Wybiorę sam, ale będę pamiętał o braku decyzji. Podczas kampanii zdobył pan szacunek i uznanie, i swoja asekurancką postawą wszystko stracił, a zwiększył pan szanse na ewentualną wygraną Kłamczyńskiego, chyba w podziękowaniu z nawoływanie do delegalizacji SLD I śmierć Blidy. Zapamiętam to, i w następnych wyborach nigdy na pana nie zagłosuję.

Współczuję SLD-owcom że muszą wybierać mniejsze zło. Tylko po co wybierać zło. Lepiej skreślić obu, lub nie głosować wcale.

Jedyne co się zdarzyło przez ostatnie 20 lat to panowie, którzy w PRL trzymali koryto (koledzy Napierlaskiego z PZPR, przyjaciele z Alei Przyjaciół) podzielili się za pomocą swojej wtyki Michnika władzą z cwaniaczkami roszczącymi sobie prawo do nazywania się przywódcami solidarności w zamian za ich zgodę na rozgrabianie majątku narodowego. Do tego wpuścili zachodnie koncerny do Polski dyskryminując przy tym polskich przedsiębiorców (ulgi podatkowe i dopłaty do budowy fabryk dla zagranicznych firm) żeby w ich mniemaniu skompromitować kapitalizm i szybko wrócić do socjalizmu i przypadkowo odkryli, że w tym posunięciu wcale z socjału i komuny nie trzeba rezygnować, bo nowe zachodnie technologie są tak wydajne w porównaniu do przemysłu PRL, że można nawet polepszyć poziom obywateli bez zmiany systemu i wmawiać ludziom wielki sukces przemian okrągłego stołu. Teraz gadają wspólnie o demokracji a przymusowe jak za komuny ZUS i NFZ dalej są przymusowe, wolne wybory to nadal fikcja bo każda partia ma swoje telewizję i radio gdzie manipulują wiadomościami. Ciągle istnieją TBSy, komunistyczne związki działkowców, wędkarzy, lekarzy, PZPNy itp itd. będące monopolistami jak za komuny. Jak działają to można się przekonać po tym jak Tusk z pasji do piłki nożnej postanowił poświęcić jeden z nich, czyli właśnie PZPN i dał zielone światło na likwidację tego jednego z tysiąca polskich układów, a prokuratura zamiast być sponiewierana za PiSowskość dostała zielone światło na aresztowania i rozbijanie układów w piłce nożnej.

osobiście nic nie mam do Napieralskiego, ale.........mam świadomość że za tą postacią "przebiera nóżkami" tabuny komuchów i dlatego jeszcze bym na niego nie zagłosował - pisze jeszcze bo musi minąc min. 20 lat za nim ta "pzpr-owska opcja" odejdzie na tamten świat - i wówczas rozważył bym głosowanie na takiego Grzesia