Bernard+
/ 83.22.97.* / 2010-01-29 20:24
Rolnicy powinni płacić jak przedsiębiorcy normalne podatki i składki ZUS w pełnej wysokości a nie jakieś grosze podatku rolnego i KRUS pokrywający 3% (słownie trzy procent) wypłacanych przez KRUS świadczeń. Reszta wypłat pochodzi z podatków płaconych przez niewolników systemu podatkowego płacących PIT i ZUS, czyli przez podatników nieuprzywilejowanych. W dodatku, gdy Taki niby rolnik mający 1, 5ha nieużytków rozpocznie w swoich budynkach i na terenie podwórka działalność gospodarczą to nie musi płacić ZUS jak ktoś, kto nie ma własnego odłogującego pola a tylko zapłaci podwójną stawkę składek KRUS, która to stawka wynosi UWAGA zawrotną kwotę 217, 00 zł na kwartał. UWAGA dla analfabetów funkcjonalnych, których w Polsce jest 24% tłumaczę, że kwartał to są 3 miesiące. W tym ubezpieczenie emerytalno rentowe wynosi 191, 00zł na kwartał a podstawowa emerytura rolnicza wynosi 639, 29 złotych NA MIESIĄC. Dla porównania ktoś, kto ma stragan z skarpetkami na targowisku musi płacić ZUS- owi, co miesiąc składkę emerytalną – 373, 96 zł, - rentową – 114, 95 zł, - na Fundusz Pracy – 46, 94 zł, - wypadkową – 34, 48 zł, - chorobową – 46,94 zł. Razem 617,27 oraz składkę na utrzymywanie urzędników Narodowego Funduszu Zdrowia w wysokości 215,35zł, czyli razem najmniejszy jednoosobowy przedsiębiorca musi oddać ZUS, co miesiąc 832,62 złote za to otrzyma emeryturę w wysokości od 675, 10 zł do 842,39zł z zależności od ilości lat opłacania takich składek. Więc nie rozumiem, dlaczego reformowanie KRUS-u Premier Tusk zapowiada na długie lata zamiast prostej likwidacji KRUS i włączenie wszystkich pracujących w system ZUS, bo likwidacja nierówności i niesprawiedliwości w obciążeniach składkowych powinna być zniesiona jak najszybciej. Ale temu sprzeciwia się koalicjant zacofana partia chłopska broniąca przywilejów swoich i swojego elektoratu kosztem wzrastającej niewydolności systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce. To już jest gangrena a gangrenę leczyć trzeba radykalnie Chirurgicznie. Przedstawianie dziś przez premiera planów na lata następnych kadencji sejmowych jest nieuczciwością i mydleniem oczu. Mnie interesuje, co Rząd i koalicja rządząca zrobi do końca swojej obecnej kadencji, bo marnowanie czasu i pieniędzy na opracowywanie jakichś bajek dla ludu na następną kadencję to tylko kampania wyborcza a nie odpowiedzialne rządzenie krajem