Im nie chodzi o wygraną, tylko o wprowadzenie chaosu w kraju który napadają, o zniszczenie porządku, państwowości i wszystkiego tego co pozwala przeciwstawić się przestępczości i rozwijać gospodarkę kraju. Ich celem jest zamrożenie rozwoju na dziesięciolecia wszystkich tych krajów, w których amerykańskie koncerny nie mają większego wpływu na gospodarkę .

Żydzi za pomocą Amerykanów chcą jeden kraj po drugim sprowadzać do poziomu struktur plemiennych, czy mafijnych, które nie będą wstanie nigdy zbudować silnej nowoczesnej armii i konkurencyjnej dla Amerykańskiej i Izraelskiej gospodarki.

Ale w swym warcholstwie zapomnieli o jednym. Kiedy USA i Izrael robią sobie wszędzie wrogów, kiedy się zadłużają i destabilizują swoje własne ekonomiczne i społeczne podstawy siła Chin, Indii i Brazylii rośnie z każdym dniem. Każda kolejna doba to budowa fundamentów na wiele przyszłych lat. Amerykanie sami piłują gałąź na której siedzą. 30 lat temu 90% mieszkańców USA to byli biali ludzie europejskiego pochodzenia. Dzisiaj w najmłodszym pokoleniu Amerykanów jest ich zaledwie 55%. To pokazuje jak eksploatują trzon swojego społeczeństwa, który zastępowany jest imigrantami (i to raczej nie z Europy) oraz murzynami, którzy po czasach niewolnictwa i rasizmu ciągle odstają od białych na wszystkich frontach i nie są w stanie być siłą pociągową tego kraju. Wystarczy popatrzeć na takie Detroit - tak będzie wyglądała Ameryka za 50 lat.