Jerzyk 796
/ 83.11.22.* / 2015-03-26 23:05
Nie można się godzić na systematyczne zubożanie emerytów w porównaniu z pozostałymi środowiskami.
Tymczasem władze stale utrzymują przepisy umożliwiające, a nawet z założenia tworzące t.zw. „stare portfele”.
Dyskryminacja emerytów przejawia się m.in. przy wszelkiego rodzaju porównaniach:
- emerytury otrzymywane przez emerytów z lat poprzednich są zdecydowanie niższe od emerytur otrzymywanych przez "świeżo upieczonych" emerytów (pomimo identycznych kwalifikacji i identycznego stażu);
-co roku emerytura w porównaniu z przeciętnymi płacami stanowi coraz mniejszy procent! (płace wzrastają w porównaniu z rokiem poprzednim o ok. 3,5% ,a emerytury o ok. 1,1 %!)
Typowym, formalnie sankcjonowanym przez władze, przejawem jawnej dyskryminacji emerytów są zapisy oraz programowe zamierzenia dotyczące nieproporcjonalnego wzrostu emerytur w porównaniu z wzrostem wynagrodzeń w gospodarce narodowej, sektorze przedsiębiorstw lub w t. zw. budżetówce. Emerytury z zasady są zdecydowanie niższe od przeciętnych płac i jeżeli do tego emerytury wzrastają jedynie o ok. 1,1 % , a pensje o ok. 3,5 % to względna siła nabywcza emerytów t.j. najsłabszej grupy społecznej systematycznie jeszcze bardziej się obniża!
Takie praktyki prowadzą do tego, że na przestrzeni kilku lat tenże przykładowy emeryt w porównaniu z ogółem obywateli ma zdecydowanie coraz mniejsze możliwości nabywcze.