Witamin może faktycznie tak nie brakuje ale minerałów już bywa niedobór - zwłaszcza magnezu i żelaza. Jod też nam dodają do soli - ból dla naiwnych, że wystarczy "dobrze" się odżywiać i niczego nam nie zabraknie.
Jednak, jeśli minerały - tylko chelaty!

Czyli mam uwierzyć w to, że witaminy są niepotrzebne dla organizmu ? Czy może wierzyć w to, że dostarczam ich z diety tyle ile potrzebuje ? A co jeśli jem mało, monotonnie i nie dostarczam dziennego zapotrzebowania na witaminy i minerały ? Kto w ogóle wymyślił dziennie zapotrzebowanie na minerały i witaminy ? Na ile jest to wiarygodne by w to wierzyć ? Mam rozumieć, że do kogoś przemówił organizm ludzkim głosem i powiedział ile czego potrzebuje ? Same niewiadome ... A gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Szkoda tylko, że nie dla nas, a od nas na leki, lekarzy, badania, leczenie i tą całą spirale która się kręci wciąż i zarabia. Niestety zarabia ale nie na ludzkim zdrowiu, a wręcz przeciwnie. W końcu jaki zdrowy człowiek poszedł by do lekarza $$ zrobił badania $$ kupił leki $$ . Za to wszystko trzeba zapłacić przecież. Niech zgadnę biznes farmaceutyczny farmakologiczny itd. zarabia ogromne pieniądze ? Miałem pisać dalej ale już mi się nie chcę, głupi i tak tego nie zrozumie a mądry człowiek to wie a jak nie wie to się dowie bo jest mądry.

to akurat prawda :) testowałem wiem :)

Wstrząsające jest to, że pakuje się nam kolejne wstrząsające kłamstwo!