GallAntonin
/ 37.249.118.* / 2015-12-19 17:50
Najpierw głupio dzielić, teraz (z rozsądku) łączyć. I jest co robić. Tak rozmontowano przez podział cały przemysł cukrowniczy, by go rozwalić. Tak rozmontowano cały przemysł owocowo warzywny i inne także. Powstały mniejsze, rachityczne podmioty nie mające działów handlowych, nie mające zdolności do inwestycji i wszystko po to, by można było wszystko po trochu likwidować, sprzedawać za bezcen. I nie myślcie, że nasze zakłady produkowały drogo! To nieprawda. Nie myślcie, że produkowały nienowocześnie! To też nieprawda! Cukrownie w 1990 roku produkowały cukier po koszcie dwa razy mniejszym, jak cukrownie zachodnie. I tak było z wieloma produktami. Ich jedyną winą było to, że były państwowe. Stworzono zasady paraliżujące działalność firm, bo odwoływali menedżerów ludzie z niekompetentnych Rad Pracowniczych, które nie ponosiły odpowiedzialności za swoje decyzje. Rząd dławił polskie firmy niekontrolowanym importem i niedostępnością kredytów (były zdecydowanie za drogie, by można je było zaciągać. W dwa lata 1990-92 dkonano pogrzebania polskiej gospodarki. Potem była tylko agonia firm, których nikt nie chciał kupić, bo nie było w nich załóg i maszyn. Kto był głową dla tych pomysłów? Balcerowicz, oczywiście.