szymmoney
/ 195.182.52.* / 2015-02-17 12:05
A.D. PKT. 4
masz rację. tylko, że bilet trzeba wtedy kupić miesiąc wcześniej. Na TLK mogłeś za parędziesiąt zl kupić bilet na parę minut przed odjazdem.
A.D. PKT. 5
Dokładnie tyle samo (2h30min) przed II Wojną Światową jechało się pociągiem z Warszawy do Krakowa. Jest postęp. Faktycznie!
Nie wiem, jak reszcie pasażerów, ale mi bardziej niż na komforcie jazdy (Pendolino niewątpliwe jest komfortowy) zależy w pierwszej kolejności na szybkim i punktualnym dojeździe. Mam jednak wrażenie, że nasze koleje bardziej stawiają na wygląd, a jakość usługi odchodzi na drugi plan. I miło jest podróżować w komforcie, nie przeczę. Ale ja olewam ten komfort, jeśli pojawi się chociaż 5 minutowe opóźnienie. To nei jest narzekanie, tylko inne priorytety. Od taksówkarza też bardziej od komfortowego pojazdu oczekuję w miarę taniej usługi i szybkiego dowozu na miejsce. To kwestia wymagań od dostawcy, a nie narzekań. Mógłbym nawet jeździć 50 letnimi pociągami, jeśli tylko pilnowałyby się rozkładów, a sam dojazd byłby dla mnie w miarę krótki.
Wg mnie InterCity najpierw zadbało o piękny wygląd składów, a teraz usprawnia kwestie techniczne i logistyczne. Nie powinno byc odwrotnie, albo nawet równolegle?