Brawo Rząd Polski. Polska czekała od dawna na wojska USA. Oby się to spełniło jak najszybciej. To wielkie wydarzenie. Gwarantuje Polsce suwerenność jak również powinno zapewnić wzmożoną aktywność gospodarczą nawet chociażby wynikającą tylko z samego pobytu wojsk. Pewna część polskiego społeczeństwa nierobów dostanie kontrakty w koszarach na usługi dostawcze czy czyszczenie sanitariatów. Czasami dostaną w rękę napiwek za dobrą pracę. Jednym z najważniejszych następstw wynikających z pobytu wojsk USA będzie przewietrzenie Polski kulturą amerykańską co pozwoli raz na zawsze usunąć odór PRL-owski i uleczyć ciągle żywe w dużej liczbie narodu polskiego ciągotki wschodnie. Dla tych co się ze mną nie zgadzają mam też dobre słowo. Zamiast krytykować czego nie rozumiecie obserwujcie jak żyją Amerykanie i uczcie się. Nie bądzcie podatni na propagandę o wschodniej orientacji. Nie wierzcie w to, że prawdziwa przyjaźń istnieje tylko wtedy jak się dostaje coś za darmo. Tak na prawdę jest to żebractwem. Amerykanie, którzy przyjdą w ślad za ich wojskiem pokażą wam podstawowe narzędzia pracy oraz powiedzą co i jak można zrobić aby odnieść sukces. Robotę będziecie musieli odwalić sami. Oczywiście to co piszę jest skierowane do bardzo wąskiej grupy opozycjonistów pobytu Amerykanów. Być może jak przyjdzie jakaś wielka powódź to Amerykanie też będą sypać piasek do worków i zechcą udzielić rady jak temu zapobiec na przyszłość. Jest niewątpliwie tak duża liczba spraw nierozwiązywalnych w polskich warunkach, które nareszcie będą mogły być poprawione, że aż trudno wybrać co będzie pierwsze. Spodziewam się, że szemrani biznesmeni zaczną prowadzić swoje interesy uczciwiej, związkowcy zabiorą się do pracy i nawet pociągi zaczną jeździć regularnie. Zaczną się wstydzić swoich polskich wygłupów przed Amerykanami bo to będzie opisane w gazetach amerykańskich. Naród będzie mógł wreszcie odetchnąć.

Amerykaine parę lat temu w Gruzji pokazali co potrafią. Przed Rosjanami uciekali w poplochu z Tibilisi.

Bredzislaw PO co ta słuchawką w uchu może tak szybko jak zapomniałeś francuskiego nauczysz się angielskiego ale w sumie zacząć trzeba od polskiego bulu bulu