Z tej wypowiedzi zrozumiałem, że tylko na pijaczków i obiboków nie chcesz dopłacać.
Jestem tego samego zdania co Ty, ale znam też takich co uważają, że jak komuś nie starcza do pierwszego, to albo pijaczek albo obibok i takim mówię, nie.

Ciekawy punkt widzenia
Nie patrzałem na to z tej strony, ale jeśli chodzi o artykuł, informacje w nim zawarte i czas ogłoszenia projektu podwyżek, to uzasadnienie podwyżki wydaje się oczywiste, z tym, że zawarte jest między słowami, mianowicie chodzi o wybory.
Ja to widzę w ten sposób:
podwyżki są co roku, do tego nas przyzwyczaili(nie koniecznie zgadzamy się z nimi, bo za co te podwyżki, skoro w niektórych rejonach kraju nie ma prądu przez kilka tygodni, albo prąd płynie taki, że pali wszystkie urządzenia elektroniczne), więc PO wymyśliło sobie, że zrobią podwyżkę, która i tak by była, ale!!!w ramach tej podwyżki zrobią też obniżkę dla najbiedniejszych, którą sfinansują lepiej zarabiający i w ten sposób zabiorą PiSowi za darmola parę punkcików procentowych z "low-end"elektoratu.Za darmola w cudzysłowie, bo zapłacą za te punkciki lepiej sytuowani (czyli mający dochody powyżej 800:)pln na głowę i nie umiejący zakombinować).Dla bydżetu jest OK, bo wpływy i wydatki na ten projekt się zbilansują.
Może przeceniam trochę PO, ale dziwny ten projekt i akurat w roku wyborów prezydenckich i samorządowych.
Jeżeli przejdzie to dla mnie to jest "strzał w stopę", zresztą i tak już prawdopodobnie nie pójdę głosować.Nie ma opcji do wyboru.
Chyba, że stworzę własną partię:
"Polska Partia Ludzi Myślących":)))))

Wiadomo o co - te "lenie" to najlepszy elektorat PSL-u. Obiecać im 5zł na wino i już głos wyborczy kupiony.