door
/ 83.12.255.* / 2011-07-06 22:22
Pięciu deputowach PiS - Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Mirosław Piotrowski, Janusz Wojciechowski i Tadeusz Cymański – zwrócili się do Martina Schulza, przewodniczący Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów oraz Guy’a Verhofstadta, przewodniczącego Grupy Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy
„Reprezentowana przez Pana (...) wyraża troskę o wolność mediów w Europie, krytykując działania premiera Victora Orbana. Dzięki między innymi Waszym staraniom została uchwalona – podczas węgierskiej prezydencji - rezolucja w sprawie ustawy medialnej na Węgrzech, w chwili, kiedy kraj ten obejmował prezydencję w UE. Tymczasem w Polsce w ciągu ostatnich miesięcy doszło do wydarzeń, godzących w niezależność środowiska dziennikarskiego, prawo do wyrażania opinii i wolność słowa, niemających precedensu w krajach Unii Europejskiej.” – napisali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.
„Dochodzi do usuwania z oferty mediów publicznych wszystkich programów i autorów reprezentujących punkt widzenia odmienny od rządzącej obecnie koalicji. W ten sposób opinie około 30% aktywnych politycznie obywateli naszego kraju zostały wyeliminowane z debaty publicznej w mediach w ramach programów informacyjnych i publicystycznych. Ubolewamy, że do tej pory żadna z instytucji europejskich nie pochyliła się nad tym problemem, mimo że na Węgrzech, w przeciwieństwie do Polski, dziennikarze nie byli masowo usuwani z pracy z powodu poglądów.” – alarmują deputowani i zwracają uwagę, że to nie jest tylko ich opinia. – “Raport o stanie demokracji za rok 2010, Democracy Index, publikowany przez tygodnik The Economist, piętnuje sposób, w jaki obecny polski rząd traktuje media: Na przykład w Polsce rząd czyni wysiłki, aby podporządkować publicznych nadawców bezpośrednio ministrowi skarbu oraz ograniczyć ich udział w rynku na rzecz przyjaznych władzy prywatnych korporacji medialnych. Mają miejsce kontrowersyjne decyzje sądowe, które naruszają wolność wypowiedzi oraz nękanie dziennikarzy śledczych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Również Freedom House obniżył ranking Polski w zakresie wolności i niezależności mediów ze względu na działania rządu Donalda Tuska zmierzające do podsłuchiwania i inwigilacji dziennikarzy.”
„Po uzyskaniu władzy w polskich mediach publicznych w wyniku porozumienia trzech partii politycznych, z których dwie stanowią aktualną kolalicję rządzącą, rozpoczęło się masowe zwalnianie z pracy dziennikarzy oraz likwidowanie prowadzonych bądź firmowanych przez nich programów, nawet, jeśli cieszyły się one dużym zainteresowaniem widzów i słuchaczy. Kryterium oceny było tylko jedno – poglądy ich autorów. Wszyscy, którzy prezentowali poglądy krytyczne wobec opcji rządzącej byli zwalniani bez podania przyczyn, a rozwiązywaniu z nimi umów towarzyszyła nagonka medialna, ukazująca ich dziennikarskie dokonania w negatywnym świetle.
Co więcej, rządząca Polską opcja polityczna podejmowała próby likwidacji tytułu “Rzeczpospolita”, mimo iż gazeta ta ma ugruntowaną pozycję na rynku mediów i odnotowuje bardzo dobre wyniki sprzedaży. Minister skarbu w rządzie Donalda Tuska posunął się nawet do tego, iz złożył w sądzie wniosek o likwidację spółki wydającej ten dziennik. Powodem tychże działań był fakt, że gazeta ta – będąca prestiżowym i najczęściej cytowanym dziennikiem w Polsce– jest krytyczna wobec rządu. Sprawę tę także poruszył The Economist, który w jednej ze swoich publikacji podkreślił, że polski rząd, reprezentowany przez Platformę Obywatelską, wykorzystuje należący do Skarbu Państwa pakiet udziałów w wydającej gazetę spółce do wymuszania zmian personalnych w kierownictwie redakcji, a tym samym wpływania na linię pisma (“A pressing matter”, 17.11.2010). W wyniku trudności czynionych przez rząd, brytyjska firma Mecom, będąca większościowym udziałowcem spółki wydającej „Rzeczpospolitą”, zdecydowała się na sprzedaż udziałów. Powodem decyzji był brak dobrej współpracy z mniejszościowym udziałowcem Presspubliki (państwową firmą kontrolowaną przez rząd), co zdaniem spółki Mecom mogło wpływać negatywnie na dalszy rozwój firmy.” – piszą politycy PiS przedstawiając długą listę przykładów:
* odwołanie Jacka Sobali, dyrektora Programu III Polskiego Radia;
* zdjęcie z anteny Programu III Polskiego Radia programów prowadzonych przez publicystów Joannę Lichocką, Tomasza Sakiewicza i Rafała Ziemkiewicza;
* zdjęcie z anteny TVP 2 programu Jana Pospieszalskiego pt. “Warto rozmawiać”;
* zwolnienie z pracy Anity Gargas, a następnie zdjęcie z anteny TVP 1 jej autorskiego programu śledczego pt. “Misja specjalna”;
* zdjęcie z anteny programu TVP 1 pt. “Wojna światów” Grzegorza Górnego i Tomasza Terlikowskiego;
* zdjęcie z anteny TVP 1 programu Bronisława Wildsteina pt. “Bronisław Wildstein przedstaw