Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Wszyscy zapłacimy za ratowanie budżetu

Wszyscy zapłacimy za ratowanie budżetu

Money.pl / 2010-01-29 11:45
Komentarze do wiadomości: Wszyscy zapłacimy za ratowanie budżetu.
Wyświetlaj:
incognitor / 194.106.193.* / 2010-01-29 17:27
Niestety wszyscy ekonomiści idą tym samym, wyuczonym na uczelniach typu Wielka Różowa, bzdurnym tokiem rozumowania. Tok ten zauważa w zasadzie głównie przychodową część budżetu i skupia się na zwiększeniu obciążeń podatkowych i parapodatkowych.

Tymczasem, zanim sięgniemy po więcej pieniędzy jest jeszcze miejsce na parę - i tak mało radykalnych - ruchów:
1. Rzecz, którą zauważył min. Gronicki - umiejętne lokowanie pieniędzy i zarządzanie przepływami
2. Odchudzenie administracji państwowej, którą autor ujął jako generatora sztywnych kosztów
3. Likwidacja KRUS
4. Zapowiadana przez wszystkie ekipy i nigdy niezrealizowana weryfikacja sposobu zarządzania pieniędzmi przez takie instutycje jak ZUS, NFZ itp., które znów wyciągają ręce po więcej, jednocześnie marnując to czym już dysponują.

Do tego pytanie do niekompetentnych nierobów z obecnego rządu - co z zapowiadanym szumnie budżetem zadaniowym. Pewnie znalazł się w dzisiejszym planie działań ogłaszanym przez premiera (swoją drogą plan działań w 2giej połowie kadencji, po 2 latach nieróbstwa do plucie wyborcom w twarz).

Zwiększanie obciążeń oczywiście osłabi popyt wewnętrzny. Zakładam, że SGH-matołki model Fleminga-Mundell'a jeszcze pamiętają i spróbują wyobrazić sobie, co stanie się z krzywą IS jeśli z jednej strony spadną inwestycje rządowe (trzymać je będzie jeszcze Euro 2012, oraz wydatki infrastrukturalne), oraz skumulowany popyt sektora prywatnego i konsumentów indywidualnych.

Część wspomnianych wydatków "sztywnych" da się odciąć/zmniejszyć, da się również oszczędzać na wydatkach niesztywnych. Dobrą praktyką byłoby jednak oddanie części zaoszczędzonych pieniędzy podatnikom w postaci obniżek podatków. Przypomnę, że do tej pory doczekaliśmy się dwóch realnych i znaczących obniżek podatków:
1. Wprowadzenie liniowego podatku dla kilkuset tysięcy (może ponad miliona) Polaków przez rząd L.Millera
2. Obniżkę progów do 18% i 32%, którą należy przypisać PiS'owi (w końcu to ich projekt ustawy) - projektu PO 3x15% nigdy nie było i nie będzie, nie wierzę, że te lenie i niekompetente nieuki sklecą jakąkolwiek ustawę.

Teraz przytyk do PiS'u i PO - o równoważeniu budżetu to należy myśleć w czasach koniunktury - takie były lata 2006,2007, 2008, które z punktu widzenia dyscypliny budżetowej były stracone.
kk34 / 80.50.131.* / 2010-01-29 21:11
No ładnie ale jak sobie wyobrażasz realizację p.2 - odchudzenie administracji? Jeśli radykalnie nie uprościmy procedur nic z tego nie wyjdzie.
incognitor / 194.106.193.* / 2010-01-30 01:19
Dotknąłeś sedna sprawy. Administracji trzeba odebrać gros kompetencji. Wielu spraw, które państwo reguluje, nie powinno regulować w ogóle. To zresztą odbyłoby się z korzyścią dla obywateli.
sc / 99.233.52.* / 2010-01-29 20:44
W tym co powiedzialeś jest trochę prawdy. Ani PO ani PiS nie będa mogły naprawić już tragicznej sytuacji finansowej kraju o ile nie będą przestrzegane twarde prawa ekonomii. Tak jak kiedyś, pod koniec PRL-u, Balcerowicz potrafił naprawić dziurę budżetową, to dzisiaj spodkałoby jego o wiele trudniejsze zadanie. Polacy nie chcą zrozumieć, że sam fakt przyjęcia nas do Unii Europejskiej niewiele daje jeżeli nie będą przestrzegane wszystkie prawa ekonomii. Ciemnogród polski nie pozwolił kiedyś Balcerowiczowi przeprowadzenia wszystkich planowanych reform podobnie jak obecnie Tuskowi lub Kaczyńskiemu a także temu następnemu też nie będzie pozwalał. Niektórzy krótkowzrocznie obwiniają za obecną złą sytuację wyłącznie wydatki sztywne ale jest to tylko półprawdą. Oczywiście są one o wiele za duże i trzeba je zmniejszyć. To jednak nie wystarczy na wyjście z kryzysu, który cofnie wkrótce Polskę do standartu życia w PRL-u. Nawet wiara nie pomoże. Przepraszam za to ale wszyscy żyjemy na jednej wspólnej ziemi. Cyferki podawane powyżej sa praktycznie bez znaczenia i jeszcze dobrze pamiętamy jak nam się przyjemnie zrobiło kiedy ktoś nas informował, że Polska ma najlepszą gospodarkę w Europie. Ciemnogród sprzecza się która partia jest lepsza. To jest bez znaczenia. Pogarszajacą się sytuację może jedynie poprawić surowe przestrzeganie praw ekonomii a przede wszystkim: zajmowanie się tym co jest opłacalne i pozbywanie się tego co przynosi straty. Tylko kompleksowe działanie rządu może uzdrowić gospodarkę. Wtedy gospodarka sama się wyreguluje i to bardzo szybko. Nie można zreperować czegoś jeżeli wykona się pracę tylko w 50%. Przykładem jest pozostawienie KRUS-u. Tak się nie leczy a tylko przedłuża chorobę. Polacy wiedzą bardzo dobrze co się opłaca a co nie. Tak więc poprawa zależy tylko od nas samych.
Oszołom / 89.229.76.* / 2010-01-30 08:26
" ...Tak jak kiedyś, pod koniec PRL-u, Balcerowicz potrafił naprawić dziurę budżetową..." Jakieś novum? Balcerowicz jakaś dziurą naprawił? Balcerowicz doprowadził do powstania dziury a gdy się zorientował co sie dzieje, zapakował tornister i zostawił z nią Buca ... Widzę , że juz POmatrixowa historia jest tworzona i zapadła niektórym do głowy ...
A jak można przestrzegać "surowych praw ekonomi"? Zostawmy ekonomie sobie - poradzi sobie bez praw. To
co męczy Polskę to wszechobecna korupcja - jak nowotór. I to trzeba osunąć a nie śmiać się z PIS-u , ze układach mówi. Takie chore układy są w każdym miejscu, każdej gminie i instytucji. Zrosły się zanim nawet ich nie chcemy dostrzegać. Mało tego - kilka układów walczy jak lew - po co Tusk CBA rozpieprzył? Bez celu czy dlatego że układowi stoi sola w oku ?wystarczy
nedza / 91.142.196.* / 2010-01-29 17:54
Sztywnych wydatków można obciąć całkiem sporo- trzeba jednak z góry popatrzyć okiem gospodarza. Najwyższa pora na przegląd zadań organów państwowych i samorządowych pod kątem dublowania funkcji. A co z Senatem - najwyższa pora wywiązać się ze zobowiązań wyborczych. W jakim celu utrzymywana jest armia posłów? To nie Stany Zjednoczone. W sejmie wystarczyło by 100- 200 mądrych a nie zasiedziałych posłów. Niechby pomyśleli wreszcie o interesie Polski a nie napełnianiu własnych kieszeni. Budżety wszystkich instytucji państwowych i samorządowych winny być weryfikowane przez niezależnych ekspertów. W jekim celu jeżdżą np. samorządowcy do egzotycznych krajów? Poza celem turystyczym innego nawet przez lunetę nie widać.
Czemu służą opasłe rady nadzorcze w spółkach " państwowych" ? Poza miękkim i lukratywnym lądowaniem dla kolesiów żadnej funkcji nie widać. Kolesie po prostu nie mają pojęcia o prowadzeniu biznesu.
To wielka arogancja władzy wyciągać jeszcze brudne łapska do biednego społeczeństwa. To panowie posłowie nie potrafią wyżyć za 9 000 miesięcznie a Polak musi za 500 do 3000. Proszę bardzo, jest kolejne poledo oszczędności: obniżenia wynagrodzeń posłów, ryczałtów na biura itp. WSTYD
esu / 62.87.242.* / 2010-01-29 18:46
To jest jeszcze nie największy problem o czym piszesz. Najgorsze jest że rządzą nami jeszcze komuchy z czasów PRL z odpowiadająca tym czasom mentalnością lub ich dzieci z posadami załatwionymi po znajomości. Premier i grupka polityków tzw. solidarnościowych w tym morzu komunistycznych urzędników niczym się tez nie wyróżniają. Dla nich proste zasady ekonomi, nowoczesne osiągnięcia nauki, czy zwykłe dane statystyczne to zbędne narzędzia z innego świata. Oni i tak wiedzą lepiej, że wymyślanie tysiąca i jeden instytucji i przepisów transferujących pieniądze od jednych ludzi do drugich poprawi funkcjonowanie państwa i sytuację budżetu a jest dokładnie odwrotnie. Przykład - żeby zwiększyć zatrudnienie ludzi w wieku przedemerytalnym uchwalono zakaz zwalniania ludzi 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Skutek - tysiące ludzi zwalnianych jest na 5 lat i 1 msc przed osiągnięciem tego wieku (w tym mój ojciec) bo pracodawcy boją się, że zostaną zmuszeni do trzymania takiego człowieka nawet w czasie dekoniunktury. Znalezienie dla nich pracy jest już w zasadzie ze względu na owe przepisy nie możliwe. Rezultat jest więc odwrotny od zamierzonego, ale taki komuch jeden z drugim nie ustaje w wymyślaniu podobnych głupot i pomysły na łatanie dziury budżetowej też są tego kalibru. Podnieście podatek VAT do 25% a zobaczycie za rok dziurę dwa razy większą a nie mniejszą. Do tych komunistycznych dziadków to po prostu nie dociera, że gospodarka to nie worek, z którego można czerpać coraz więcej i więcej i tak bez końca.
Bernard+ / 83.22.97.* / 2010-01-29 20:56
Gdy w roku 1998 dowiedziałem się z oficjalnego wydawnictwa GUS, że zatrudnienie w Administracji Państwowej ( bez samorządowej) od 1989 roku, czyli od ostatniego roku PRL wzrosło o 100% przestałem kupować wydawnictwa statystyczne GUS. W 1998 roku powołano do istnienia powiaty, których liczba jest zaprzeczeniem zdrowego rozsądku. Tylko 7% powiatów ma dochody własne pozwalające na utrzymanie swojej administracji bez dotacji z budżetu centralnego. Najmniejszy w Polsce powiat Sejny, którego stolicą jest miasteczko Sejny liczące 5 tyś mieszkańców ma 21 tyś mieszkańców i liczba ta stale maleje. Tymczasem w instytucie badań nad gospodarka rynkową wyliczono, że ekonomiczny sens istnienia powiatów zaczyna się od 300 tyś mieszkańców.
Powiaty o mniejszej liczbie mieszkańców są ekonomiczną bzdurą powielającą stanowiska administracyjne i liczbę niepotrzebnych radnych, starostów i członków różnych zarządów powiatowych o kuriozalnej strukturze takiej, którą poznałem osobiście w moim powiecie liczącym 126 tyś mieszkańców, w którym zarządzanie 100 osobowym urzędem starostwa powierzono Staroście, Wicestaroście i 4 etatowym Członkom zarządu oraz skarbnikowi i sekretarzowi a nadzorowanie 2 szpitali i kilku przychodni wykonywano w schemacie Wicestarosta nadzorujący członka zarządu odpowiedzialnego za zdrowie z zawodu architekt bez uprawnień, - członek zarządu nadzorujący dział Zdrowie z zawodu dentysta, - Naczelnik wydziału zdrowia z zawodu politolog, -zastępca naczelnika wydziału zdrowia bez zawodu po studiach teologicznych oraz jeden ( słownie jeden Urzędnik Wydziału zdrowia zatrudniony w wymiarze 1/2 etatu z zawodu ekonomista z wyższym wykształceniem po studiach podyplomowych zarządzania służbą zdrowia. Najliczniejszą grupą zawodową w starostwie stanowili członkowie ścisłego kierownictwa w liczbie 8 osób z płacami najwyższymi, jakie można było sobie przyznać, Np. starosta 12400zł na miesiąc, a członkowie zarządu po 7800zł, co powodowało, że połowa funduszu płac starostwa to były wynagrodzenia zarządu z skarbnikiem i sekretarzem oraz radcą prawnym. Analizując budżet starostwa obliczyłem, że aby powiatowe centrum pomocy rodzinie nadzorowane przez wydział zdrowia opisany wyżej, ale posiadające własnego dyrektora, zastępcę dyrektora, głównego księgowego i 5 pracowników w tym sekretarki dyrektorów przyznało biednej rodzinie 100 złotych zasiłku to koszt tej operacji wyniósł 250złotych. I do dziś niewiele się zmieniło tylko liczba szpitali i szkół nadzorowanych przez to starostwo się zmniejszyła, bo jeden szpital zadłużony upadł a jedną szkołę z braku uczniów zlikwidowano. Natomiast w powiatowym zarządzie dróg więcej wydaje się pieniędzy na koszty administrowania drogami niż na ich remonty. Oto obraz powiatowej RP, w której PiS i PSL wygrały wybory samorządowe a PO parlamentarne.
To dlatego tak dużo kosztuje nas Administracja Samorządowa. Porównajcie dane statystyczne swojego powiatu na koniec każdej kadencji a zobaczycie na co marnuje się Wasze podatki.
Rossi / 91.189.73.* / 2010-01-29 17:48
Tu byłbym bardziej wstrzemięźliwy w ocenie, w latach 2006-2007 przychdy z prywatyzacji prawie były na poziomie zerowym, a deficyt budżetowy na rozsądnym poziomie.
PiS pozostawił na rachunku biezącym budżetu około 20 mld pln. w listopadzie 2007 roku. W grudniu po dwu miesiącach rzadu pełłło było juz około 16 mld na minusie.
deficyt budżetowy;
2000r-15,4mld AWS-buzek
2001- 32 mld AWS buzek
2002- 39 mld AWS buzek
2003- 37 mld SLD
2004- 41 mld SLd
2005- 28,4mld SLD/PIS
2006-25mld PIS
2007- 16 mld PIS
2008- 24mld PO tusk
2009 - 27mld PO tusk
2010 - 52 mld PO tusk planowany
@@@ / 89.76.141.* / 2010-01-29 18:45

2000r-15,4mld AWS-buzek
2001- 32 mld AWS buzek
2002- 39 mld AWS buzek
2003- 37 mld SLD
2004- 41 mld SLd
2005- 28,4mld SLD/PIS
2006-25mld PIS
2007- 16 mld PIS
2008- 24mld PO tusk
2009 - 27mld PO tusk
2010 - 52 mld PO tusk planowany

Te cyfry wygladaja troche inaczej po dodaniu do nich sum uzyskanych ze sprzedazy sreber rodowych.

2000- 42.5 mld AWS-buzek
2001- 39.2 mld AWS buzek
2002- 42.3 mld AWS buzek
2003- 41.2 mld SLD
2004- 51.7 mld SLd
2005- 32.2 mld SLD/PIS
2006- 25.7 mld PIS
2007- 17.9 mld PIS
2008- 26.7 mld PO tusk
2009- 33.7 mld PO tusk
2010- 82.4 mld PO tusk planowany
EEr / 83.31.91.* / 2010-01-31 17:13
Za udostępnianie 40 mln rynku trzeba ściągać należności od dóbr importowanych wytworzonych poza Unią Europejską a te pieniądze zainwestować na przyciągnięcie inwestorów produkujących najnowszą technologią, tylko oni dadzą pracę i zapłacą podatki bez uciekania w szarą strefę.
m-53 / 83.24.53.* / 2010-01-29 19:51
Kolejna poprawka.
2010 - ponad 100 mld PO tusk planowany

zapomniałeś dodać drogi (KFD) i długi FUS, które zostały wyrzucone z budżetu i zaciągają kredyty na własny rachunek.
incognitor / 194.106.193.* / 2010-01-30 01:17
100% racji. Deficyt budżetu to tylko ok. połowy całego deficytu sektora publicznego. Oczywiście Jan Wincent do spółki z TW "Znakiem" i innymi osobami z półświadka ;-) wymiatali zobowiązania poza budżet od szczebli samorządowych po ZUS i NFZ.
@@@ / 89.76.141.* / 2010-01-29 20:01
Prawdopodobnie z tych samych powodow trzeba poprawic rok 2009.
incognitor / 194.106.193.* / 2010-01-29 18:42
Saldo na rachunku bieżącym a deficyt budżetu to inne pojęcia. Niemniej, ja tylko napisałem, że w czasach rządów PiS strona przychodowa budżetu wyglądała dobrze, była koniunktura, wielu firmom trudno było nie wykazać zysku, malejące bezrobocie powodowało, ze część wydatków socjalnych spadała. Rząd PiS'u, LPR i Samej Brony też nie robił w zasadzie niczego, ale doraźnie niczego nie musiał. Egzemplifikacją ich podejścia było zresztą żądanie zwiększania deficytu już w 2009r.

Nota bene, przez budżet zrównoważony uważam budżet z najwyżej zerowym deficytem.

Smutna prawda jest taka, że już dziś większość państw jest de facto niewypłacalna, tzn. musi rolować swoje długi z terminem ich zapadalności.

PiS'owi po stronie zasług trzeba przypisać opracowanie nowej ustawy o PIT, bo inaczej do dziś płacilibyśmy 19,30,40 proc., bo PO na pewno żadnej ustawy nie opracowało ani nie opracuje (przypomnę zepsute ksero Chlebowskiego na pocz. 2008r.).
PrawdyKtóreBolą / 84.38.21.* / 2010-01-29 17:12
By grasiom i sobiesiakom żyło się lepiej.
incognitor / 194.106.193.* / 2010-01-29 17:30
Ech, dobry dozorca zawsze potrzebny, a Graś pracował charytatywnie jako stróż, więc chłopina musi uczciwy jest :-)

Swoją drogą, w bardziej etycznych państwach EU (choćby Szwecja czy Holandia), już taki numer jak Grasia vel "Anioła" zazwyczaj kończy się utratą stanowiska.

W przypadku naszego kraju, kolejne ekipy wiele mówią o standardach, tylko żadna ich nie przestrzega.
sdfr56 / 195.116.98.* / 2010-01-29 17:00
Premier Tusk zastał Polske PISiastą czyli słomiano-drewnianą a zostawi murowaną!
...
www.tnij.org/telewizja2010
dziurawymur / 78.88.4.* / 2010-01-29 20:38
Z wielką dziurą.
rysiul20 / 77.253.87.* / 2010-01-29 16:57
jak uda Wam sie przezyc do następnych wyborow nie zapomnijcie wybrac PO
prawosławny / 188.47.171.* / 2010-01-29 16:27
Mam pytanie dla autora artukułu.Dlaczego w pozycji wydatki sztywne budżetu nie ujęto 6 miliardów złotów dotacji dla kościoła katolickiego???????????????????,które to wydatki są niezgodne z konstytucją.Niech członkowie tego kościoła i każdego innego utrzxymują go z własnych dochodów a nie z pieniędzy wszystkich podatników.I dlaczego to ekonomiści nic nie mówią na ten temat.Czarmych sie boicie??????????????
Zofia1952 / 83.11.142.* / 2010-01-29 20:11
Popieram. Dlaczego w innych krajach jest coś w rodzaju oficjalnego podatku na rzecz parafii do której sie przynależy?
W ciągu 20 lat liczba kościołów się chyba co najmniej potroiła,
i dlaczego do wszyscy mamy utrzymywać, wierzący, niewierzący, ludzie innych wyznań. Tylko chyba po wprowadzeniu takiej składki okazało by się że u nas nie ma wirzących.A czytając pismo święte Jezus nie miał kościołów., chodził w zgrzebnej szacie i ludziom pomagał!!!
górąwdowigrosz / 78.88.4.* / 2010-01-29 20:52
Nie popieram. Miliardy się komuś przyśniły. A Jezus powiedział, że wart robotnik swojego wynagrodzenia. I kościoły też wtedy były na miarę swojego czasu (świątynia jerozolimska, synagogi, w których pisma czytał).
@@@ / 89.76.141.* / 2010-01-29 20:38

dlaczego do wszyscy mamy utrzymywać

Napisz w jaki sposob utrzymujesz te nowe koscioly?
PrawdyKtóreBolą / 84.38.21.* / 2010-01-29 17:14
Bo ta kasa idzie z budżetu MEN, na edukowanie takiej ciemnej masy jak ty.
fizjo / 83.27.60.* / 2010-01-29 15:59
tak obniżcie nam niskie pensje
pos tudiach zarabiam 1290 złotych po akademii medycznej
kk34 / 80.50.131.* / 2010-01-29 20:48
Ja podobnie tylko w 1 dzień.
polon1779 / 88.199.186.* / 2010-01-29 16:24
To idz do PIPu, bo minimalna krajowa to 1317 zl.
Ajwaj / 77.65.1.* / 2010-01-29 17:28
Brutto czy netto?
Nie równo ważony / 83.31.229.* / 2010-01-29 16:21
A co tam najważniejsze ,że Miro ,Zbycho,Grzecho ,Donaldo i reszta POwców dobrze się mają,my zwykli zjadacze możemy jedynie skoczyć pograć na automatach
arch / 2010-01-29 16:57 / Tysiącznik na forum
Jest źle ,
Drzewiecki kłamał ! Zeznania nie pasują !
Hazardowa komisja śledcza dostała zeznania ważnego świadka, które wywracają wersję przedstawioną przez Mirosława Drzewieckiego - podało się Radio ZET
PrawdyKtóreBolą / 84.38.21.* / 2010-01-29 17:16
nawet zetka podobno raz do roku mowi ludzkim głosem - dla niepoznaki, żeby za bardzo wieprzowiny nie było czuć.
dgen / 2010-01-29 15:50 / Tysiącznik na forum
jak to ?
PISowscy nieudacznicy, jak wynika z wykresu, obniżyli deficyt z 28 do niecałych 15 mld złotych ?
a co na to nieomylni fachowcy z PO ?
Półprawda / 89.76.200.* / 2010-01-29 16:45
Przy 6 % PKB powinny być nadwyżki budżetowe, a nie deficyt, w czasie prosperity nawet nieudacznikom nie udaje się wszyskiego popsuć.
m-53 / 83.24.53.* / 2010-01-29 19:41
Popatrz sobie na wykres i wyciągnij wnioski.
Jeżeli dodatkowo uwzględnisz obniżkę składki rentowej i ulgę rodzinną to deficyt masz zerowy.
cs1 / 193.111.166.* / 2010-01-29 17:31
tylko te prosperite trzeba był stymulować, a PIS to robił (PKB wzrósł raptownie z 3% do 6%) w przeciwieństwie do PO, ktore zostawiło jak było
mikeeee / 94.254.182.* / 2010-01-29 16:09
Pisowscy nieudacznicy mogli ten deficyt obniżyć jeszcze z 10mld wprowadzając reformy w czasie gdy była dobra koniunktura, ale trzeba było przecież szlifować słupki popularności zamiast myśleć o tym, że tak wysoki wzrost gospodarczy kiedyś musi się skończyć. Gdyby pis rządził jeszcze przez parę miesięcy, to jemu przypisywanoby krach finansów i z takim radosnym gospodarowaniem publicznymi środkami mielibyśmy scenariusz bardziej zbliżony do tego co stało się w Islandii. Nie wierzę też w takie cuda jak nagła poprawa finansów państwa, bo nawet gdy gospodarka miała się lepiej, to żaden z rządów nie dbał o to, by przyszłe rządy miały lżej wprowadzając w trakcie swoich rządów mało popularne reformy. Za rządów pis była ku temu najlepsza okazja, ale ważniejsza była walka na popularność z platformersami niż naprawa finansów państwa.
dobrapamięć / 78.88.4.* / 2010-01-29 21:06
Jak obniżyli deficyt - to chyba nie nieudacznicy. I to pomimo intensywnego przeszkadzania ze strony PO. Pamięć zawodzi ?
~holfowicz / 87.206.157.* / 2010-01-29 17:11
Nie prawda, reformy należy wprowadzać w okresie złej koniunktury. Tego dowiódł w swoich pracach prof Wyżnikiewicz.
@@@ / 89.76.141.* / 2010-01-29 16:36
Taaa, mogli tez wstrzymac slonce i wzruszyc ziemie tylko im sie nie chcialo.
@@@ / 89.76.141.* / 2010-01-29 16:06
Zauwaz jeszcze ze w okresie rzadow PiS nie bylo praktycznie prywatyzacji.
arch / 2010-01-29 15:57 / Tysiącznik na forum
Wg oficjalnych danych MF, deficyt finansów publicznych wyniósł w 2009r..... 84,4mld pln, a w 2010r. ma sięgnąć 102,2mld pln. Mistrzostwo świata. Wg wyliczeń również Ministerstwa Finansów, dług sektora rządowego wzrósł o 62,2mld pln w samym 2009r.
Rossi / 91.189.73.* / 2010-01-29 15:45
To poczatek końca sielanki rządów PełłłO z donaldem tuskiem na czele.
Tylko nieudacznik mógł zrobić tak wielką dziure budżetową, a reformy idą w kierunku odwrotnym niż racjonalizm by wskazywał.
Teraz dla PełłłO rzecz najważniejsza, zamieść pod dywan hazard i wygrać wybory prezydenckie.
~holfowicz / 87.206.157.* / 2010-01-29 17:12
Jakie reformy! Wymień jakąś, obojętnie czy w dobrym czy zły kierunku. Nie ma żadnych reform!
Rossi / 91.189.73.* / 2010-01-29 17:36
W kampanii wyborczej w 2007 donald tusk twierdził że ma pełne szuflady reform, w przemówieniu 28-01-2010 na GPW stwierdził że ma przygotowane całe pakiety ustaw, nawet podjął bolesną decyzję o rezygnacji z ubiegania się o urząd prezydenta RP by je wdrożyć?
Piękne słowa to reformy PełłłO, tylko za skutki zapłacimy wszyscy.
ojro / 91.193.208.* / 2010-01-29 15:37
Podnieść wszystkie podatki, obniżyć emerytury, renty i wynagrodzenia. Ceny wzrosną, zarobki zmaleją - wspaniała recepta na kryzys.

A sobie to pewnie dodatkowe premie i podwyżki przyznają za tę reformę :/
PRezes2010 / 83.16.93.* / 2010-01-29 15:36
Za PIS-u deficyt się zmniejszał i t obyło oczywiste, teraz gdy nastały rządy PO sytuacja się zaczęła pogarszać. My podatnicy płacimy WIĘKSZE podatki a dług publiczny jak był duży to jest jeszcze większy!
mikeeee / 94.254.182.* / 2010-01-29 16:13
Za pisu nie było kryzysu na światowych rynkach, tylko trwająca od kilku lat hossa. Nawet samoobrona czy lpr nie potrafiłyby tego zepsuć.
sceptyk / 2010-01-29 16:23 / Tysiącznik na forum
No co ty powiesz?
A ja czytałem w Kosherzeitung, że Samoobrona może spieprzyć wszystko.
arch / 2010-01-29 15:54 / Tysiącznik na forum
Nie jest źle .przyrost długu w skali rocznej na podstawie okresu 1 lipca 2008r. do 31 czerwca 2009r: 106 mld złotych.

obecnie dług publiczny Polski to -

697 miliardów 717 milionów 730 tysięcy 487 złotych

http://tomaszmazur.eu/projekty/dlugpubliczny2
Jan3 / 213.192.124.* / 2010-01-29 15:30
To jak jest ? Źle, czy dobrze ? Ja Dzisiaj w wystąpieniu premiera słyszałem, że tylko my jesteśmy potęgą ekonomiczną. Inni są za nami w tyle. Cały rząd jest o tym przekonany. A może to papierowy sukces. Kto to wie.
gonzo_m / 217.96.21.* / 2010-01-29 14:55
Wszystko się zgadza ale tylko w excelu.
Socjalizm zdechł!!!
eduardogonzales / 94.75.108.* / 2010-01-29 14:35
Może by tak powywalać z roboty te stada urzędasów? Przestać wywalać kasę na nowe siedziby dla ZUSu, US itd? Może by tak zamiast kupować za ciężkie pieniądze dziurawe oprogramowanie od Microsoftu wziąć darmowe?
Ale po co - to wymaga za wiele wysiłku - lepiej oskubać nas wszystkich.
moher / 195.182.20.* / 2010-01-29 17:08
O Jezus....
a w wersji dla niewierzących: Jest... ZUS.... :)
i czort go wie jak długo jeszcze... będzie ?
arch / 2010-01-29 14:53 / Tysiącznik na forum
PO co , gdzie wtedy by była moja ( urzędnicza ) prowizja od zakupu ?
PaniAnia / 90.156.37.* / 2010-01-29 14:26
Tak jak powiedział Ł.Pałkka ,żeby załatać dziurę wystarczyłoby, zeby kazdy pracujący Polak oddał na ten cel swoje wynagrodzenie. A ja uważam, iż swoje wynagrodzenie powinna oddać cała PO a Tusk nawet kilka wynagrodzeń bo przecież rząd niedawno przyznał sobie nagrodę w wysokości 29,7 mln zł. Nagrodę za te szwindle bo przecież nic innego nie zrobił. Popieram aby PO została wymazana z pamięci
arch / 2010-01-29 14:35 / Tysiącznik na forum
"– Po przesłuchaniu Zbigniewa Chlebowskiego przed komisją hazardową wyszło na jaw, że podczas wcześniejszej konferencji prasowej na której poseł gęsto się tłumaczył i pocił, najzwyczajniej w świecie udawał. "
za http://nowy-pompon.netbird.pl
sdadsa / 86.111.97.* / 2010-01-29 14:24
Kaczynski chcial jako pierwszy w kryzysie podnosic deficyt :)
dsasda / 83.31.229.* / 2010-01-29 16:23
Chciał ale nie podniósł,a Donaldo nie chciał a podniósł

Najnowsze wpisy