które zaatakowały Donbas.
Ukraiński wywiad wojskowy urządził zasadzkę na samochód separatystów w rejonie częściowo zdobytego przez nich donieckiego lotniska. Jechali w stronę Piasków i najwyraźniej byli na tyle pewni zwycięstwa, że nie zachowali czujności.
Rozbity został cały oddział – 15 separatystów zginęło na miejscu, jednego złapano. Ukraińcy zdobyli także broń i wyposażenie. Wkrótce strona ukraińska opublikowała w sieci wideo z przesłuchania zatrzymanego.
„Chciałem walczyć przeciwko Ameryce. Powiedziano mi, że amerykańskie wojska wkroczyły na terytorium Obwodów Ługańskiego i Donieckiego. Ale nie widziałem tu Amerykanów” – przyznaje separatysta, mieszkaniec miejscowości Jasinowataja.
Wyjaśnia, że wcześniej pracował w miejscowej koksowni, ale wstrzymano tam wypłacanie pensji, a „za walkę z Amerykanami” dawali miesięcznie 2500 hrywien. „Dowódcom wypłacali w dolarach, a szeregowym właśnie w hrywnach” – mówi zatrzymany. "