Wojtyna z RPP: Wzrost PKB w najbliższym czasie wyniesie 4 proc.
Money.pl
/ 2006-03-15 20:50
zapi
/ 217.153.214.* / 2006-03-16 09:29
Mamy pierwsze efekty rządzenia PiS'u w postaci spowolnienia gospodarczego. Mam na myśli, że wszystkie prognozy obecnie są korygowane "w dół". Ciekawe, czy przy rozpoczętych reformach, o których mówił PIS w kampani, a które mogłyby być zaczęte zaraz po wyborach, mielibyśmy szanse na 5% wzrostu PKB?
menda
/ 83.22.211.* / 2006-03-15 20:50
4% to nie jest tempo na miarę możliwości i oczekiwań Polaków. Założenie o wzroście bazy podatkowej jako pochodnej wzrostu zatrudnienia teoretycznie słuszne lecz w praktyce niewykonalne ( przynajmniej w jakimś istotnym wymiarze).
Arkadiusz
/ 212.244.189.* / 2006-03-17 15:07
W wydaniu internetowym znanego niemieckiego periodyku A.Zitung przeczytałem w ubiegłym roku (a raczej mój kolega, który doskonale zna niemiecki) bodajże we wrześniu
- "największym zagrożeniem dla wykonania polskiego budżetu w roku przyszłym są istniejące i POSZERZAJĄCE SIĘ obszary skrajnej nędzy, które wynikają ze strukturalnego bezrobocia"...
Mam więc wobec tego faktu "w głębokim poważaniu" konsolidację fiskalną
- a ciekawe jak Pan Wojtyna zechce "konsolidować" bez poszerzenia bazy podatkowej - czy to tak można rozdzielać (na dodatek będąc "szacownym" Panem Profesorem) ?
Skoro więc rząd niemiecki przeznaczył na tak zwaną stronę wschodnią w Polsce, zawierającą najuboższe regiony w Unii; 100ml Euro (uznał ich istnienie za zagrożenie dla budżetu UE !!!), to my mamy obcinać wydatki w budżecie na intensyfikację zatrudnienia w imię „konsolidacji fiskalnej”?