Forum Forum inwestycyjneForex

Wprowadzimy euro bez zmiany konstytucji

Wprowadzimy euro bez zmiany konstytucji

Money.pl / 2009-03-16 08:12
Komentarze do wiadomości: Wprowadzimy euro bez zmiany konstytucji.
Wyświetlaj:
JAW / 87.206.57.* / 2009-03-16 11:06
Słowo "złoty" nie istnieje w konstytucji, więc jest to możliwe. Diabeł tkwi w szczegółach, a te mogą trafić na drogę prawną i wtedy euro nie będzie nawet w 2020 roku bo nasze sądy są tak szybkie.
JurekE / 2009-03-16 09:56
tu faktycznie chodzi o suwerenność !

http://www.ibs.edu.pl/content/view/1696/106/

http://www.ibs.edu.pl/content/view/1659/28/
Cspostrzegawczy / 2009-03-16 09:41 / Tysiącznik na forum
Oczywist oszywistość, że nie można wprowadzic euro bez zmiany Konstytucji, ale rzuca się temat do zajecia mediom czasu, by nie zajmować się bierzacymi problemami rzadu.
grek zorba / 2009-03-16 09:30
Jak rząd nie umie przekonać do Euro to niech nie cwaniakuje z tą konstytucją, za chwilę okaże się że wg. PO nie daje ona żadnych praw obywatelom, a może tak abdykacja króla? skoro nie może podać argumentów za Euro, a naród "durny" nie rozumie dobrych intencji rządu. Tak się gra nie fair, to zbyt poważna decyzja żeby odmówić Polakom prawa zabrania głosu w referendum. Drogi i szkoły buduje się od zawsze, walutę zmienia się nie wciąż. Referendum jest konieczne, należy się jak przysłowiowa "psu zupa". I niech króliki nie uważają siebie jako pełnej reprezentacji społeczeństwa bo tak nie jest, nie było i nie będzie.
Niknejm / 2009-03-16 14:57 / Zatwardziały hobbysta giełdowy
Ależ argumenty za Euro są oczywiste. Rzecz w tym, że tylko ich niewielka część dociera do elektoratu PISu, bo niestety trzeba mieć minimum wiedzy ekonomicznej, żeby zrozumieć o czym mądrzy ludzie w TV gadają ;-)
Szaleńcze wahania kursów walut, to coś co na przykład dość skutecznie zabija długoterminowe planowanie biznesowe (bo diabli wiedzą, jaki kurs waluty będzie za tydzień, a o tym, co za dwa lata, to już w ogóle nic nie można powiedzieć). Jak w takich warunkach np. inwestować w rozwój produkcji? Zanim postawisz nowy moduł produkcyjny w fabryce, zmienią się kursy walut i jesteś w głębokiej d...e, z nieopłacalna produkcją. Dlatego firmy znacznie ostrożniej inwestują niż mogłyby, gdybyśmy mieli EUR (a więc dużo stabilniejsze kursy walut). Efekt - mając PLN mamy niższy wzrost gospodarczy i eksport niż w sytuacji, gdybyśmy mieli EUR. Na odwrót do dziwnych wypowiedzi polityków PIS, którzy patrzą na wzrost gospodarczy 'starych' krajów Unii, zapominając, że te startują z dużo wyższego poziomu dochodu, więc w sposób naturalny ich tempo wzrostu musi być sporo niższe od naszego. Niezależnie od waluty.
F16 / 79.162.180.* / 2009-03-17 05:15
Przestań siać panikę. Złoty rok temu był przeszacowany, teraz jest niedoszacowany. Za parę miesięcy wszystko wróci do normy. A ja mam nadzieję, że ten EUROKOŁCHOZ prędzej, czy później (lepiej prędzej niż później) się rozpadnie i przestaniemy wydawać kasę na durniów, którzy zajmują się takimi sprawami jak, czy jajko z dwoma żółtkami może być dopuszczone do sprzedaży, czy nie, albo, jaka powinna krzywizna ogórka dopuszczona do sprzedaży w tym żałosnym KOŁCHOZIE. Miała być unia suwerennych ojczyzn, a mamy niewydolne w sprostaniu wyzwaniom czasu BIUROKRATYCZNE MONSTRUM SOCJALISTYCZNYCH DYLETANTÓW.
loles / 212.159.242.* / 2009-03-16 15:56
poza tym rozwoj gospodarczy to kwestia odpowiednich reform, a nie Euro!
Pilsener / 2009-03-16 14:30 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
To po co rząd i sejm, jak o wszystkich ważnych kwestiach ma decydować referendum? I tak od **** w polsce różnych wyborów, a wciąż u sterów ta sama ekipa, więc po kiego kolejne referendum, które nic nie zmieni?
Garand / 2009-03-16 11:45 / portfel / Bywalec forum
Prawo głosu w referendum... ---> frekwencja 30% - 40% obiektywny głos obywateli...
Niknejm / 2009-03-16 15:02 / Zatwardziały hobbysta giełdowy
Dokładnie.
W dodatku te 30%-40% w większości nie mają niemal żadnej wiedzy ekonomicznej, potrzebnej, by decydować o zawiłych elementach polityki monetarnej.
I to ci ludzie mają decydować o takich technicznych rzeczach jak data przyjęcia EUR? Z całym szacunkiem do współobywateli - śmiechu warte.
Równie dobrze można by było zorganizować referendum n/t różnych metod leczenia białaczki ;-)
Pilsener / 2009-03-16 09:15 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Po wejściu do strefy euro, obie te funkcje ma przejąć Europejski Bank Centralny" - no dobrze, ale rozważmy taką sytuację:
- czynsze w moim pawilonie są ustalane w euro
- dlatego przyjmuje też euro zamiast złotówek od klientów
- swoim pracownikom również mogę płacić w euro
- za towar już od dawna płacę w euro

I co mnie teraz obchodzi NBP i jego polityka monetarna?

I nikt złotówki nie detronizuje, niech ona sobie w konstytucji tkwi, obok setek innych zbędnych zapisów o maryjach dziewicach czy związkach zawodowych. NBP sobie może dalej realizować politykę monetarną, tylko że teraz ta polityka będzie sprowadzała się do emisji numizmatów :)
marych / 2009-03-16 09:23
a o stopach procentowych dla zadluzonych/zarabiajacych w PLNach to nie laska pomyslec, a o naszym dlugu publicznym to nie laska pomyslec, a o tym ze jak przejdziemy na EUR do zaliczymy taki zjazd jaki wlasnie zalicza Hiszpania ?
My musimy byc tansi aby miec praca, tak niestety zostala zalatwiona nasza gospodarka
Co my mamy wlasnego unikalnego w skali Europy ? co pytam
( wodke - sprzedane koncernom, zostaly sie konie w Janowie, poza tym tylko montownie tanie ! )
man13 / 2009-03-16 13:56 / Tysiącznik na forum

Co my mamy wlasnego unikalnego w skali Europy ?

Narodowy katolicyzm krzewiony niczym starozakonna zaraza.
Pilsener / 2009-03-16 09:29 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Trzeba było nie robić długów - ale po wejściu do euro o kwestie długu bardziej martwi się EBC, gdyż kryzys w jednym kraju szybciej wtedy rozlewa się na pozostałe, stąd wejście do euro jest korzystne dla krajów socjalistycznych, zadłużonych i o słabej dynamice wzrostu. A np. niskie stopy procentowe mogą być dobre dla socjalistycznego molocha w rodzaju Francji, ale dla kraju rozwijającego się poprzez ideały gospodarki wolnorynkowej (jak np. Irlandia) mogą okazać się zabójcze i łatwo doprowadzić do klasyczne przegrzania gospodarki, czy jak kto woli - przeinwestowania na kredyt.

Wspólna polityka monetarna jest OK, pod warunkiem, że gospodarka też jest "w miarę" wspólna, a nie każdy sobie rzepkę skrobie i ma głęboko kryteria makroekonomiczne, które są warunkiem posiadania euro - czym to w przyszłości grozi, to nietrudno sobie wyobrazić: np. we Francji do głosu dochodzi Mugabe i ciągnie ze sobą na dno całą strefę euro.
taki tam / 213.238.107.* / 2009-03-16 09:41
A np. niskie stopy procentowe mogą być dobre dla socjalistycznego molocha w rodzaju Francji
Jeśli to euro jest dla Francji takie dobre, to dlaczego po wprowadzeniu euro jest we Francji coraz gorzej, podobnie zresztą, jak i we wszystkich krajach Eurolandu? Żaden z nich nie jest w stanie przekroczyć 3 proc wzrostu PKB.
Siłą rozpędu Irlandia zjeżdżała w dół kilka lat i w końcu zatrzymała się na poziomie Eurolandu właśnie. Po wprowadzeniu euro Szwajcarzy ją przegonili bez większego trudu, a Norwegia zostawiła daleko w tyle, tego ponoć drugiego tygrysa Europy. Słowacja miała gospodarkę rozpędzoną i teraz też będzie po wprowadzeniu euro hamować i zjedzie ze wzrostem PKB do 1 proc co najwyżej. O tym też trzeba pamiętać.
F-16 / 79.162.180.* / 2009-03-17 05:22
Trzeba pamiętać, kto tak na chama chce nas wcisnąć do tego ciasnego unijnego gorsetu. Herr Thusk „bardzo kocha Polskę i Polaków” co dał wyraz w wywiadzie dla tygodnika „Znak” „Polskość to nienormalność, polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski, tej ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w Krainę mitu. Sama jest mitem". („Znak", nr 11-12, z 1987 r.).
loles / 212.159.242.* / 2009-03-16 16:01
wungiel wioza, wiec wojna bedzie, ostatnio jak byla wojna to tez wungiel wiezli!

Nie widze korelacji pomiedzy wejsciem do strefy Euro a spowolnieniem gospodarczym. Natomiast widze ja w braku reform i kryzysie gospodarczym.
Pilsener / 2009-03-16 14:35 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
No ja tego właśnie się boję - zbyt silnego skorelowania rodzimej gospodarki z gospodarką UE, czyli de facto Francją i Niemcami, które uginają się pod naporem socjalizmu i mogą kiedyś pęknąć ciągnąc na gospodarcze dno całą UE.
KAP / 2009-03-16 09:02 / Tysiącznik na forum
oby to mialo rece i nogi. w najblizszym czasie zmian konstytucji nie jest realna bo to jedyna karta która moze grac PiS nawet jesli przegra wybory prezydenckie. a zagra bo inaczej utraci poparcie Rydzyka.
hahahaaa / 213.158.199.* / 2009-03-16 19:12
ba, oby te ręce i nogi były umyte towarzyszu.
myślnik / 217.98.20.* / 2009-03-16 08:58
Proszę przeczytać Financial Times z weekendu. Według, FT przyjęcie EURO przez kraje Europy Centralnej i Wschodniej w chwili obecnej będzie dla tych gospodarek bardzo niekorzystne. Również, Europejski Bank Centralny nie chce w chwili obecnej więcej słabych gospodarek w strefie EURO ponieważ podważy to wiarygodność EURO na rynku globalnym.
głową w mur / 194.204.152.* / 2009-03-16 08:21
To znaczy że już straciliśmy niepodległość?
marych / 2009-03-16 08:12
chcemy referendum, my podatnicy, wyborcy, dlaczego sie tak tego boicie dupki z Po ?
Yacek67 / 193.201.167.* / 2009-03-16 11:38
w 1946 roku odbyło się referendum, w którym Polacy opowiedzieli się za jednoizbowym parlamentem, powrotem ziem zachodnich do Rzeczpospolitej oraz - przede wszystkim - za upaństowieniem przemysłu. Dzisiaj przemysł - bez żadnego referendum - został ponownie sprywatyzowany, zresztą za grosze, a parlament jest ponownie dwuizbowy. Dlaczego wy, dupki z PO i PiS boicie się referendum, w którym zgodzono by się na prywatyzację i zalegalizowano rozbój, który trwa w Polsce już 20 lat? Dlaczego przeprowadzacie ją bez referendum?
jaa72 / 83.29.93.* / 2009-03-16 13:48
to trzeba bylo kupic za te grosze.... nie skorzystales? to pewnie nie miales na to kasy jak i nasze panstwo, zeby utrzymwac jakies komunistyczne tylki na fotelach od 50 lat i cale ich rodziny..
KAP / 2009-03-16 09:04 / Tysiącznik na forum
zaglosowalismy juz za euro wchodzac do unii.
KAP / 2009-03-16 13:13 / Tysiącznik na forum
nie zart tylko konkretne zobowiazanie traktatu akcesyjnego. tak jak glosowalismy za dotacjami z UE.
F16 / 79.162.180.* / 2009-03-17 04:44
Czy przypadkiem druga strona (Bruksela), która podpisała się pod Traktatem Nicejskim, usilnie nie naciska, żeby Polska zrezygnowała z zapisów zawartych w Traktacie Nicejskim?
Garand / 2009-03-16 08:17 / portfel / Bywalec forum
Wolę, żeby miliony na referendum poszły na jakieś praktyczniejsze cele, np na naukę, lub drogi....
F16 / 79.162.180.* / 2009-03-17 04:49
Kto ze zwykłych Europejczyków przeczytał te cegły - gnioty prawne, jakimi są już pogrzebana przez Francuzów i Holendrów - Konstytucja Europejska, która teraz zmieniła nazwę na Traktat Lizboński?
marek 19.53 / 83.24.3.* / 2009-03-16 08:32
Ależ Tusk to i jeszcze więcej obiecał.

Zapomniałeś o umierających dzieciach. Argument nie do obalenia.
głową w mur / 194.204.152.* / 2009-03-16 08:23
Zawsze oszczedności mają iść na drogi, szkoły, szpitale i w ogóle coś praktycznego. Tylko że jakby to zostało poprawione to na co by rząd wyciągał kasę od ludzi? ;)

Na drogi i szkoły każdy da się nabrać.
marych / 2009-03-16 08:22
wlasna waluta daje jakas suwerennosc, patrz Szwajcaria, dalszy komentarz niepotrzebny
Pilsener / 2009-03-16 09:23 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie chodzi o suwerenność, tylko większe skorelowanie gospodarek - jest ono niekorzystne dla krajów rozwijających się szybko (jak UK) lub słabo rozwiniętych, natomiast bardzo korzystne dla socjalistycznych molochów w stylu Francji lub krajów bardzo małych. Kraj słabo rozwinięty lub taki, który chce się szybko rozwijać nie powinien przyjmować euro przynajmniej dopóki sama UE się nie zreformuje i zrezygnuje z:
- socjalistycznych dyrektyw i ochrony rynku
- liberalnego podejścia do łamania kryteriów ekonomicznych

Kraje odpowiedzialne nie mogą ponosić skutków nieodpowiedzialnego prowadzenia gospodarki w innych krajach. Kto nam da gwarancję, że np. za 10 lat Francja nie zbankrutuje i nie pociągnie za sobą całej strefy euro?
KAP / 2009-03-16 09:07 / Tysiącznik na forum
patrz Portugalia. Czyzby sie przylaczyla do kogos. Albpo tez stracila jezyk, kulture, szkolnictwo a Potrugalczycy jako chlopi panszczyzniani pracowali na folwarkach obcych kolonialistów z UE? A moze Slowency lezeli placjkiem przed potomkami Habsburgów i ich mniejszosc w Kraryntii byla codziennie gwalcona przez roslych chlopców od Haidera -:)
marych / 2009-03-16 09:10
czlowieku chodzi o konkurencyjnosc gospodarki, a nie wyjezdzasz mi tu z frazesami typu Habsburgowie. Majac wlasna walute wielkie koncerny swaita ( a to one teraz rzadza swiatem ) musza sie stosowac do naszych mozliwosci nabywczych, a nie my do nich
KAP / 2009-03-16 14:44 / Tysiącznik na forum
czyli mowisz o juanie i dolarze
man13 / 2009-03-16 14:06 / Tysiącznik na forum

czlowieku chodzi o konkurencyjnosc gospodarki,

A czyjej gospodarki, czyjego kapitału?
marych / 2009-03-16 08:21
i tak nie pojda, popatrz wokol siebie :)
no moze na firme konkubiny Pawlaka, albo na doradctwo senatora PO na to pojda hi hi
Ciekawe ze GB jest w Uni od lat i EUR nie przyjela do dzis, nawet o tym nie mysla !
rozwado / 2009-03-16 16:06 / Tysiącznik na forum
Jak im funt sie wyzeruje to pomysla o euro.
yugiri / 2009-03-16 09:21 / Bywalec forum
Poszukaj sobie w internecie o człowieku o nazwisku Soros imię Goerge to się dowiesz czemu GB nie jest w strefie Euro.
marek 19.53 / 83.24.3.* / 2009-03-16 11:13
Z tego samego powodu my też nie będziemy, chyba że jako ostatnie dziady.
Oddamy wszystko, sprzedamy wszystko by wejść do strefy euro i spełnić marzenie Donka
Bukowiec obecnie Lubeka / 87.205.204.* / 2009-03-16 12:28
Nachapał się od czasu "liberałów" i nagle to traci na wartości w stosunku do "oiro", no to po trupach, zmienić, a że niszczy kraj, a bo to jego, gdyby był prezesem jakiegoś koncernu ?
1 2 3
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy